Spie bez gaci, w spodniach od pidzamy, wiec ubrudze co najwyzej siebie. Spalem sobie dzis tylko w gazie przymocowanej do trzonu penisa i bylo calkiem spoko.
Dzis wypadl mi 1 szew, akurat z wedzidelka. A po umyciu okazalo sie, ze pod spodem jest jeszcze jeden. ;D Poza tym caly zoladz zdrowo sie luszczy, ba nawet
juz blizna sie luszczy troche. Czekam az wypadna wszystkie szwy i nie bede musial zakladac gazy.
Walka z nadwrazliwoscia tylko idzie cos powoli. Caly zoladz przyzwyczajony, cewka tez niezle, ale miejsca wokol cewki i miejsca po wedzidelku to katorga. Gdyby nie one, to bym skakal i robil wszystko bez problemu.
Dzis wypadl mi 1 szew, akurat z wedzidelka. A po umyciu okazalo sie, ze pod spodem jest jeszcze jeden. ;D Poza tym caly zoladz zdrowo sie luszczy, ba nawet
juz blizna sie luszczy troche. Czekam az wypadna wszystkie szwy i nie bede musial zakladac gazy.
Walka z nadwrazliwoscia tylko idzie cos powoli. Caly zoladz przyzwyczajony, cewka tez niezle, ale miejsca wokol cewki i miejsca po wedzidelku to katorga. Gdyby nie one, to bym skakal i robil wszystko bez problemu.