W sumie popieram.Między innymi przez to odkładałem zabieg przez co najmniej dwa lata.Planowałem właśnie zrobić za kasę ,bo raz ,że myślałem ,że będzie lepiej zrobią ,dwa ,że szybciej?I co ,jak wspomniałem przekłdałem to co najmnie 2lata ,a w tym czasie zrobiłbym ten zabieg co najmniej z 10 razy :lol: .A tak ,bodajże 19 lipca byłem u rodzinnego,2 sierpnia u urologa,8 zabieg(chociaż mogłem mieć już następnego dnia po wizycie u urologa!!!Ale chciałem mieć czas ,żeby się przygotować).Wszystko na NFZ oczywiście.Jeśli dla kogoś wydatek rzędu 1000-2000zł nie jest problemem to czemu nie ,jego sprawa ,ale jeśli ktoś ma do wyboru coś sobie kupić lub realizowanie ,jakiś swoich pasji ,a zabieg to w ogóle nie ma co się zastanawiać.Tak ,jak kolega wyżej napisał to nam się należy ze względu na płacenie podatków.Ja już jestem 6 tydzień po zabiegu i jestem ,jak najbardziej zadowolony.