Jestem świadoma tego co piszesz, i wiem, że właśnie tak powinno się stać.
1. Usuwa stulejkę.
2. Przestaje się masturbować.
Myślę, że mój facet ma dużo psychicznych blokad, myślę, że ta stulejka go blokuje, to, że nam w łóżku nie wychodzi, przez to traci zapał... Nie chcę, żeby skonczylo sie na tym, ze przez te rozczarowania będzie się sam po kątach zaspokajał. Kocham go, chcę by nasze życie seksualne było udane, żeby go nie bolało, żebym mogła dać mu dużo przyjemności i wypieścić go. Tak bardzo chciałabym żeby mu to sprawiało radość. Uwielbiam jego penisa, jego w całości, ja wręcz się rzucam na niego zawsze. Staram się mu mówić, że ta stulejka na nic nie wpływa. Jego kompleksem jest także, to, że jak twierdzi "ma małego". (jak dla mnie, po prostu normalny penis, nie jakis wielki, ale też nie mały) - Ech, całuję go po tym penisie i mówię, że go uwielbiam, i że jego sprzęt jest cudowny, mówię mu, że fantazjuję o jego sprzęcie, co też jest prawdą... Zawsze, gdy jest bez majtek, to patrzę mu głęboko w oczy, kładę rękę na jego penisie i mówię "kocham was".
A tymczasem... jest jak jest. W czwartek będę z nim poważnie rozmawiać, ale też zapewnię go, że ma dużą dozę wsparcia ode mnie, że będzie dobrze, postaram się mu opowiedzieć o wszystkim ze szczegółami, powiem, że wszystko moze ze mna konsultować, że mnie to w żaden sposób nie zraża do niego, że ma stulejkę, powiem, że go kocham. Chyba po prostu też pokażę mu to forum, by oswajał się z tematyką stulejki, żeby w końcu doszło do niego, że jego twierdzenia iż "ze stulejką można zyć" są nieprawdziwe i nieodpowiedzialne.
Postanowiłam być wspierająca, ale też stanowcza i zapytam jak wyobraża sobie nasze życie seksualne dalej.
Jesli powie "nie wiem" (a czesto używa takich słów, jak pytam o cos poważnego) to chyba tego nie wytrzymam...
Co jeszcze mogę mu powiedzieć, faceci? Co kobieta może powiedzieć facetowi w takiej sytuacji, by poczuł się bezpiecznie, i że go nie odrzucę?
Jeśli chodzi o wygląd penisa o zabiegu - przeglądałam te wasze fotki wrzucane tutaj, w żaden sposób mnie to nie zraża czy nie zniechęca
Oglądałam nawet te niby drastyczne zdjęcia tuż o zabiegu - generalnie dla mnie luzik. Wszystko, tylko by mój luby był zdrowy