Witam wszystkich ponownie po krótkiej nieobecności!
Otóż dzisiaj przeszedłem zabieg obrzezania i nareszcie należę do zacnego grona obrzezanych facetów! I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno ze stresem zarejestrowałem się na to forum i z lekką zazdrością czytałem wywody innych, którzy są już po :lol:
Tak w wielkim skrócie, to zabieg był wykonany w prywatnej klinice MultiMedica we Wrocławiu, a lekarzem, który mi go przeprowadził był dr Marek Belda.
Dokładniej, było to obrzezanie całkowite typu Low & Tight + Usunięte wędzidełko. Dr Belda preferuje stosowanie szwów nierozpuszczalnych, lecz na moją prośbę użył szwów rozpuszczalnych (wchłanialnych).
Zabieg odbył się w znieczuleniu krótkim-dożylnym. Po 1: zero stresu, po 2: zero bolesnych miejsc po ukłuciach w fallusa.
Doktor Belda wykazał się wielką wiedzą i szczególnie miłym podejściem do pacjenta. Trochę sie stresowałem, tak jak większość ludzi przed tym zabiegiem, jednak dochodzę do wniosku, że nie było czym. Naprawdę!
Dodam, że miałem stulejkę częściową i całkiem nadwrażliwy żołądź i bałem się, co to będzie po zabiegu. Jednak kiedy jeszcze spałem po znieczuleniu, dr Belda zastosował jakąś maść/żel, który podobno znieczula (odczula) żołądź. Zapisał mi go nawet na receptę.
Ci co to czytają, a są przed zabiegiem - nie stresujcie się, dla zainteresowanych - miałem zabieg o 10:00, jest 18:00 a mnie nic nie boli!
Na wstępie do mojego sprawozdania mam kilka pytań :
* czy to normalne, że na opatrunku są przesiąknięte ślady krwi i jest ich trochę więcej teraz, niż po zabiegu?
* po jakim czasie i w jaki sposób ściągnąć przyschnięty opatrunek, aby nic nie uszkodzić?
* jak często stosować leki przeciwbólowe w razie czego?
* ile dni po zabiegu mogę rozpocząć terapię moczenia penisa w rivanolu lub roztworze rumianku?
>>>>>>>> Specjalne podziękowania dla wszystkich, którzy współtworzą to forum, gdyby nie Wy, to nie wiem, czy kiedykolwiek bym się zdecydował na ten zabieg! <<<<<<<<<
Pozdrowienia!
Otóż dzisiaj przeszedłem zabieg obrzezania i nareszcie należę do zacnego grona obrzezanych facetów! I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno ze stresem zarejestrowałem się na to forum i z lekką zazdrością czytałem wywody innych, którzy są już po :lol:
Tak w wielkim skrócie, to zabieg był wykonany w prywatnej klinice MultiMedica we Wrocławiu, a lekarzem, który mi go przeprowadził był dr Marek Belda.
Dokładniej, było to obrzezanie całkowite typu Low & Tight + Usunięte wędzidełko. Dr Belda preferuje stosowanie szwów nierozpuszczalnych, lecz na moją prośbę użył szwów rozpuszczalnych (wchłanialnych).
Zabieg odbył się w znieczuleniu krótkim-dożylnym. Po 1: zero stresu, po 2: zero bolesnych miejsc po ukłuciach w fallusa.
Doktor Belda wykazał się wielką wiedzą i szczególnie miłym podejściem do pacjenta. Trochę sie stresowałem, tak jak większość ludzi przed tym zabiegiem, jednak dochodzę do wniosku, że nie było czym. Naprawdę!
Dodam, że miałem stulejkę częściową i całkiem nadwrażliwy żołądź i bałem się, co to będzie po zabiegu. Jednak kiedy jeszcze spałem po znieczuleniu, dr Belda zastosował jakąś maść/żel, który podobno znieczula (odczula) żołądź. Zapisał mi go nawet na receptę.
Ci co to czytają, a są przed zabiegiem - nie stresujcie się, dla zainteresowanych - miałem zabieg o 10:00, jest 18:00 a mnie nic nie boli!
Na wstępie do mojego sprawozdania mam kilka pytań :
* czy to normalne, że na opatrunku są przesiąknięte ślady krwi i jest ich trochę więcej teraz, niż po zabiegu?
* po jakim czasie i w jaki sposób ściągnąć przyschnięty opatrunek, aby nic nie uszkodzić?
* jak często stosować leki przeciwbólowe w razie czego?
* ile dni po zabiegu mogę rozpocząć terapię moczenia penisa w rivanolu lub roztworze rumianku?
>>>>>>>> Specjalne podziękowania dla wszystkich, którzy współtworzą to forum, gdyby nie Wy, to nie wiem, czy kiedykolwiek bym się zdecydował na ten zabieg! <<<<<<<<<
Pozdrowienia!