Nie kobiety nie wybierają tak samo. Kobiety patrzą na kilka rzeczy: wygląd, hajs, pozycja, zaradność, inteligencja i silny charakter. Pokaż mi faceta co patrzy na kobietę przez pryzmat wyglądu, hajsu i statusu (nie licząc żigolaków). Nie mam wpływu na wzrost jak będę mieć finalnie 163 to trudno nadrobię silnym charakterem, hajsem, pewnością siebie i pozycją. Tristyn Lee ma równe 160 cm nie przeszkodziło mu to w zostaniu kulturystą.
Ale gdzie ja mam pretensje? ja znam temat natury kobiet od podszewki do porzygu. Wiem że gniewanie się na naturę kobiet to jak bycie oburzonym, że pies szczeka albo, że słońce świeci.
Liczy się dla mnie charakter, czyli co sobą, swoim zachowaniem reprezentuje ale nie oszukujmy się gdy fizycznie nie ma tego czegoś to na dłuższą metę nic z tego nie będzie. Fizyczna atrakcyjność nie zaczyna i nie kończy się tylko na wzroście. O ile na to nie mamy wpływu to na wiele innych aspektów fizycznej atrakcyjności - tak. Może to trochę narcystyczne to co napiszę, ale w pierwszej kolejności trzeba podobać się sobie. Unika się wtedy niepotrzebnych kompleksów, z automatu zwiększa się samoocena i stajesz się odważny, co niestety niektórzy traktują jako bycie próżnym.Na wykopie pełno toksycznych ludzi i trochę tego co napisałeś stulejarze itd. 3 lata temu czytałem wypok i trochę dosłownie traktowałem. Dzisiaj wiedzę czerpię z ebooków, książek, forum męskiego bracia samcy, kanały na yt carrioner i nie wiem ale sie dowiem (to co mówią o kobietach trochę redpilla), radio samiec 2 (dużo wartościowych filmów w tym redpill), musisz wiedzieć (kanał poświęcony w całości redpillowi) no i moje doświadczenia z kobietami, niektóre rzeczy wiem z autopsji.
Mam hajs, ale połowę dokładam się do domu, duża część idzie na fast foody, fajki inne duperele i divy. W sumie jakbym se dive odmówił i fast foody to mam karnet na siłkę, no ale jeszcze zadłużony jestem i chcę jak najszybciej spłacić tel co wziąłem z salonu a dzisiaj żałuję, bo wolę xperie niż xiaomi.