zamaskowany
Member
Witam, jestem po zabiegu stulejki całkowitej, postanowiłem napisac ten post.. może komuś to pomoże.
Wiec, bardzo się bałem tego zabiegu, aż milem ochotę wyjść dzisiaj z poczekalni, ale wszedłem i luźna atmosfera, doktor próbował od razu do mnie zagadać i trochę rozluźnić.
Psiknął czymś, zrobiło się troszke zimno na początku, a zaraz od razu ciepło. Potem znieczulenie, lekkie ugryzienia komara, chociaż jedno znieczulenie troszke poczułem.
Pare minut przerwy i ruszył.. NIC NIE BYŁO CZUĆ CALKOWICIE, 40 minut i szwy, wytłumaczenie jak postępować i do domku.
Także wszystkim, którzy się boja panicznie jak ja to polecam, sam zabieg nic kompletnie nie boli, wystarczy się przełamać.
Jak będą jakieś pytania to postaram się odpowiedzieć, powodzenia!
Wiec, bardzo się bałem tego zabiegu, aż milem ochotę wyjść dzisiaj z poczekalni, ale wszedłem i luźna atmosfera, doktor próbował od razu do mnie zagadać i trochę rozluźnić.
Psiknął czymś, zrobiło się troszke zimno na początku, a zaraz od razu ciepło. Potem znieczulenie, lekkie ugryzienia komara, chociaż jedno znieczulenie troszke poczułem.
Pare minut przerwy i ruszył.. NIC NIE BYŁO CZUĆ CALKOWICIE, 40 minut i szwy, wytłumaczenie jak postępować i do domku.
Także wszystkim, którzy się boja panicznie jak ja to polecam, sam zabieg nic kompletnie nie boli, wystarczy się przełamać.
Jak będą jakieś pytania to postaram się odpowiedzieć, powodzenia!