@Loft: ile prywatnie taki zabieg kosztuje? też myślałem o prywatnym, ale słyszałem dobre opinie o lekarzu, który robił mi zabieg - dr Wasilewski, także przystanąłem na NFZ. a na zabieg musiałem czekać... 2 dni
@ramonable: te fioletowe jądra i obolałe są niepokojące. ale już wszystko z nimi dobrze? mnie powiedział, że dzisiaj powinny puszczać szwy. ale jeszcze przetrzymam ten dzień w opatrunku, a od jutra zacznę moczenie małego. chodzi mi o zatrzymanie krwawienia.
@RobertKat: pewnie lekarz potrafi rozróżnić szwy. zapytaj lekarza przy kontroli po prostu. krwiak max 1cm średnicy. ale już od doby nie krwawi.
@uniuse: u mnie podobnie - taka fioletowa opuchlizna pewnie od ukłucia. ale już prawie się wchłonęło
a szwy Ci wypadły? w ogóle jak pielęgnujesz małego?
Jestem po nocy. Mały budził mnie aż 9 razy. Skubaniec jak się obudził to nie chciał ustąpić. Widocznie brakuje mu wspólnych chwil z żeńską przyjaciółką
Po nocy zawsze czuję dyskomfort po żołędzią. Szwy mam i pewnie po wzwodach występuje to uczucie. Wędzidełko zaschło, jest już bez opatrunku chociaż rano zauważyłem kroplę krwi u nasady wędzidełka - też przez te wzwody.
Mój mały nareszcie wygląda lepiej. Prościutki, nieprzyklejony do brzucha, zwisa sobie swobodnie. Opuchlizna schodzi, już jej prawie nie widać. Od doby nie ma krwawienia.
Dzisiaj jeszcze go nie ruszam. Niech będzie opakowany (żołądź jest cały czas odsłonięta - lekarz powiedział żeby hartować).
Jutro zaczynam małego moczyć. Liczę na to, że opatrunek sam odpadnie, abym nie musiał narażać go na kolejne krwawienie. Mam nadzieję, że już jutro zaczną wychodzić mi szwy.
Wizyta kontrolna w czwartek. Liczę na dobre wieści, bo od niedzieli wyjeżdżam i będę już musiał radzić sobie sam.