Zdecydowanie to blokada psychiczna. Po prostu zsuń go w dół. Przecież podczas wzwodu jest grubszy i jakoś nic Ci się nie dzieje to w spoczynku powinno być ok. Rozciąganie blizny to nie tak, że zsuniesz dwa razy i już będzie ok. Jak będziesz to solidnie robił, to nie będzie konieczny kolejny zabieg.będę próbował, ale boje się podczas ciepłej kąpieli, żeby znowu nie krwawić jak ostatnio. Jeśli już coś się ma naruszyć to wolę przy normalnej temperaturze przynajmniej mniej krwawić będzie. Wyszły mi dwa kolejne szwy, nie wiem czy od ćwiczeń, czy tak same z siebie. Nie było krwi ani nic. Może to tylko blokada psychiczna i to że boli to może tak musi być i trzeba zacisnąć zęby? będę cały czas próbował.
Obawiam się, że to nie blokada psychiczna. Próbowałem właśnie tamtego dnia gdzie zamieściłem zdjęcie odciągać tak mocniej i to był max. Później napletek od tego rozciągania zrobił się czerwony i spuchł. Wieczorem piekło, więc doszło do jakichś pęknięć, czy czegoś, a teraz to schodzi skóra z napletka, coś jak po oparzeniu czy po odcisku ciężko opisać. Ale nie ma tego jakoś dużo i nie boli to, tylko co jakiś czas usuwam martwy naskórek patyczkiem kosmetycznym. Obecnie nie mogę już odciągnąć tyle co wtedy, raczej tyle co na poprzednim zdjęciu, więc wróciłem do punktu wyjścia. We wtorek umówiłem się z lekarzem i zobaczę co powie. Wydaje mi się, że tam już wszystko za bardzo się pozrastało, żeby to nawet rozciągać, bo kolejne próby nic nie dają nawet z olejkiem. Podczas wzwodu owszem jest grubszy, ale napletek i tak zostaje na górze i nie rozciąga się na tyle, żeby to bolało jakkolwiek.Zdecydowanie to blokada psychiczna. Po prostu zsuń go w dół. Przecież podczas wzwodu jest grubszy i jakoś nic Ci się nie dzieje to w spoczynku powinno być ok. Rozciąganie blizny to nie tak, że zsuniesz dwa razy i już będzie ok. Jak będziesz to solidnie robił, to nie będzie konieczny kolejny zabieg.
Po zastrzyku sprzęt puchnie , robi się opuchlizna ?Nie tylko o stres chodzi. Zastrzyka w prnisa oznacza opuchlizne. Chirurgowi jest trudniej zszyc no i mamy opuchniety sprzet. 2 zastrzki zdecydowanie utrudniaja temat
Dostajesz zastrzyk w bardzo czule miejsce, sporo osob mialo opuchlizne po takim zastrzyku.Po zastrzyku sprzęt puchnie , robi się opuchlizna ?
Tego nie wiedziałem i u siebie nie widziałem.
Tak, do znieczulenia ogolnego potrzeba anestezjologa i trochę większej obsługi. Jak dla mnie to zależy od człowieka i jego odporności psychicznej i fizycznej na ból. Dla mnie ten rodzaj bólu i zabiegu jest czymś strasznym i nawet pobieranie krwi jest dla mnie trudne. Dlatego wiem, że ciężko by mi było wytrzymać przy znieczuleniu miejscowym. No ale to tylko ja, a ja mam dziwny próg bólu, bo u dentysty nie biorę znieczulenia bo daję radę, a pobieranie krwi jest wyzwaniem więc...Nie wiem czy teraz nie powiem glupoty, ale do znieczulenia ogólnego trzeba anestezjologa i większej "obsługi przed i po" dlatego dla tak małego (dla chirurga) zabiegu częściej stosuje się znieczulenie miejscowe.
Osobiście jestem takiego zdania że lepiej odstąpić anestezjologa komuś bardziej potrzebującemu, bo tak naprawdę wiecej usypiania niż ten zabieg trwa w miejscowym.
Ja też się bałem i najchętniej w wieku 13/15 lat też brałbym narkoze, ale z perspektywy czasu widzę że to niepotrzebne
czemu sie nie udało jaki był problem?Też przez to przechodziłem. Najpierw zrobiłem częściowe które się nie udało. Po 2 tygodniach poszedłem do dr drabiny w Krakowie który jest chyba najlepszy w obrzezaniu w tym mieście. Zdobył całkowite i po wszystkim, teraz wiem że żyje Przy okazji powiedział że nie każdy napletek nadaje się do częściowego, czasem po prostu musi być zrobione całkowite i tyle. Pozdrawiam 🖐️
Dokładnie.Czesciowe to jednak ryzyko. Sam przed zabiegiem duzo czytalem zeby sie na cos zdecydowac i wyszlo na to, ze czesciowe to niestety troche rzut moneta