Żona musi mocniej nacisnąć. Nie jest to proste ale warto.Ciężko było wycisnąc płyn, za dużo się nie udało, żona masowała chyba z 15 min
Żona musi mocniej nacisnąć. Nie jest to proste ale warto.Ciężko było wycisnąc płyn, za dużo się nie udało, żona masowała chyba z 15 min
Czy po alkoholu czujesz tylko cewkę, czy prostatę też? Mnie po alkoholu piecze cewka, po alkoholu mocniej, po piwie mniej, ale dyskomfort jest. Czytałem gdzieś, że alkohol powoduje obrzęk prostaty, ale nie wiem czy to o to chodzi.Ja nie....u mnie nie ma nic bardzej negatywnego jeśli chodzi o podrażnienie prostaty od alkoholu to jak dolewanie bęzyny do ognia. Częstomocz, pieczenie cewki, łaskotanie cewki i do tego rozdrażnienie. A te wymienione objawy wzasadzie nie występują bez alkoholu a jest tylko pobolewanie jajka, krocza i lanie co 2-3 godziny. Innmi słowy bez alko jest znośnie a po wypiciu juz 2go dnia od wypicia zmieniaja się te" znośne" objawy do tych które wyprowadzaja z równowagi
Niestety tak ,ale może Tobie pomożeKolego ja właśnie zastanawiam się nad stro vac. U Ciebie kompletnie 0 efektów ?
nie pije juz kilka miesięcy wiec ciężko mi powiedzieć czy jakbym sporo wypił to bolała by mnie sama prostata, na pewno w 1szej fazie straszny częstomocz a przy tym ból cewki to jakby najbardzej mocne a przy okazji pewnie i prostata ale co zadziwiające w tej popierdolonej chorobie, że jak jest względnie spokojnie to np. mam tylko pobolewanie jajka lewego no i czasem w kroczu lekkie pieczenie a znowu jak w kroczy mocniej zaczyna boleć to jajko sie wycisza a już częstomocz wycisza i jajko i krocze tak, że prostata to taki jebany komputerek który generuje bodźce bólowe i sobie wybiera tylko w jakie rejony ma je kierowaćCzy po alkoholu czujesz tylko cewkę, czy prostatę też? Mnie po alkoholu piecze cewka, po alkoholu mocniej, po piwie mniej, ale dyskomfort jest. Czytałem gdzieś, że alkohol powoduje obrzęk prostaty, ale nie wiem czy to o to chodzi.
Mnie żadne jajka po alko nie bolą, jedynie pieczenie cewki. I nie wiem co z tym zrobić.nie pije juz kilka miesięcy wiec ciężko mi powiedzieć czy jakbym sporo wypił to bolała by mnie sama prostata, na pewno w 1szej fazie straszny częstomocz a przy tym ból cewki to jakby najbardzej mocne a przy okazji pewnie i prostata ale co zadziwiające w tej popierdolonej chorobie, że jak jest względnie spokojnie to np. mam tylko pobolewanie jajka lewego no i czasem w kroczu lekkie pieczenie a znowu jak w kroczy mocniej zaczyna boleć to jajko sie wycisza a już częstomocz wycisza i jajko i krocze tak, że prostata to taki jebany komputerek który generuje bodźce bólowe i sobie wybiera tylko w jakie rejony ma je kierować
Grom - witaj w kubie 0.7 x 3 dni hehehehe u mnie to było od lat standardem piątek 0.7 sobota 0.7 i niedziela 0.7 można powiedzieć, że to już bardzo wysoki level coś jak prawie czarny pas w karate. Jak mi kur...... tego brakuje i powiem to z pełną odpowiedzialnością gdybym mógł tylko znowu popijać to chyba nawet byłbym w stanie zaakceptować pewne bóle Najgorsze, że pić nie można a nie znam żadnego innego sposobu aby sponiewierać się jak po alkoholu
Porównywalnie ale moge sie zgodzic z tym stwierdzeniemZauważyłem, że mocna kawa działa szybciej odczuwalnie negatywnie na prostatę niż alkohol.
Kto się zgodzi?
Nawet nie wiesz ile bym dał za możliwość wypicia bez konsekwencji 0.5 l wódeczki.Nawet mnie nie wku...aj!
Pewnie, że bym przyjął ale było minęło, przynajmniej na razie.
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
D | Zapalenie prostaty (Klebsiella oxytoca) | Prostata | 4 | |
P | Bakteryjne zapalenie prostaty | Prostata | 6 | |
M | Zapalenie prostaty | Prostata | 21 | |
J | Terapia fagowa a zapalenie prostaty | Prostata | 48 | |
T | Najlepszy urolog we Wrocławiu, zapalenie prostaty, kogo polecacie? | Prostata | 3 |