ja dostalem L4 na 2 tygodnie. Moja dziewczyna kiedys miala pewien powiedzmy incydent, troche w szpitalu siedziala, L4 sie skonczylo poszla do rodzinnego i ten jej dal dalej L4. Powiedziala co jej sie przytrafilo i ze nie czuje sie na silach zeby wrocic do pracy,
Ja mam L4 do 12 grudnia i bede przedluzac u kogos innego. No chyba ze 11 grudnia na kontroli mi urolog da xD Generalnie lepiej przesiedziec w domu, mniej kasy wpadnie a raz na zawsze zalatwic problem i to tak jak nalezy.
Nie wiem, kazdy przechodzi czas po zabiegu kompletnie inaczej, oponki, opuchlizny, krwawienia, dluga nadwrazliwosc. Ja mialem calkowita, zoladz NIGDY nie widziala swiata i dzisiaj 6 dzien - prawie calkowicie zoladz zahartowana, krwawienia nie bylo - delikatne slady krwi a opatrunku doslownie 3-4 kropelki jedynie ta opuchlizna ale to normalna reakcja.
A tutaj czytalem, ze ludziom krew kapala na podloge xD
Nocne wzwody u mnie zaczely sie tak naprawde dopiero dnia 3, tzn 3 noce juz sie meczylem i jest to tragedia bo boli w chuj
jednak jestem zdania, ze lepiej niech boli, obudze sie i nic sie zlego z rana nie stanie. Wole nie brac przeciwbolowych