• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

28 lat - brak przyczyny?

enzo

Member
@Fal To jest bardzo ciekawe i trzeba będzie się przebadać pod tym kątem. Jestem przekonany że chodzi o neuroprzekaźniki ponieważ kilka razy doświadczyłem przebłysku libido rano po imprezach gdy neuroprzekaźniki miały chwilowy szok. Z tym że właśnie jest problem z ustaleniem co na nie wpływa w ten sposób.

@jeremy Stosowałeś tetracyklinę na trądzik?
 

Fal

Active member
@enzo Ja tez po latach szukania odpowiedzi stawiam na jakiś problem z serotonina/dopamina
Wspominacie o tetracyklinie... Widziałem tez przypadki że ludzie mają to samo po kuracji antybiotykowej...
Jednak najczesciej jest to SSRI/Accutante(iozotek)/Finasteryd, a w moim przypadku covid/szczepienia
Jak sobie prześledzicie posty na reddit to objawy w tym wszystkim są praktycznie identyczne.
Fajnie to podsumował uzytkownik lastround360 w temacie który wcześniej linkowalem...

Moim zdaniem mikrobiom, jelita odpowaidają w dużej części za te neuroprzekaźniki.
Przez chwilowy brak funduszy jeszcze tego nie badałem ale jestem przekonany na 99%, że wyjdzie mi jakieś SIBO/SIFO/dysbioza czy jakies stany zapalne na jelitach... Jednak jest to skomplikowany temat... Owszem jakieś choroby/leki mogły wpłynąć na mikrobiom ale często jest tak, że jakiś narząd nie pracuje prawidłowo przez co organizm nie może wrócić do homeostazy... W przeciwnym razie wystarczyło by łyknąć leki na sibo/sifo, poprawić probiotykami i powinno być po problemie... Jednak w 95% przypadków problem nadal nie ustępuje...
 

Fal

Active member
@igordemiczew problemy masz od kuracji izotekiem czy po covid/szczepieniach?
Zajrzyj do mojego tematu tutaj ja tam dokladnie opisalem jak wygladaja objawy, u Ciebie to jest podobnie?
@jeremy bral izotek ale to bylo lata temu i mowil ze nie mial po tym problemow, bardziej to koreluje z covidem.
Co nie wyklucza oczywiście, że Ty możesz mieć bezpośrednio po izoteku, takich przypadków na reddit opisanych jest mnostwo.
U mnie to na 100% covid/szczepienia. Chodz sam izotek/ssri mimo ze nie daly nam skutkow ubocznych moze sprawily ze nas organizm byl bardziej wrazliwy i covid/szczepienia zalatwily sprawe...
 

jeremy

New member
Ignorancie, akurat po Izoteku bardzo dużo jest niestety osob z problemami z erekcją. W trakcie kuracji to standard, u dużej części osób zostaje to na lata.

Ogólnie Izotretynoina ma szereg bardzo poważnych skutków ubocznych. Część krajów wycofała całkowicie ten lek z obiegu. Ten sef nie powinien istnieć. Mojemu bratu rozwalił jelita/żołądek, do dziś po 20 latach od kuracji nie może jeść niczego ostrzejszego, bo ma duże problemy. Ja pod koniec kuracji Izotekiem miałem takie bóle stawów, które się utrzymywały, koniec końców przeszedłem operacje biodra, lekarz był w szoku że w tak młodym wieku staw może być w tak kiepskiej kondycji. No i nadal niestety stawy są bardzo podatne na urazy.
 

enzo

Member
Ale niektórzy to są ignoranci. To taki typ ludzi co jeszcze 10-15 lat temu twierdzili że np. depresja nie istnieje tylko ktoś jest leniwy. To tak jakby nie wierzyć komuś w chorobę np. przewodu pokarmowego bo tego nie widać. Jak trzeba być ograniczonym żeby przy tylu relacji różnych ludzi im nie wierzyć i wyśmiewać. Serio ktoś myśli że nie mamy co robić tylko wyszukiwać problemy?
Polecam zapoznać się się z historią o lekarzu Ignazie Semmelweisie by zrozumieć jak inni ludzie są toksyczni wobec osób dociekających i szukających rozwiązań medycznych.
 

