Stan na dziś dzień. Dzień 3. Mam tendencje do siniaków i opuchlizny po obrażeniach. Było dużo bliznowcow pod napletkiem i stan zapalny więc szwow też więcej.
Już po :D
- Thread starter sławek83
- Rozpoczęty
Byłem u lekarza ten mi gada że opuchlizna zejdzie fakt schodzi ale kiedy do cholerny będę mógł widzieć normalnego Wacława. Opatrunek ciągle schodzi fiut przyklejony do brzucha leżę jak kłoda. Z wkładką w gaciach która zbiera resztki krwi i limfy
Miałem obrzezanie całkowite a szwów przy głowie członka nie widzę bo ten się schował w skórę
Miałem obrzezanie całkowite a szwów przy głowie członka nie widzę bo ten się schował w skórę
no oczywiście że nie trzeba ,nogi w gips taż nie trzeba -zrośnie sie -to tak na rozładowanie ,Nie trzeba ale jest wskazana by zwalczyć opuchlizne jak najszybciej i by rany sie szybciej goiły używamy maści(przynajmniej większość z nas) Do sklepu po rumianek 5xsaszet 100ml wrzątku zaparzyc ostudzić w lodówce lub za oknem okłady 4 x15 min ,2-3 razy dziennie i efekt Cie zaskoczy,maść betadine lub help4skin,lub sutrilheal ,żadne z wymienionych nie zaszkodzi a na pewno pomoże w gojeniu
Witam panowie, jestem drugi dzień po zabiegu obrzezania, lekarz pierwszy opatrunek kazał zmienić dopiero po 3 dniach co mnie trochę martwi bo z tego co czytam nikt z was tak nie miał, o ile 1 dnia cewke miałem odsłonieta o tyle po drugiej nocy już wysikać się nie idzie bez moczenia opatrunku, myślicie żeby zmienić?
ChciałbymŻyćNormalnie
Active member
Właśnie znalazłem ten temat, więc spytam.
Kwestie zbliżenia pomijam, dlatego odnośnie tego możecie się nie wypowiadać, natomiast prosiłbym o wszystkie inne aspekty.
Chciałbym się dowiedzieć od osób, które to przeczytają, co według nich jest lepsze, a co ewentualnie gorsze po zabiegu obrzezania, aby pomóc podjąć decyzje osobom jak ja, tzn. takim, które o tym myślą (ja głównie ze względów na higienę, bo wydaje mi się być super, skoro brud nie będzie miał gdzie się zbierać), a jednocześnie obawiają się zabiegu, ponieważ jest to raczej droga w jedną stronę i nie wiadomo jak tam będzie
Dziękuję.
Kwestie zbliżenia pomijam, dlatego odnośnie tego możecie się nie wypowiadać, natomiast prosiłbym o wszystkie inne aspekty.
Chciałbym się dowiedzieć od osób, które to przeczytają, co według nich jest lepsze, a co ewentualnie gorsze po zabiegu obrzezania, aby pomóc podjąć decyzje osobom jak ja, tzn. takim, które o tym myślą (ja głównie ze względów na higienę, bo wydaje mi się być super, skoro brud nie będzie miał gdzie się zbierać), a jednocześnie obawiają się zabiegu, ponieważ jest to raczej droga w jedną stronę i nie wiadomo jak tam będzie
Dziękuję.
Myślę że higiena, estetyka, doznania jak żołądź nie wystaje to mniejsze są doznania, mniejsza podatność na infekcję/wirusy no i przy stulejce pozbywasz się problemu jakim jest zwężenie i bólów. Lodzik przy stulejce jest conajmniej słaby żeby nie powiedzieć chujowy. Chyba że lubisz bdsm gdzie Tobie sprawia się ból ale to już jest masochizm 
. Coś by się pewnie jeszcze znalazło. Na logikę to weź też + jest masa postów na ten temat. Użyj lupki to się zorientujesz
. Coś by się pewnie jeszcze znalazło. Na logikę to weź też + jest masa postów na ten temat. Użyj lupki to się zorientujeszJa jestem po dwóch tygodniach po zabiegu. Zabieg robiony prywatnie w Warszawie. Wszystko sprawnie, kontrola w cenie zabiegu po 1 tygodniu. Zmieniałem opatrunek dwa razy dziennie, mimo zaleceń o jednym razie. Prysznic w drugiej dobie. Zastanawiam się czy część szwów już nie wyjąć? Ktoś praktykował ? Wszystko goi się i nic nie sączy.
Cześć,
Jestem już 17 dni po zabiegu anastomatem i mam zszywki wokół, które jak zauważyłem są opasane dodatkowo jakimś pierścieniem trzymającym je na miejscu. Udało się zdjąć... pół zszywki jednocześnie przecinając pierścień natomiast nie chce ani zejść do reszty ten poluzowany ani żaden inny. W dodatku potrafią robić się mikroranki - opatrunek średnio co 24h zmieniam + od 4 dni stosuję Alantal gdyż wędzidełko słabo się goi choć tam przynajmniej szwy się rozpuściły.
Pytanie mam w kwestii zszywek właśnie. Tylko w jednym poście przeczytałem właśnie, że o ile na początku spoko, bo dobrze trzyma to przy gojeniu jest dużym problemem, bo trzyma za bardzo więc nie wypadają (wg info ze strony placówki to używają tytanowych jeśli to ma znaczenie). Jak sobie z tym fantem poradzić? Jestem przed jakąkolwiek konsultacją, ale na pewno są osoby po tej formie zabiegu. Można zdjąć ten pierścień (chyba silikonowy) aby mogły się obluzować? Mile widziane wszelkie porady.
Jestem już 17 dni po zabiegu anastomatem i mam zszywki wokół, które jak zauważyłem są opasane dodatkowo jakimś pierścieniem trzymającym je na miejscu. Udało się zdjąć... pół zszywki jednocześnie przecinając pierścień natomiast nie chce ani zejść do reszty ten poluzowany ani żaden inny. W dodatku potrafią robić się mikroranki - opatrunek średnio co 24h zmieniam + od 4 dni stosuję Alantal gdyż wędzidełko słabo się goi choć tam przynajmniej szwy się rozpuściły.
Pytanie mam w kwestii zszywek właśnie. Tylko w jednym poście przeczytałem właśnie, że o ile na początku spoko, bo dobrze trzyma to przy gojeniu jest dużym problemem, bo trzyma za bardzo więc nie wypadają (wg info ze strony placówki to używają tytanowych jeśli to ma znaczenie). Jak sobie z tym fantem poradzić? Jestem przed jakąkolwiek konsultacją, ale na pewno są osoby po tej formie zabiegu. Można zdjąć ten pierścień (chyba silikonowy) aby mogły się obluzować? Mile widziane wszelkie porady.
Podobne tematy
| Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
|---|---|---|---|---|
| J | Już po - po 30 latach | Po zabiegu obrzezania | 4 | |
| A | Czy mogę już uprawiać sport / seks? | Po zabiegu obrzezania | 6 | |
| C | Termin już ustalony, klamka zapadła | Stulejka | 4 | |
| L | Już po obrzezaniu. | Stulejka | 1 | |
| M | Już po zabiegu :) Moja historia i fotorelacja | Po zabiegu obrzezania | 25 |