Zrób ciaśniej opatrunek zwłaszcza przy końcu
Bardzo bym nie chciał ponownie tego przeżywać.Jak wyżej. Ciasny opatrunek. A czy nie wyskoczy to ci gwarancji nie damy. Najwyżej jutro znow na sor
Przy wstawaniu staram się trzymać w górze. Dziękuję za dady, podkleje go sobie jak będę musiał wstać na dłuższy czas. Na chwilę obecną po prostu leżę na plecach i ptak do góry ułożony...Przyklejaj go do brzucha, trzymaj w górę. W brew pozorom to dużo robi.
Za rady**Przy wstawaniu staram się trzymać w górze. Dziękuję za dady, podkleje go sobie jak będę musiał wstać na dłuższy czas. Na chwilę obecną po prostu leżę na plecach i ptak do góry ułożony...
Zrobię fotkę za godzinę, może na zdjęciu się to jakoś porówna do tego co było 5 dni temuNie widzisz większej poprawy w zmniejszaniu się opuchlizny? Po naciągnięciu skory na nią plus opatrunki i noszeniu do gory powinien być duży postęp. Ale może to zależy od organizmu
Nie widzisz większej poprawy w zmniejszaniu się opuchlizny? Po naciągnięciu skory na nią plus opatrunki i noszeniu do gory powinien być duży postęp. Ale może to zależy od organizmu
Jak wyżej. Ciasny opatrunek. A czy nie wyskoczy to ci gwarancji nie damy. Najwyżej jutro znow na sor
Wróciłem właśnie od swojego lekarza. Szwy pozostały jeszcze na tydzień. Wstępnie w przyszłą środę je zdejmiemy.Ja bym poczekal ze zdejowaniem szwów, tak by te 2 tygodnie minęły przynajmniej od zabiegu. Cos mam przeczucie ze bedziesz mial cyrki z ta oponka... bo juz minęło tyle dni od jej wepchania a ona jakoś nie wyglada na taka co by miała sie wchłonąć
Ściągał szwy więc wtedy odsłonił ile się da. Myję w ciepłej wodzie, po prostu wkładając palec pod skórę z szarym mydłem i wtedy to samo pod wodą wypłukuję. No i po myciu nakładam maść (robię to rano i wieczorem) Myślałem że pisałem się na całkowite obrzezanie...Ale lekarz odsłaniał? Jak Ty to myjesz w takim razie? Masz obrzezanie częściowe i dlatego można zasłonić żołądź