Problem - szukam pomocy

[nope]

A co do odczuwania przez skóre. Spokojnie. Z reguły po forum jest tak ze ci co mieli stulejke i problemy z seksem itd to dopiero po obrzezaniu odżywali i poczuli co to znaczy żyć. Co innego zdrowy sprzęt pociąć a co innego troche "popsuty".

 

[flader]

Na początku najlepiej szczerze z nim porozmawiać, bo jak chodzi o nadwrażliwość, która go psychicznie i fizycznie męczy, to obrzezanie może być gwoździem do trumny.

 

[Matador]

Według mnie żadne uwarunkowania "anatomiczne" (nadwrażliwość, potencjalna stulejka) nie wytłumaczą braku popędu. Twój mąż nie uprawia seksu i nie masturbuje się przez... 3 lata! Tylko seksuolog i to dobry może pomóc. A jeżeli cała jego porada będzie się opierać na stwierdzeniu "próbować", to zmieńcie seksuologa. Być może również potrzebna będzie równoczesna psychoterapia. Skoro wyniki badań hormonalnych itp. są OK, to problem ewidentnie tkwi w głowie.
Wasze życie seksualne zawsze tak wyglądało? Nawet na początku związku? Gdy był nastolatkiem również nie miał popędu?

 

[nope]

Na początku najlepiej szczerze z nim porozmawiać, bo jak chodzi o nadwrażliwość, która go psychicznie i fizycznie męczy, to obrzezanie może być gwoździem do trumny.

Co ty wygadujesz ? Obrzezanie swietnie z tego leczy. Nie ma sposobu zeby tak o nadwrazliwosc odpuscila sobie sama z siebie bez hartowania zoledzi.

 

[flader]

Jeżeli osoba ma jakąś traumę związaną z tą nadwrażliwością, która powoduje silny lęk, to to obrzezanie za wiele tu nie pomoże. Dlatego właśnie nadmieniłem, by pogadała z nim na początku czy to w tym jest problem. Inaczej rzucasz chłopa na głęboką wodę i to się może skończyć źle.

 

[Smutna]

Spokojnie pierwszy krok to tylko seksuolog.

 

[nope]

Jeżeli osoba ma jakąś traumę związaną z tą nadwrażliwością, która powoduje silny lęk, to to obrzezanie za wiele tu nie pomoże. Dlatego właśnie nadmieniłem, by pogadała z nim na początku czy to w tym jest problem. Inaczej rzucasz chłopa na głęboką wodę i to się może skończyć źle.

W dalszym ciągu sie z tobą nie zgadzam.

 

[dieselpower]

Ja się z wami oboma nie zgadzam. No ale każdy ma swoją teorię

 

[Smutna]

a ja kompletnie zgłupiałam…

 

[dieselpower]

Bo żeś 3 lata seksu nie miała
Chociaż można się zdziwić ile takich ludzi jest.

 

[Smutna]

No cóż aż mi samej siebie żal .. tak czasem

 

[dieselpower]

No i nie przeskoczysz
Jednym sie udaje, inni się rozchodzą. Życie.

 

[nope]

a ja kompletnie zgłupiałam…

E tam. Moze seksuolog cos wymysli dobrego. W koncu lekarz.

 

[Matador]

Nie każdy seksuolog jest lekarzem. Może być lekarzem (z główną specjalizacją z interny, ginekologii lub psychiatrii), ale może być również psychologiem. Obaj posiadają prawo do wykonywania zawodu nadane przez Polskie Towarzystwo Seksuologiczne, ale mają różne kompetencje i możliwości. Warto o tym pamiętać wybierając seksuologa

 

[Smutna]

Panowie, nie pocieszacie

 

[Krystiankendroj]

Nie martw się, każdy problem da się rozwiązać

 

[Smutna]

Nie każdy seksuolog jest lekarzem. Może być lekarzem (z główną specjalizacją z interny, ginekologii lub psychiatrii), ale może być również psychologiem. Obaj posiadają prawo do wykonywania zawodu nadane przez Polskie Towarzystwo Seksuologiczne, ale mają różne kompetencje i możliwości. Warto o tym pamiętać wybierając seksuologa

To kogo lepiej wybrać? Psychiatrę?

 

[Smutna]

Mam jeszcze pytanie, może jest trochę dziwne, ale zgłupiałam do reszty- czy prawidłowo przy seksie (niezależnie od rodzaju) napletek i cała skóra powinny się zsuwać całkowicie, czy częściowo, czy też zakrywać? Co jeśli się w ogóle nie zsuwa i cały czas jest w środku? To chyba nie jest OK..? Przy normalnej higienie lub „okazaniu” jest dobrze (chyba)- można zsunąć i skóra nie powraca sama.

 

[nope]

Napletek powinien się zsuwać przy seksie podczas penetracji i nie byc nigdzie ciasny zeby nie powodować bólu ani dyskomfortu. Dalej obstawiam ze tam stulejka gra dużą rolę. Wiadomo ze powinien lekarz to zobaczyc bo na forum można wymyślać ale można sie domyślać po zachowaniu

 

[Smutna]

Idzie do swojego urologa, także zobaczymy co powie. Twierdzi, że wszystko jest prawidłowo (w domyśle- czepiam się)..
ja nie chciałabym obrzezania- jak tutaj czytam to mogłoby już w ogóle pogrzebać jakiekolwiek zbliżenia