Witajcie!
Spędziłem na tym wspaniałym forum już dobre kilkadziesiąt godzin, ale nie znalazłem tematu ściśle poruszającego mój problem.
Mianowicie 12 marca (5 dni temu) miałem zabieg plastyki napletka i wędzidełka (miałem "średnią" stulejkę polegającą na tym, że zarówno w stanie spoczynku jak i wzwodu nie mogłem ściągnąć napletka - widać było tylko czubek).
Jak na razie wszystko się ładnie goi, siniaki i opuchlizna schodzi powoli, ale niestety nie da się ściągnąć napletka... widać jedynie czubek główki (średnica ok. 1,5-2 cm odsłoniętej żołędzi w stanie spoczynku).
Lekarz zalecił mi od drugiego dnia po zabiegu odciągać napletek, ale mogę odciągnąć naprawdę niewiele. Próba większego forsowania penisa skutkuje bólem/szczypaniem/uczuciem rozrywania...
Martwi mnie to.
Czy to normalna reakcja po zabiegu (chociaż jestem już 5 dni po), czy powinienem mimo wszystko na siłę próbować ściągnąć napletek z żołędzi?
Spędziłem na tym wspaniałym forum już dobre kilkadziesiąt godzin, ale nie znalazłem tematu ściśle poruszającego mój problem.
Mianowicie 12 marca (5 dni temu) miałem zabieg plastyki napletka i wędzidełka (miałem "średnią" stulejkę polegającą na tym, że zarówno w stanie spoczynku jak i wzwodu nie mogłem ściągnąć napletka - widać było tylko czubek).
Jak na razie wszystko się ładnie goi, siniaki i opuchlizna schodzi powoli, ale niestety nie da się ściągnąć napletka... widać jedynie czubek główki (średnica ok. 1,5-2 cm odsłoniętej żołędzi w stanie spoczynku).
Lekarz zalecił mi od drugiego dnia po zabiegu odciągać napletek, ale mogę odciągnąć naprawdę niewiele. Próba większego forsowania penisa skutkuje bólem/szczypaniem/uczuciem rozrywania...
Martwi mnie to.
Czy to normalna reakcja po zabiegu (chociaż jestem już 5 dni po), czy powinienem mimo wszystko na siłę próbować ściągnąć napletek z żołędzi?