• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

polakpoko

Member
stanadardowo >40 dni antybiotyków, celowanych wg antybiogramu - posiew nasienia - nie wiem czy to co dało raczej nie
probiotyki wg mikroflory kału z poznania przez kilka miechow - nie wiem czy pomogło, raczej nie
suplemen prostatis qf - przez kilka miechow moze pomogło
dieta witoszek / eliminacyjne wg badania immu pro poznan przez kilka miechow z przerwami / nadal - chyba cos pomogło
lightmed przez ponad rok - pomogło
 

Jerzy W

Well-known member
Załóżcie poza tym nowy wątek, bo ten już ma 358 stron!!! jak macie co godzine sobie odpiwyswać codziennie na te sam temat:
1) szczepionka z Czech, Niemiec - swoją drogą weźcie pod uwagę, że te zgraniczne szczepionki są wyizolowane z bakterii zagranicznych, różnią się od szczepów polskich, podobnie bez sensu jest brać probiotyki z bakterii obcokrajowaców....
2) autoszczepionka - wielu to próbowało efekt placebo, znam rozmawiałem z takimi
3) bakterio-fagi - nie działają - pcozytajcie to forum na ich temat we Wrocławiu, jakis urlog chciał zarobić na tym kase z grantu
4) antybiotyki celowane - wielu przerabiało, katowanie organizmu antybiotykiem gdzie u zdrowych ludzi równiez wystepuja bakteriie w prostacie np.: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/12544312/ "Conclusions: Bacteria cultured from transperineal prostatic biopsies do not differ between men with and without chronic pelvic pain syndrome. Prostatic bacteria obtained by biopsy are probably not etiologically related to the symptoms in the majority of men with chronic pelvic pain syndrome." Na skutek spadku odporności dostaniecie nowych infekcji

Dlaczego odrzucacie Diete Dr Witoszek, nie rozumiem tego, wolicie sie katowac antybiotykami, ktore rozwalaja, organizm a zdrowo sie odzywiac nie mozecie, Pani Dr sama sie leczyła na infekcje przez 2 lata, bioraca celowane chinolony odrzucenie aleregenów - w jej przypadku nabiału pomogło -zapamietajcie jedno kazdy pisze o zdrowym odzywianiu a nawet nie rozumie co pod tym pojeciem sie kryje, ze jest cos taiego jak rotacja pokarmow, obserwowaniu na sobie jaki polarm szkodzi, dieta lowa carb, dobre tłuszcze, mięso miesowi nierowne itd itsp...

Dlaczego odrzucacie Ligthmeda i metodę LLLT (low level led therapy z pulsujacym polem magnetycznym), ktora niewluje

Problemy ktor sie tu przeiwjaja to przewlekłe schorzenie poczytajcie o innych przelekłych schodzeniach - lekarze na cąłym swiecie maja skutecznośc blisko zero w leczeniu rzewlekłych schorzeń - antybiotyki sa dobre w ostrych zapaleniach, nie przewlekłych

Szukacie potwierdzeń u mnie czy dieta / lightmed działają - TAK działają, al trzeba czasu
Królu Złoty,

Jeżeli przeszkadza Ci oglądanie tego przydługiego wątku, to go po prostu przestań obserwować.
Twoja wypowiedź jest wielkim uproszczeniem trudnego tematu i jest podobna do pytania "Kiedy wynajdą lekarstwo na raka?". Odpowiadam: pewnie nigdy. Dlaczego? Bo rak to szeroka grupa chorób opartych na mutacji genetycznej powodowanej przez wiele przyczyn i ich kombinacji.

Tak samo jest z zapaleniem prostaty. Zależy od wielu przyczyn i przebiega różnie u różnych osobników. Gdyby tak nie było to każdy urolog leczył by to łatwo jak rzeżączkę lub kiłę. Ocena objawów, posiew, antybiotyk, kasa, do domu.

