Dokładnie Ci mówię. Miałem redukowany napletek bo był za duży [zwisał poza żołądź] ale mam go nadal i zakrywa całego żołędzia w stanie spoczynku, i miałem coś nacinane tylko nie pamiętam co


wiesz nerwy i znieczulenie robią swoje


Co do bólu boli tylko jak chodzisz ale jak dobrze kuśtykasz to ból jest do wytrzymania


ja zaraz po zabiegu zszedłem z 2 pietra


a potem doszedłem do samochodu na parkingu bez łez


zero prochów itd... pierwszy dzień przeleżysz w łóżku i będzie taki strach przed sikaniem wiesz... tak jak byś pierwszy raz ptaka widział xD
Ale na drugi dzień ból jest łagodniejszy, ja już normalnie chodziłem, pojechałem do warszawy, na szkolenie

i siedziałem sobie przed kompem więc nie ma horroru :] A teraz 5 dnia myślę czy naprawdę konieczny jest jeszcze ten opatrunek ale ponoszę go tak jak zalecił lekarz ale mówię Ci ból zniknął całkowicie i żołądź jest mnie wrażliwy
A i największym utrapieniem są te szwy... wiesz dają taki dyskomfort... samo patrzenie na nie... ale myślę że pod koniec następnego tygodnia wymoczę je w wannie
może 2 dni i same się rozpuszczą

i po kłopocie można pukać! Jak chcesz jeszcze coś wiedziećwal śmiało
