Sądzę, że nie ma takiego leku. Poza tym, łykanie tabletek do końca życia nie byłoby rozwiązaniem, po 10-15 latach takiego łykania prochów, wątroba, jelita i żołądek mogłyby nie wytrzymać i z jednego problemu zrobiłyby się dwa :/ Powiem Wam, że mi na te bóle i uczucia dyskomfortu to nawet tramal nie pomaga :/ 100% pewności nie mogę mieć, gdyż żaden lekarz nie określi precyzyjnie takiej diagnozy, w naszym kraju wiedza na temat CPPS jest znikoma. Ja po prostu na podstawie tego forum, wszystkich przeczytanych postów tutaj i artykułów w necie (zwłaszcza tego, który tu wstawiłem na poprzedniej stronie) oraz swojej intuicji i odczuć sam się zdiagnozowałem. Wierzę, że dobrze, dlatego czekam na wizytę u rehabilitanta, a zapewne gdzieś od połowy grudnia, najpozniej w styczniu zacznę jogę.