Witam! Jestem Antoni, mam 35 lat.
mam trochę nietypowe pytanie:
zdarzyło się wam przesadzić z masturbacją?
jestem trochę przerażony i nie wiem co z tym zrobić
tydzień temu uprawiałem własnoręczny stosunek przez 2-3h, używałem do tego balsamu (Eloderm Balsam Nawilżający), bo w przeciwieństwie do lubrykantów nie wysycha i można długo komfortowo się bawić. bardzo polubiłem długie sesje ręczne, ale tydzień temu po raz pierwszy udało mi się tak długo. zwykle to trwa 20-60 min i właśnie dzięki balsamowi.
nie wiem czemu, ale do dzisiaj mam takie wrażenie że napletek nadal jest jakby lekko spuchnięty i cewka moczowa (w końcowej części penisa) nadal jakby szczypie. od tygodnia dni mam takie irytujące wrażenie że chce mi się sikać. cała skóra penisa jest jakby ekstremalnie miękka. czy jest taka możliwość że coś uszkodziłem?
nie wiem co z tym robić, czy iść do urologa? trochę się boję że nie będę miał odwagi powiedzieć w czym problem.
mam trochę nietypowe pytanie:
zdarzyło się wam przesadzić z masturbacją?
jestem trochę przerażony i nie wiem co z tym zrobić
tydzień temu uprawiałem własnoręczny stosunek przez 2-3h, używałem do tego balsamu (Eloderm Balsam Nawilżający), bo w przeciwieństwie do lubrykantów nie wysycha i można długo komfortowo się bawić. bardzo polubiłem długie sesje ręczne, ale tydzień temu po raz pierwszy udało mi się tak długo. zwykle to trwa 20-60 min i właśnie dzięki balsamowi.
nie wiem czemu, ale do dzisiaj mam takie wrażenie że napletek nadal jest jakby lekko spuchnięty i cewka moczowa (w końcowej części penisa) nadal jakby szczypie. od tygodnia dni mam takie irytujące wrażenie że chce mi się sikać. cała skóra penisa jest jakby ekstremalnie miękka. czy jest taka możliwość że coś uszkodziłem?
nie wiem co z tym robić, czy iść do urologa? trochę się boję że nie będę miał odwagi powiedzieć w czym problem.
Ostatnia edycja: