A więc nazywam się Marek , i przychodzę tutaj aby prosić o porady ( coś w tym stylu )
Tak więc mam 20 lat o problemach z penisem wiedziałem już w wieku 16 lat lecz wstyd i ludzka głupota wykluczyły mnie z gry
Sprawę zacząłem w tamtym roku , 18 sierpnia byłem u lekarza ( urologa ) żeby stwierdził co mi jest ... powiedziałem mu że mogę ściągać napletek
w spoczynku bez żadnych oporów , zaś w zwodzie jest to nie możliwe iż jest okropny ból i już jak by mi się go udało ściągnąć na `chama` to mogę
go nałożyć z powrotem dopiero gdy opadnie. Powiedziałem także, że gdy dotykam żołędzia to mnie boli , może nie tyle boli co jest takie dziwne uczucie pieczenia (coś w tym stylu - nadwrażliwość ). Lekarz momentalnie powiedział że to nie jest stulejka , mimo iż myślałem że takie coś nazywa się stulejką nie pełną , cóż lekarz to lekarz , w końcu on się zna na rzeczy a nie ja. Powiedział że wykona zabieg przedłużenia wędzidełka , tak więc 22 września miałem wykonany zabieg sponsorowany przez NFZ , ból znikomy , wszystko ładnie się zagoiło , lecz bez EFEKTÓW , wszystko było tak samo jak wcześniej , znów podczas wzwodu nie mogłem go ściągnąć jak należy gdyż był ten cholerny okropny ból ;(
Dzisiaj dzwoniłem i mam wizytę u urologa 21.03.2014 , chciałbym się dowiedzieć co może mi zaproponować lekarz ( jaki zabieg ) wiem że możliwe jest obrzezanie oraz plastyka napletka ( nie wiem na czym polega plastyka , może ktoś ma jakiś filmik ukazujący przebieg operacji) Zaznaczam iż nie chcę być obrzezany , nie mam nic do obrzezanych każdy wybiera co lubi , ja po prostu nie wyobrażam sobie życia bez napletka pomimo tego iż jest bardziej higieniczne , nie wyobrażam sobie oddawania moczu (wiem głupie. (???? ) Tak więc chciałbym uzyskać jak najwięcej informacji na temat plastyki napletka , na czym polega jak wygląda zabieg , czy jest refundowany przez NFZ , oraz czy jest możliwe wykonanie tego w moim przypadku.
Proszę o porady i przepraszam że się tak rozpisałem. Marek
Tak więc mam 20 lat o problemach z penisem wiedziałem już w wieku 16 lat lecz wstyd i ludzka głupota wykluczyły mnie z gry
Sprawę zacząłem w tamtym roku , 18 sierpnia byłem u lekarza ( urologa ) żeby stwierdził co mi jest ... powiedziałem mu że mogę ściągać napletek
w spoczynku bez żadnych oporów , zaś w zwodzie jest to nie możliwe iż jest okropny ból i już jak by mi się go udało ściągnąć na `chama` to mogę
go nałożyć z powrotem dopiero gdy opadnie. Powiedziałem także, że gdy dotykam żołędzia to mnie boli , może nie tyle boli co jest takie dziwne uczucie pieczenia (coś w tym stylu - nadwrażliwość ). Lekarz momentalnie powiedział że to nie jest stulejka , mimo iż myślałem że takie coś nazywa się stulejką nie pełną , cóż lekarz to lekarz , w końcu on się zna na rzeczy a nie ja. Powiedział że wykona zabieg przedłużenia wędzidełka , tak więc 22 września miałem wykonany zabieg sponsorowany przez NFZ , ból znikomy , wszystko ładnie się zagoiło , lecz bez EFEKTÓW , wszystko było tak samo jak wcześniej , znów podczas wzwodu nie mogłem go ściągnąć jak należy gdyż był ten cholerny okropny ból ;(
Dzisiaj dzwoniłem i mam wizytę u urologa 21.03.2014 , chciałbym się dowiedzieć co może mi zaproponować lekarz ( jaki zabieg ) wiem że możliwe jest obrzezanie oraz plastyka napletka ( nie wiem na czym polega plastyka , może ktoś ma jakiś filmik ukazujący przebieg operacji) Zaznaczam iż nie chcę być obrzezany , nie mam nic do obrzezanych każdy wybiera co lubi , ja po prostu nie wyobrażam sobie życia bez napletka pomimo tego iż jest bardziej higieniczne , nie wyobrażam sobie oddawania moczu (wiem głupie. (???? ) Tak więc chciałbym uzyskać jak najwięcej informacji na temat plastyki napletka , na czym polega jak wygląda zabieg , czy jest refundowany przez NFZ , oraz czy jest możliwe wykonanie tego w moim przypadku.
Proszę o porady i przepraszam że się tak rozpisałem. Marek