Witam wszystkich,
Nastała moja kolej - zbyt którkie wędzidełko poszło pod nóz. Ciągnięcie napletka, schodził delikatnie za żołądź, a dalej to już była tragedia. Ból i dyskomfort totalny. To, że miałem problem z wędzidełkiem wiedziałem już od dawna ale ciągle znajdowałem pretekst do tego żeby nie iść (brak czasu kasy itd.)
Wszystko wyszło jakoś spontanicznie bo nie myślałem już o moim problemie od dawna aż tu nagle budząc się wczoraj rano przyszedł mi pomysł do głowy! Czas coś zmienić. Tak więc napisałem maila w czwartek rano ok. 8 godziny odnośnie ceny itd jeżeli ktoś nie wie to:
* wędzidełko 900zł
* obrzezanie częściowe lub całkowite 1500 zł
Odpowiedź dostałem szybko bo już po ok. 2 godzinach.
Nie zastanawiając się długo zadzwoniłem i zapytałem jak wygląda sprawa z terminami. Padło pytanie a kiedy chciałbym mieć zrobiony zabieg. Odpowiedziałem, że jak najszybciej bo później odwaga może minąć, odpowiedź doktora- no to w sumie dzisiaj
I tak też jak to dr ujął rzutem na taśmę znalazłem się na stole.
Jeśli chodzi o sam zabieg panicznie bałem się wbicia igły w interes. Ból nie był za duży, tak jak ktoś już wspomniał podobny do ukłucia komara, no może takiego z większym trochę dziobem
Później już totalnie nic nie czułem, jedynie zaczęła działać psychika i lekki strach przed bólem ale po chwili zniknął.
Całość nie trwała długo, od momentu wejścia do wyjścia minęło jakieś 30-35 minut. Standardowo psikać octaniseptem po 24h, 2 razy dziennie. Nie myć wacława przez 3 dni, jedynie spray octanisept.
Tak też wróciłem do domu. Nic nie boli, nic nie piecze. Nawet po tym jak puściło znieczulenie. Także tutaj rewelacja. Co będzie dalej, zobaczymy
Jeśli chodzi o doktora to bardzo się cieszę, że się u niego znalazłem. Fakt może i cena trochę odstraszać podobnie jak wystrój kamienicy
ale można powiedzieć, że profesjonalizm i podejście do pacjenta super.
Jeżeli czyta to osoba która miała już wcześniej taki zabieg usuwania wędzidełka to jak wygląda sprawa z doznaniami, coś się zmieniło? Czy seks jest podobny?