Dobra wieczorna aktualizacja.
// Ktoś tam ostatnio pisał, żebym wytarł dobrze ku***a i zrobił zdjęcia. Postarałem się tak jak mogłem, bo "trzeć" nie mogę tylko oklepywać tzn. przykładać kilkadziesiąt razy gazik.
Zrobię wyjątek "pomimo 1 raz na dzień", bo teraz z ciekawości siedziałem dłużej o 15 minut czyszcząc kut**a.
Spsikałem go w ch*j octeniseptem żeby było czym pozbywać się maści, bo wody nie użyje xdd. I tak "oklepywałem go" z 15 minut.
Teraz jak wieczorem po zdjęciach zmieniałem to dałem teraz o połowę mniej maści i dokładniej wytarłem z octeniseptu.
Jak rana jest mniej mokra to normalniej wygląda, ale czuje że jeszcze są szwy.
Jak lekko naciągnę napletek zewnętrzny to widzę jakby ten wewnętrzny na górze penisa się jeszcze chował pod mini fałdkiem przy żołędzi, bo szwy trzymają i nie mogę bardziej odsłonić tej skóry. Tak jakby zrobiła wam się fałdka na brzuchu od tłuszczu.
Pani mówiła, że są 2 rodzaje szwów, na wierzchu i pod spodem.
I tak sobie myśle. Jedne szwy, to te które sprawiają, że nie mogę odsłonić do końca napletka wewnętrznego na górze penisa. Na dole ok rozumiem jest opuchlizna, ale na górze nie. To czemu nie widać wewnętrznego na górze skoro mam high? bo szwy...
Też to ładnie widać po kolorystyce. Na górze w rowku[wytworzonym przez fałdek skóry od szwów] pomiędzy żołędzią. a skórą jest inny odcień skóry. Tam trochę mojej maści chyba za dużo zostało.
Naciskałem go teraz wszędzie.
Szczerze to mnie nic nie boli. Tylko w okolicach wędzidełka "coś pod spodem". Może to szew, bo to taki dziwny typ bólu i do tego słaby 1/10.
Nie na wierzchu na dole od dotykania, tylko jakby w środku skóry.
Trudno mi ocenić, bo ta maść wszędzie wchodzi.
Wydaje mi się, że wszystko w miarę dobrze się goi, może długo. No, ale to lekarz oceni.
Może jestem jakiś specyficzny i dlatego mi się źle goi.
Przecież jakby mnie napierdzielał, śmierdziałoby to uwierzcie, że awanturowałbym się w szpitalu żeby mnie przyjeli jak najszybciej.
Opuchlizna, bo opuchlizna. Okay. Źle. Może za słabo ściskam?
Dziur nie ma
Ropy nie ma, a "boli" tylko na dole w 1 punkcie bo szew jest pod spodem, ale to ból 1/10.
Ścisnąłem teraz mocniej.
I ten punkt czarny co był w okolicach wędzidełka ostatnio zanika. Prawie go nie widać.
Zdjęcia: