30h po zabiegu. Dzisiaj rano zauważyłem wokół szwów żółtą / białą wydzielinę ciągnącą się przy próbie umycia. Myślę że to nie żaden stan zapalny typu ropa tylko rozpuszczające się szwy. Mam rację?? Ogólnie to zero opuchlizny jedynie podejrzewam że na żołędziu się utrzymuje bo mam takie dziwne uczucie 'na szczycie' główki. Ktoś się wypowie?
Czyli proponujesz żeby np po sikaniu go jakoś szczególnie nieobmywać tylko np rano i wieczorem ze ściągnietym napletkiem?