przyszycie napletka wewnętrznego

[OstryCieńMgły1337]

No to zalozmy ze 2030 to ogarna w usa czy gdzies tam a potem za 20 lat bedzie w polsce bo tutaj to sto lat za murzynami xD czyli w 2050 bedzie szansa na odbudowe. Jeszczr bym doliczyl z 5 lat zanim bedzie to kosztowalo normalna cene to optymalnie 2055

We Włoszech

 

[latek777]

No to zalozmy ze 2030 to ogarna w usa czy gdzies tam a potem za 20 lat bedzie w polsce bo tutaj to sto lat za murzynami xD czyli w 2050 bedzie szansa na odbudowe. Jeszczr bym doliczyl z 5 lat zanim bedzie to kosztowalo normalna cene to optymalnie 2055

dokładnie kolego, niestety żyjemy w biednym kraju, takie są fakty

 

[lubiedzem]

Kto ci broni wyjechać do Włoch i zapłacić 20 tys dolarów ?.
Rozumiem, że to sporo ale bez przesady.

Powstaną tysiące zdjęć przed i po.

Chodzi o globalna technologie. Widocznie na razie jest to wszystko w powijakach. Ale jak się ogląda Elona Muska który już teraz wszczepia zwierzętom do mózgu czujniki i steruje nimi zdalnie (test na małpie) to wizja 10-20 lat jest jak najbardziej możliwa.

 

[OstryCieńMgły1337]

Moim zdaniem to za 2 lata już będzie możliwość

 

[DrDrDr]

Wyjaśnijmy sobie dwie rzeczy.

1. Nieważne jak bardzo dawca będzie zgodny, osoba będzie musiała przyjmować leki immunosupresyjne całe życie (zw. Prawdopodobieństwo złapania chorób, rozwój nowotworów etc.), a i tak ryzyko odrzutu będzie zawsze wisiało, więc sposób ten jest kompletnie absurdalny
2. Laboratoryjne potrafimy wytworzyć naskórek, nie wyspecjalizowaną skórę
3. Erekcja siedzi tylko i wyłącznie w głowie, wędzidełko i wew. napletek ulega tak czy inaczej keratynizacji, gdzie traci większość możliwych do wygenerowania podniet do mózgu.

Tak, L&T zmniejsza doznania.

NIE, L&T NIE POWODUJE BRAKU ORGAZMU = IMPOTENCJĘ. Ta kwestia siedzi tylko w głowie i jeżeli jest inaczej, należy udać się do psychiatry celem terapii stresu związanego z tym problemem. Jeżeli uważacie, że zostawienie milometru - dwóch więcej napletka wewnętrznego miałoby odmienić całe doznania, ba - naprawić cały problem to niestety nie jest to logiczne myślenie - posiadacie ogromną powierzchnię żołędzia, a zaraz za nim kilku mm wewnętrzny napletek, który miałby przesądzać o wszystkim. Jest to niepoprawne myślenie i w psychiatrii znane zjawisko tłumnego powielania informacji wygodnej do uzasadnienia, a nieprawdziwej.

Pozdrawiam, Lekarz obrzezany L&T

 

[latek777]

Wyjaśnijmy sobie dwie rzeczy.

1. Nieważne jak bardzo dawca będzie zgodny, osoba będzie musiała przyjmować leki immunosupresyjne całe życie (zw. Prawdopodobieństwo złapania chorób, rozwój nowotworów etc.), a i tak ryzyko odrzutu będzie zawsze wisiało, więc sposób ten jest kompletnie absurdalny
2. Laboratoryjne potrafimy wytworzyć naskórek, nie wyspecjalizowaną skórę
3. Erekcja siedzi tylko i wyłącznie w głowie, wędzidełko i wew. napletek ulega tak czy inaczej keratynizacji, gdzie traci większość możliwych do wygenerowania podniet do mózgu.

Tak, L&T zmniejsza doznania.

NIE, L&T NIE POWODUJE BRAKU ORGAZMU = IMPOTENCJĘ. Ta kwestia siedzi tylko w głowie i jeżeli jest inaczej, należy udać się do psychiatry celem terapii stresu związanego z tym problemem. Jeżeli uważacie, że zostawienie milometru - dwóch więcej napletka wewnętrznego miałoby odmienić całe doznania, ba - naprawić cały problem to niestety nie jest to logiczne myślenie - posiadacie ogromną powierzchnię żołędzia, a zaraz za nim kilku mm wewnętrzny napletek, który miałby przesądzać o wszystkim. Jest to niepoprawne myślenie i w psychiatrii znane zjawisko tłumnego powielania informacji wygodnej do uzasadnienia, a nieprawdziwej.

Pozdrawiam, Lekarz obrzezany L&T

czy bardzo niski testosteron może być przyczyną zaburzeń erekcji i niepełnej erekcji?

 

[DrDrDr]

czy bardzo niski testosteron może być przyczyną zaburzeń erekcji i niepełnej erekcji?

W dużym uproszczeniu; niski testosteron - niskie libido - możliwe problemy z erekcją. Bezpośrednio nie wpływa, bo nie działa w mechanizmie bezpośrednim.