Asdfasdf

New member
XD

Szukac rozwiazan medycznych? Jestescie banda niewyksztalconych kierunkowo w domenie medycznej januszy posilkujacych sie redditem, aby wymyslac coraz to nowsze teorie na temat przyczyny swojego stanu zdrowia. Nikt sie nie zbadal, bo zal mu hajsu, ale spedza x czasu w necie zeby szukac coraz to nowyszych i coraz to bardziej irracjonalnych stanow powodujacych zanik libido xD

nawet jesli czesc tych historii z reddita jest prawdziwa, ze ktos wyleczyl brak libido lewatywa ktora czysci watrobe (WTF XD) to prawdopodobienstwo takiego stanu rzeczy to jeden do setek milionow?

najsmieszniejsze jest to, ze pojawiaja sie tutaj coraz to nowe osoby z taka sama paranoja i jeszcze jeden drugiemu wkreca, ze szukacie rozwiazan medycznych XD to z medycyna nie ma nic wspolnego i ostrzegam kazdego, kto czyta ten czy inny temat, ze jesli ma problemy z libido to niech tego nie czyta i nie wierzy bo to stek bzdur.

Zrzucenie winy na ciało jest dużo łatwiejsze niż przyznanie: „jestem przepracowany, przebodźcowany, od lat ignoruję swoje potrzeby i to zabiło mi libido”. Nie trzeba ruszać pracy, relacji, nawyków, snu, telefonu, alkoholu ani porządku w głowie.

kurwa ogarnijcie sie 😂
 

Fal

Active member
Posłuchałem "wykształconych" kierunkowo i zaszczepiłem się na Covid. Od tego czasu zaczęły się wszystkie moje problemy.
Ostatnio wychodzą badania jak te szczepionki zwiększają ryzyko zachorowań na kilka typów raka. Badanie z Korei Południowej, polecam poogoglowac. Są też badania które mówią o rzekomo moich wymyślonych mikroskrzepach amyloidowych.
Wydałem na przestrzeni 3 lat około 20k na badania i lekarzy. Też od nich słyszałem tak jak od Ciebie, że to psychika.
Mimo tego że nie mam żadnych zmartwień, prowadzę się lepiej niż 90% społeczeństwa i to nie od momentu kiedy problem się zaczął tylko dużo wcześniej. Śpię 8h zazwyczaj między 23:30 a 7:30, używam filtrów światła niebieskiego w postaci okularów, trenuje siłowo 2x w tygodniu siłowo i 1x wydolnościowo, zdrowo się odżywiam (nie mam konkretnej diety, po prostu wybieram dobre jakościowo produkty), suplementuje d3, magnez, okresowo b complex. Zmartwień oprócz problemów z libido nie mam żadnych. W pracy i w rodzinie wszystko wporządku. To co mam kur** według Ciebie jeszcze zrobić aby poprawić swój styl życia, a moje libido wróciło?
To zrzucenia winy na psychikę jest dużo łatwiejsze niż przyznanie się, że problem jest z ciałem którego lekarze nie potrafią zdiagnozować.
Dość już mam Twoich postów które absolutnie nic nie wnoszą do tematu.
Dla mnie reddit jest dobrym źródłem wiedzy, ludzie tam są dociekliwi, drążą temat. Nikt też z dupy nie wymyśla sobie problemów bo nie ma co robić, bądźmy poważni...
Wpisz sobie covlid/vaccine libido w google i sam poczytaj. Są nie tylko relacje ludzi ale badania które wprowadzają, że te rzeczy mogły negatywnie wpłynąć na potencję. Dość już ma tej ignorancji.
 

Fal

Active member
Śledzę też inne fora. Świeży temat apropo izoteku: https://www.sfd.pl/Axotret_a_problem_z_libido_-t1230949.html
Tutaj dotyczace finasterydu o ktorym tez wspominalem: https://www.sfd.pl/Finasteryd__skutki_uboczne-t1173916.html
Skoro leki doposzczone normalnie do obrotu wywołują takie skutki uboczne to co dopiero niesprawdzone szczepionki czy wirus który nie wiadomo skąd się wizął...
Ale nie to psychika...
 
