Ponad 3 miesiące po zabiegu - ogólnie jest ok
Nadwrażliwość odeszła już dawno w niepamięć (no, oprócz pocierania szorstkim ręcznikiem) i sprzęt jest w pełni sprawny.
Z kwestii estetycznych - prawa strona zrosła i zagoiła się idealnie. Lewa niestety wygląda gorzej - nie wiem, czy uda mi się ją doprowadzić do takiego stanu jak po prawej
Chociaż i tak - bliznę widać w zwisie tylko jak naciągnie się skórę, a podczas wzwodu zawija się ona (trochę) pod spód, więc też prawie nic nie widać : P
Ogólnie rzecz biorąc - jestem zadowolony i nadal smaruję bliznę kelo-cotem ^^