 

[latek777]

Kto ci broni wyjechać do Włoch i zapłacić 20 tys dolarów ?.
Rozumiem, że to sporo ale bez przesady.

Powstaną tysiące zdjęć przed i po.

Chodzi o globalna technologie. Widocznie na razie jest to wszystko w powijakach. Ale jak się ogląda Elona Muska który już teraz wszczepia zwierzętom do mózgu czujniki i steruje nimi zdalnie (test na małpie) to wizja 10-20 lat jest jak najbardziej możliwa.

to co jest możliwe dla zwykłego kowalskiego a to co widzimy na ekranach to dwie różne sprawy, nauka idzie do przodu, ale jak na razie tylko na papierze bo dla zwykłych obywateli nie ma żadnych benefitów

 

[latek777]

W dużym uproszczeniu; niski testosteron - niskie libido - możliwe problemy z erekcją. Bezpośrednio nie wpływa, bo nie działa w mechanizmie bezpośrednim.

czy w takim razie mogł lekarz uszkodzić jakieś naczynia krwionośne albo nerw podczas zabiegu??

 

[nope]

Mógł. Jest kilka nerwów co idzie do żołędzia. Nie podejrzewałbym o to bo jest troche roboty żeby je podwiązać. Są tacy lekarze co nawet stosują techniki odnerwienia żołędzi. A co do erekcji i orgazmu zgadzam się jak najbardziej z poprzednikiem. Wszystko siedzi w głowie. Jestem obrzezany. Moj czas dochodzenia jest taki sam. Erekcja jest taka sama albo lepsza bo czuje komfort psychiczny że mam problem z ciasnym napletkiem z glowy. To tylko skóra. Nie wiązałbym ją z erekcją. Nie ma opcji. Pozatym te nerwy co wspominałem, służą to wyniszczenia czucia żołędzi aby przedłużyć stosunek a nie do erekcji. Jak masz z tym problemy szukałbym odpowiedniego lekarza pod tym kątem i nie łączyłbym z obrzezaniem w żadnym wypadku. A co do foregena. Może i spoko i fajnie ale ludzie. Sa ciekawsze rzecxy na swiecie i duzo mozna robic ciekawych rzeczy. Za duzo myslicie o swoim kutasie. Jakbym mial jechsc spwcjalnie do wloszech i dawac ponad 20k dolarów za odnowe napletka to chyba by mnie posrało.

 

[OstryCieńMgły1337]

Mógł. Jest kilka nerwów co idzie do żołędzia. Nie podejrzewałbym o to bo jest troche roboty żeby je podwiązać. Są tacy lekarze co nawet stosują techniki odnerwienia żołędzi. A co do erekcji i orgazmu zgadzam się jak najbardziej z poprzednikiem. Wszystko siedzi w głowie. Jestem obrzezany. Moj czas dochodzenia jest taki sam. Erekcja jest taka sama albo lepsza bo czuje komfort psychiczny że mam problem z ciasnym napletkiem z glowy. To tylko skóra. Nie wiązałbym ją z erekcją. Nie ma opcji. Pozatym te nerwy co wspominałem, służą to wyniszczenia czucia żołędzi aby przedłużyć stosunek a nie do erekcji. Jak masz z tym problemy szukałbym odpowiedniego lekarza pod tym kątem i nie łączyłbym z obrzezaniem w żadnym wypadku. A co do foregena. Może i spoko i fajnie ale ludzie. Sa ciekawsze rzecxy na swiecie i duzo mozna robic ciekawych rzeczy. Za duzo myslicie o swoim kutasie. Jakbym mial jechsc spwcjalnie do wloszech i dawac ponad 20k dolarów za odnowe napletka to chyba by mnie posrało.

Ja pisałem z przedstawicielem foregen Tylerem Drozdem i wynika, że koszt oscylowałby w granicach 10 k USD co i tak mało nie jest

 

[latek777]

Ja pisałem z przedstawicielem foregen Tylerem Drozdem i wynika, że koszt oscylowałby w granicach 10 k USD co i tak mało nie jest

nie jest mało, ale jest w zasięgu zwykłego Polaka

 

[latek777]

Nope dzięki za odpowiedź

 

[OstryCieńMgły1337]

nie jest mało, ale jest w zasięgu zwykłego Polaka

No ja się przymierzam

 

[MKD]

Ciezko mi powiedziec co czuja ludzie z L&T.

sam jestem obrzezany ale cieciem wysokim i nigdy nie mialem problemow z erekcja. Jest jak wczesniej, pomysle sobie i po prostu stoi.

co do czucia to juz zapomnialem jak bylo wczesniej ale nie narzekam. Czuje nawet w gumce.

w zyciu nie oszpecilbym swojego sprzetu nowym napletkiem. Nie oszukujmy sie, obrzezany calkowicie wyglada zwyczajnie lepiej.

w zasadzie po zabiegu moge sobie utrzymac stala erekcje samymi myslami np pol godziny czyli tak jak bylo wczesniej