• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Obrzezanie - moja relacja

kamilops

Active member
Ja akurat polecam jechać z obcisłą bielizną, ja jak chodzę bez w dresach 5 tyg po, to mnie boli także wiesz. A w slipach luksus
 

kaloryfer!

Active member
No właśnie ja mam dylemat. Miałem zabieg w czwartek (anastomat, częściowe bez wędzidełka) i póki co nosze sprzęt w opatrunku do góry, tj. kitram go w opatrunek i dociskam bokserkami. Wiadomo że full pionu nie ma. Sek w tym że mam wrażenie że podrażnia takie noszenie miejsce pod wędzidełkiem. Inna sprawa to zmiana opatrunku. Mam robić 2x dziennie, rano i wieczorem. Ale po każdym siku coś jednak moczu się dostaje pod opatrunek... A znowu zmieniac co siku też przegięcie... Takie tam luźne myśli 😉
 

Klemens

Member
No właśnie ja mam dylemat. Miałem zabieg w czwartek (anastomat, częściowe bez wędzidełka) i póki co nosze sprzęt w opatrunku do góry, tj. kitram go w opatrunek i dociskam bokserkami. Wiadomo że full pionu nie ma. Sek w tym że mam wrażenie że podrażnia takie noszenie miejsce pod wędzidełkiem. Inna sprawa to zmiana opatrunku. Mam robić 2x dziennie, rano i wieczorem. Ale po każdym siku coś jednak moczu się dostaje pod opatrunek... A znowu zmieniac co siku też przegięcie... Takie tam luźne myśli 😉
Zmieniaj rano i wieczorem i tyle, jak sikasz to staraj się przytrzymać kawałek papieru toaletowego, żeby jak najmniej nasiąknął opatrunek, a nawet jak coś się zmoczy to mocz jest sterylny więc nic się nie stanie.
 

kaloryfer!

Active member
Nie jest sterylny, to nieprawda. Poza tym jest pożywką dla bakterii.

Niemniej dzięki za odpowiedź, chyba za bardzo się zagłębiam. Pozdrawiam.
 

Adamek321

Member
Moczu raczej nie określa się jako sterylny, tylko jako jałowy, sterylny może być skalpel. Mocz jest jałowy. Jeśli mocz nie jest jałowy to znaczy ze wystąpiły w nim bakterie i nie jest to żadna dobra oznaka
 

kaloryfer!

Active member
Podaj jakieś źródło, bo moim zdaniem to Twoje subiektywne wrażenie. Bo wszędzie widzę że jałowy = sterylny. Niemniej mogę się mylić. Pozdrawiam.
 

Adamek321

Member
To ja mogę tylko powiedzieć ze możesz mieć racje mój ojciec jest lekarzem i po prostu tak zawsze określał. Możliwe ze błędna informacja wiec przepraszam za błąd
 

WojtekR

New member
Dzień 7 po zabiegu:
Sorry za brak aktualizacji wczoraj, ale mi net padł.

Generalnie jestem po kontroli. Wszystko w porządku, goi się dobrze, nie ma powodu do niepokoju. Podczas kontroli podejmowaliśmy próby zdjęcia pierścienia. Niestety nie chciał cały zejść, ale został ponacinany w kilku miejscach, tam gdzie się dało to został zdjęty. Dzisiaj rano sam kolejny fragment zdjąłem (trochę krwi pokapało). Mam patrzeć gdzie zaczyna odstawać i próbować sobie go zdejmować samemu. Ponad to, nie ma problemu żeby go myć wodą z mydłem (a jak pisałem, do tej pory używałem tylko octeniseptu), także tutaj chyba nie zrozumiałem się z Panią Doktor. Opuchlizna trochę się zmniejszyła, pojawiła się "gulka" z jednej strony, ale tak jak się pojawiła tak powinna zniknąć. Opatrunków już robić nie muszę.

Zdjęcia: Imgur: The magic of the Internet

Padło pytanie o wędzidełko - miałem je przedłużane naście lat temu, więc przynajmniej to odpadło:)

Odnośnie jazdy - jednak znacznie lepiej mi się jechało z ptakiem w opatrunku, przyklejonym do brzucha, w luźnych dresach i bez gaci. Nic mnie nie uciskało i nic nie bolało przez całą drogę. Droga powrotna była gorsza bo jednak trochę przy nim się działo i był obolały. Ale jakby jeszcze do tego doszły gacie i jakieś ciaśniejsze spodnie to byłoby bardzo niekomfortowo.