Ostatnia edycja:
XD

Szukac rozwiazan medycznych? Jestescie banda niewyksztalconych kierunkowo w domenie medycznej januszy posilkujacych sie redditem, aby wymyslac coraz to nowsze teorie na temat przyczyny swojego stanu zdrowia. Nikt sie nie zbadal, bo zal mu hajsu, ale spedza x czasu w necie zeby szukac coraz to nowyszych i coraz to bardziej irracjonalnych stanow powodujacych zanik libido xD

nawet jesli czesc tych historii z reddita jest prawdziwa, ze ktos wyleczyl brak libido lewatywa ktora czysci watrobe (WTF XD) to prawdopodobienstwo takiego stanu rzeczy to jeden do setek milionow?

najsmieszniejsze jest to, ze pojawiaja sie tutaj coraz to nowe osoby z taka sama paranoja i jeszcze jeden drugiemu wkreca, ze szukacie rozwiazan medycznych XD to z medycyna nie ma nic wspolnego i ostrzegam kazdego, kto czyta ten czy inny temat, ze jesli ma problemy z libido to niech tego nie czyta i nie wierzy bo to stek bzdur.

Zrzucenie winy na ciało jest dużo łatwiejsze niż przyznanie: „jestem przepracowany, przebodźcowany, od lat ignoruję swoje potrzeby i to zabiło mi libido”. Nie trzeba ruszać pracy, relacji, nawyków, snu, telefonu, alkoholu ani porządku w głowie.

kurwa ogarnijcie sie 😂
Moim zdaniem próbujesz wszystko włożyć w to że ty nie dbałeś o siebie na każdego innego faceta z podobnym problemem, ale nie zawsze powód tego samego problemu jest jeden i ten sam, zachowujesz się jak ignorant z mentalnoscią 13 latka co pozjadał wszystkie rozumy bo udało mu się ogarnąć swój problem, zadbaniem o psychikę, jednak po tym co piszesz nie wyglądasz jakbyś problemów z psychiką nie miał, zauważyłem też że modne jest mówienie o (psychice) jak ktoś nie ma pojęcia skąd wziął się dany problem, i to nie tylko domena ludzi a też lekarzy, którzy ze swoim wykształceniem i szerszą świadomośćią w temacie chorób, nie powinni iść na skróty, i wychodzić na ignorantów, bo wtedy człowiek traci zaufanie i wiarę że dany problem można rozwiązać, musi czytać jakieś reddity i fora bo z problemem zostaje sam
 
Ostatnia edycja:

Asdfasdf

New member
Caly czas sie lapie na tym, ze nie powinienem odpisywac na te herezje, ale ile razy tu wchodze i czytam co tu sie odwala to no nie moge milczec, bo jeszcze ktos pomysli, ze te wysrywy sa czyms czemu mozna zawierzyc.

Dbam czy dbalem o siebie pewnie lepiej niz 99% z Was i nie sugeruje psychiki tylko przewleklego stresu/rozregulowania.

I swiadcza o tym badania, ktore kazdy powtarza “prolaktyna delikatnie przekroczona albo w gornym zakresie”.
 
Jakbyś dbał to byś nie miał tego problemu, według twoich teorii, stresu byś nie miał i żadnego rozregulowania, a panowie tutaj piszą że dbają o siebie cały czas a jednak coś się popsuło, więc twoje teorie są bardziej wysrywami niż ich, jakby nie te (fora) to byśmy zostali sami, więc daj już spokój z tym negowaniem reditow itp bo serio wychodzisz na hejtera bez merytoryki, kierującego się emocjami, lepiej zrobisz jak opiszesz ze szczegółami jak się tego pozbyłeś a nie się przywalasz do innych którzy się wymieniają informacjami
 

Asdfasdf

New member
Juz tlumaczylem. Przychodzisz i udajesz mediatora czy cos? Wystarczy przeczytac pozostale posty.

Dbam tak, ze odkad mialem 25 lat zaczalem zarzadzac portfelami inwestycyjnymi i projektami wartymi miliony euro - stad stres i nieregularny tryb dnia.

Dieta dla wymagajacych - bo mnie stac, badania okresowe co pol roku - bo czemu nie? Suplementacja, ruch, wszystko sie zgadza. Jesli chodzi o libido, to mialem zawsze top, co chwile nowe kobiety i zawsze chec ich poznania :)

20 tys na badania przez 3 lata? Frytki, wydalem z 3 razy wiecej i to w ciagu kilku miesiecy.

Z objawow poza anhedonia i przewleklym niskim libido mialem: gule w gardle, ataki paniki, problemy zoladkowe (przyspieszone albo spowolnione trawienie etc), objawy ze strony ukladu moczowego/rozrodczego, wybudzanie sie w nocy, odrealnienie, mgle mozgowa - i pewnie jeszcze kilka innych ktorych juz nie pamietam. I paranoje, ze cos fizycznego mi dolega i jestem wrecz smiertelnie i nieuleczalnie chory. Jednak pozostale co ciekawe raz byly, raz nie.


Badania? All clear - poza prolaktyna w gornym zakresie i CRP delikatnie podniesionym, tak jak pozostali tutaj.

Doktorzy z Polski? Zapalenie prostaty mi wskazywali, najpierw bakteryjne, pozniej niebakteryjne, oczywiscie przeleczylem - bez efektu. Zaczalem szukac pomocy wsrod lekarzy na swiecie, czy to Niemcy, czy bliski wschod czy USA. Wielu z nich wskazywalo na psychike i zarzadzanie stresem, ale tak samo jak koledzy wyzej nie dawalem sie przekonac.

Finalnie trafilem do edokrynologa po Harvardzie, ktory przekonal mnie do tego ze to wypalenie. Dluzszego urlopu, odpuszczenia szukania, suplementacji pro-antystresowej (jak ashwagandha, l-theanina) i wyciszenia. Snu nie 8h, a nawet 12h jesli czulem ze potrzebuje. Po miesiacu juz czulem poprawe.

I wlasnie pierwszym co mnie powstrzymywalo, przed podjeciem dobrej decyzji dot. leczenia byly fora, informacje, teorie i inne gowno ktorego w internecie jest mase, prowadzonego przez ludzi bez wyksztalcenia medycznego. Dlatego mnie to tak razi.

Wedlug informacji ktore dostalem od jednego z doktorow to nawet do 10% na 100 facetow moze cierpiec na przewlekly spadek albo brak libido spowodowany rozregulowaniem, stresem albo innymi problemami emocjonalnymi.

Jesli w/w statystyka jest prawdziwa to logicznie patrzac, o ile jest bardziej prawdopodobna od pozostalych ktore sa tu wymienione? Juz pomijajac fakt, ze ja sie wyleczylem i jest dobrze?
 

Fal

Active member
Mam nadzieję że frytki były dobre.
Dla mnie 20k to dużo.
Ja mam crp poniżej 1, prolaktynę w normie, badana 3 razy.
Nie mam stresow, prowadzę się dobrze od lat. Wszystko zaczęło się po szczepieniu. TO NIE MOJ PRZYPADEK.
To że Ty się chu**** prowadziłeś to nie znaczy że każdy to robił i każdy ma taką samą przyczynę jak Ty.
 
Ostatnia edycja:

Fal

Active member
Kończę z Tobą dyskusje bo jest całkowicie bezproduktywna.
Sam wspomniałeś w swoich postach że wpierniczales żarcie odgrzewane z cateringu i miałeś dużo stresu. I jeszcze pierniczusz farmazony że prowadzisz się lepiej niż ja...
 

Asdfasdf

New member
Ale przeciez to Ty dzwonisz?

2 lata temu na privie wmawiales mi ze masaz prostaty jakas ruska metoda, ktory uskuteczniasz sprawia, ze erekcje wracaja. Teraz robisz lewatywy na czyszczenie watroby.

Czy ktokolwiek zdroworozsadkowy robi takie rzeczy? Nie.

Wylacznie ktos zdesperowany - a skad desperacja? Coz, nie jestem psychologiem, ale moge sie domyslac.

Ta, odgrzewalem steki wolowe z kateringu dietetycznego, czy innego indyka. Ciagle to dieta nieosiagalna dla 90% spoleczenstwa.

Stres? Caly czas o nim mowie 🙃
 

Fal

Active member
Masaże prostaty pomagały z erekcja. Jak wejdziesz tutaj na dział zapalenie prostaty to jest to powszechna praktyka.
Stosuje oczyszczanie wątroby według książki Andreasa Moritza, to nie same lewatywy... Nie wiem czy mi to pomoże, nikogo do moich praktyk też nie namawiałem, robię to na własną odpowiedzialnosc... Ale skoro klasyczna medycyna mnie jak i wielu tutaj zawiodła to próbuje alternatywnej.
 

Asdfasdf

New member
Lata mi to co robisz mordeczko.

Tylko nie wmawiaj tego szarltanstwa innym, bo ok - moze jestes przypadkiem jednym na setki milionow. Wspolczuje.

Ale wlasnie dzieki takim postacia jak Ty, sugestie trafiaja na podatny grunt i wielu facetow idzie w tym kierunku zamiast w najbardziej prawdopodobnym.
 

Podobne tematy

Do góry