Normalnie jak muszę wyjść na miasto to oczywiście, przyklejony do brzucha + bokserki. A w domu paraduję nago więc problemu z majtkami nie mam :)

Następne aktualizacje będą pewnie rzadziej, najgorsze już chyba za mną.
 

kaloryfer!

Active member
Czekałem na Twój wpis 😉ja też miałem naciety w poniedziałek pierścień. Odchodzi zdaje się w jednym miejscu ale mi powiedziano żeby go nie szarpać i niech sobie sam wyleci. Generalnie Twój Wacław wygląda jakoś lepiej, wydaje mi się że masz mniej opuchlizny. U mnie po nocy jest najgorzej. Jak zdejmuje opatrunek to mam, szczególnie pod wędzidełkiem, dużo takiej żółtej mazi kleistej. Temu dumam czy na noc sobie nie darować już opatrunkow żeby wietrzyć lepiej. Zabieg miałem w czwartek.
 

WojtekR

New member
Żółta, kleista maź u mnie też się pojawia. Nie unikniesz tego przy zabliźnianiu się ran.
Przemyć wodą, wytrzeć delikatnie albo poczekać aż wyschnie, psiknąć octeniseptem i powinno być ok.
 

kaloryfer!

Active member
Tak, zgadza się. To samo lekarz mówił. Tylko chodzi o to, że chyba za mało dostępu powietrza mam i to chcąc nie chcąc jest cały czas wilgotne. Bo to siku poleci, bo octanisept dam (choć staram się gazikiem poprzyciskac ale wiadomo że do sucha się nie wytrze) albo po prostu nie oddycha jak należy.

No a Ty pisz proszę w miarę możliwości, robisz dobra robotę bo mnóstwo chłopów to czyta na pewno 😉
 

WojtekR

New member
Dzień 10 po zabiegu

Jest coraz lepiej. Wacek wygląda nieźle, opuchlizna powoli schodzi, kolejne kawałki pierścienia odchodzą. Najgorzej będzie z tym w okolicach wędzidełka, ale zobaczymy. Dwie noce przespane bez problemu. Albo bez wzwodu, albo bezbolesne. Opatrunków nie stosuję, staram się go w górze trzymać ale bez opatrunku to nie jest takie proste. Ogólnie bólu jako takiego nie ma. Tak naprawdę najbardziej teraz doskwiera nadwrażliwość żołędzia. Ale wiem, że z tym nic nie zrobię i musi samo przejść. No i jest jeszcze jeden irytujący aspek - sikam na 4 strony świata :D Nie wiem czy to przez lekką opuchliznę przy cewce, ale chyba zacznę siadać na kiblu bo bryzgam naokoło jak szalony.

Zdjęcia: Imgur: The magic of the Internet
 

WojtekR

New member
Dzień 16 po zabiegu

Ostatnie dwa "szwy", w okolicach wędzidełka, zostały usunięte. Niestety musiałem trochę na siłę to zrobić, ponieważ bałem się, że się zrosną. Po
Jak na dwa tygodnie po zabiegu według mnie jest bardzo dobrze. Można normalnie funkcjonować, nic nie boli, aczkolwiek trochę potrwa zanim człowiek się przyzwyczai, że głowa odkryta i ociera o bieliznę. Jedyny ból/dyskomfort odczuwam w miejscu gdzie były ostatnie dwa szwy, ale pewnie kwestia kilku dni i będzie po sprawie. No i skóry jest więcej, niż się spodziewałem...ale w sumie nie byłem pewien czego się spodziewać.
Pewnie w przyszłym tygodniu, czyli 3 tygodnie po zabiegu, pomyślę o podjęciu jakichś czynności seksualnych.

Zdjęcia: Imgur: The magic of the Internet
 

kaloryfer!

Active member
Ja jakiś jeszcze póki co nie bardzo widzę seksic... Co prawda już mocno odczuwam brak spuszczania z kija ale poczekam. Lekarz kazał 6 tyg być wstrzemięźliwym.
 

Podobne tematy

Do góry