U dużej części pacjentów objawy zapalenia prostaty idą w parze z prawidłowo wykrytym patogenem, a wtedy antybiotyki i szczepionki działają. Choroba mija na długi czas. U innych nie da się wykryć bakterii, a antybiotyki pomagają, więc to problem diagnostyki. Są też tacy, którym nic nie pomaga. To generalnie bardzo trudne zadanie dla lekarzy i naukowców. Wyniki badań są niejednoznaczne. Dla jednych obecność jakiejś bakterii w układzie moczowym nie powoduje objawów choroby, a dla innych tak. Kluczowy jest rodzaj bakterii i jej ilość. W cytowanym przez Ciebie badaniu miano (ilość) jest pominięta i wszystkie bakterie są wrzucone do jednego wora. Pojawia się tez pytanie dlaczego grupa kontrolna (ludzie bezobjawowi) byli poddani biopsji prostaty. Może mieli powiększoną prostatę lub inne problemy kierujące ich na diagnostykę.

Ja na przykład już kiedyś wyleczyłem się z zapalenia przewlekłego prostaty i zaskoczę Cię - bez naświetlania, bez magnetyzerów i bez Dr. Witoszek oraz bez inż. Zięby. Jednak ze wzmocnieniem odporności oprócz antybiotyków.

Każdy próbuje ratować się na swój sposób. Na wstępie trzeba wykorzystać naukowe metody jak antybiotyki i szczepionki. Jak nie będą działać jedne trzeba szukać dalej, z szamanem z Amazonii włącznie. Pochodzę z lekarskiej rodziny i generalnie opieram się na zachodniej medycynie. Jednak nie jestem wrogiem metod naturalnych. Pewne choroby w rodzinie leczymy medycyną zachodnią, a inne dalekowschodnią. Nawet moja teściowa lekarz mega-antybiotykowiec leczy sobie anginy metodą naturalną mojej matki.

Odwodzenie ludzi od klasycznej medycyny, podobnie jak ruchy antyszczepionkowe powinny być karane więzieniem. Można za to namawiać do wspierania leczenia klasycznego naturalnymi metodami.
 

Jerzy W

Well-known member
stanadardowo >40 dni antybiotyków, celowanych wg antybiogramu - posiew nasienia - nie wiem czy to co dało raczej nie
probiotyki wg mikroflory kału z poznania przez kilka miechow - nie wiem czy pomogło, raczej nie
suplemen prostatis qf - przez kilka miechow moze pomogło
dieta witoszek / eliminacyjne wg badania immu pro poznan przez kilka miechow z przerwami / nadal - chyba cos pomogło
lightmed przez ponad rok - pomogło
A może rok z lepszym odżywianiem bez lampki w 4 literach też by pomógł?!? Skąd wiesz, że to lajtmed pomogło?
 

polakpoko

Member
Nie wiem, jak usunąć moja wypowiedz z samym cytatem sorry?

Jerzy W
"U dużej części pacjentów objawy zapalenia prostaty idą w parze z prawidłowo wykrytym patogenem, a wtedy antybiotyki i szczepionki działają. Choroba mija na długi czas." - skąd wiesz, masz jakies dane?, to że jesteś z lekarskiej rodziny o niczym nie świadczy.... Lekarze mają dużą skuteczność w nagłych interwancjach, w przelwkłych nie mają, niestety zbyt idelizujemy lekarzy - patrz obecni studenci medycyny - idą tam ze wzgledy na pieniądze w dużej części, a doświadczenie lekarze są ograniczani przez procedury...

Skąd wiesz, że wyleczyłeś się antybiotykami, a nie wzomocnieniem odporności - o którym nawet nie napisałes konretnie co to dla Ciebie znaczy, pewnie kolejna łykana chemia...., a może zapalenie Ci samo weszło w remisje, tak jak remisje można miec w z przeelekłym zaplaniem zatok

Nie odwodze, ale bardzi często są przypadki, że ludzie biorą celowany antybiotyk na wyiolowaną bakterią w nasieniu, [łynie z prostaty przez kilkadziesiąt dni i to nie daje efektu, tak wlasnie mialem, czytałem, pisałem, rozmawiałem z takimi osobami, potwierdza to moj urolog, nie wie czemu tak jest. Oczywiscie sprobujcie dowalic ten antybiotyk celowany na kilkadziesiat dni, ale jesli nie pomoze to nie widze sensu w tym podejsciu.
 

Grom

Well-known member
Polakpoko
Pseudovac to szczepionka Polska firmy Biomed Kraków poczytaj ilu ludziom pomogła, żeby pomogła, uratowała życie. Zaręczam Ci, że szczepionka niemiecka nie dział tylko na bakterie ze swastyką 🙂
Generalnie ja piszę cały czas, że stosuję dietę i że jest ona bardzo ważna. Jest to dieta wzmacniająca organizm i tyle. Brak w niej fastfoodów, rzeczy ostrych, ciężkostrawnych, kwaśnych (np. octu), pieczonosmażonych, pieczywa pszennego, alkoholu itd.
Jelita wg mnie to 50% odporności, brak stresu to kolejne 20%. Nawroty choroby miałem gdy po stresujacym okresie w pracy, zachlałem, zmarzłem i nażarłem się świństwa. A czy to dieta Witoszek czy innego szamana to już zupełnie inna bajka. Każdemu może pomóc i zaszkodzić co innego.
 

jarcy

Well-known member
Dzwoniłem do laboratorium i jak myślałem tak się stało nie wyhodowali nic tlenowo a beztlenowo będę wiedział w poniedziałek ale szanse są marne. Masaż prostaty zrobiłem porządnie i nasienie pobrane dostarczyłem do godziny od pobrania i dupa. I co teraz dalej robić ?
 

Grom

Well-known member
Niedobrze, ciekawe dlaczego nic nie wyhodowali. Pozostaje zatem umówić się z lekarzem na masaż prostaty i bezpośrednio pobrać z wydzieliny stercza.
Albo pogadać z paniami z laboratorium aby wyhodowały nawet to co jest dosyć skąpo reprezentowane.
U mnie sprawy nabierają tempa. O 11.30 odebrałem pseudovac a 15 min. poszła iniekcja. Na razie jest ok. Następna dawka w poniedziałek.
 

Jerzy W

Well-known member
Nie wiem, jak usunąć moja wypowiedz z samym cytatem sorry?

Jerzy W
"U dużej części pacjentów objawy zapalenia prostaty idą w parze z prawidłowo wykrytym patogenem, a wtedy antybiotyki i szczepionki działają. Choroba mija na długi czas." - skąd wiesz, masz jakies dane?, to że jesteś z lekarskiej rodziny o niczym nie świadczy.... Lekarze mają dużą skuteczność w nagłych interwancjach, w przelwkłych nie mają, niestety zbyt idelizujemy lekarzy - patrz obecni studenci medycyny - idą tam ze wzgledy na pieniądze w dużej części, a doświadczenie lekarze są ograniczani przez procedury...

Skąd wiesz, że wyleczyłeś się antybiotykami, a nie wzomocnieniem odporności - o którym nawet nie napisałes konretnie co to dla Ciebie znaczy, pewnie kolejna łykana chemia...., a może zapalenie Ci samo weszło w remisje, tak jak remisje można miec w z przeelekłym zaplaniem zatok
Co do skuteczności opieram się na artykułach na temat zapalenia prostaty. W przypadku ostrego efekty leczenia są bardzo dobre, a w przypadku przewlekłego podaj się, że są gorsze, ale wiele da się wyleczyć przy dobrym określeniu patogenu i dostatecznie długim okresie zażywania. Autorzy przyznają, że w przypadku "niebakteryjnego" czyli zazwyczaj źle ujawnionego patogenu leczenie jest mało skuteczne i długie. Nie chce mi się teraz szukać artykułów, na Boga nie o to chodzi.
Nie chwalę się, że jestem z lekarskiej rodziny. Mówię to po to, że pomimo tego faktu czyli dostępu do medycyny klasycznej używamy wszyscy różnych technik, także akupunktury. Czasami to rewelacyjnie pomaga, a czasami jest o dupę rozbić.
Lekarze, masażr, stolarze, bandyci, prawnicy - 80% jest przeciętnych i słabych, a tylko 20% dobrych. Trzeba trafić na dobrego.
Masz rację, że lekarze są ograniczeni do procedury. Medycyna to nauka ścisła. Dobry lekarz umie patrzeć szerzej i wyciągać lepsze wnioski niż inni, ale cały czas w oparciu o naukowe fakty (wynikające z powtarzalnych danych doświadczalnych).

Moje wyleczenie przed laty. Miałem kilka serii różnych antybiotyków, potem miałem tego dość i znalazłem Białorusina, który czytał z dna oka. Dał mi BISEPTOL (jednak antybiotyk) oraz różne naturalne preparaty na odporność - niestety dzisiaj tego nie pamiętam - jakieś leki od niego. Efekt genialny na 11 lat, pomimo ostrego imprezowania przez ten czas. Czyli po wyleczeniu prostaty MOŻNA pić. :cool:

Za to ja bardzo dobrze i zdrowo się odżywiam od lat - proste, zdrowe, wiejskie jedzenie. Bardzo mało rafinowanego cukru. Gluten jem bo nie jestem opętany tą kretyńską modą.
 

Jerzy W

Well-known member
Dzwoniłem do laboratorium i jak myślałem tak się stało nie wyhodowali nic tlenowo a beztlenowo będę wiedział w poniedziałek ale szanse są marne. Masaż prostaty zrobiłem porządnie i nasienie pobrane dostarczyłem do godziny od pobrania i dupa. I co teraz dalej robić ?
Ja też tak kombinowałem jak koń pod górę, aby uniknąć pobrania u lekarza. Idź do mojego i on Ci pobierze. Wynik będzie pewny. A na tą chwilę aby poczuć się lepiej weź co Ci pisałem wczoraj.
 

Grom

Well-known member
Ja też Jerzy mógłbym pić ale niestety picie osłabia układ odpornościowy. W ulotce mojej szczepionki jest zapisany zakaz spożycia alkoholu. Jeśli chcesz się wyleczyć bez rujnowania organizmu przewlekłą antybiotykoterapią to musi być zdrowe życie potraktowane jako podstawa egzystencji. Po wyleczeniu chętnie sięgnę po dwa trzy kieliszki wina na imprezie ale już nigdy nie będzie nikt zbierać moich zwłok z trawnika. Postanowione🙂
 
Moja terapia trwała 1,5 rok antybiotyki według antybiogramu dlugi okres stosowania i bakterie dalej są w nasieniu. Nie wiem czy w przypadku kiedy brało się już antybiotyki i nie było efektów jest sens brać co kolejek jeszcze. Chociaż w moim przypadku wybrałem już chyba wszystkie możliwe antybiotyki...
 

jarcy

Well-known member
Kurcze ale mam nerwaaaa- problem ze najbliżej aż 150 km mam warszawę gdzie zrobią test stameya. Stosunkowo niedawno bo przerwy mialem 10 dni po zinnacie może to zakłamło wynik ? Chyba podejmę jeszcze jedna probę w poniedziałek w innym labolatorium. I to bedzie ostania na własną rękę
 

Grom

Well-known member
Aj, że ja o to nie spytałem! Oczywiście, że za krótko po zinnacie. Ja po zwykłej furaginie odczekałem 3 tygodnie.
 

jarcy

Well-known member
Moja terapia trwała 1,5 rok antybiotyki według antybiogramu dlugi okres stosowania i bakterie dalej są w nasieniu. Nie wiem czy w przypadku kiedy brało się już antybiotyki i nie było efektów jest sens brać co kolejek jeszcze. Chociaż w moim przypadku wybrałem już chyba wszystkie możliwe antybiotyki...
Urosal, nitoxolin też ?
 

polakpoko

Member
Moja terapia trwała 1,5 rok antybiotyki według antybiogramu dlugi okres stosowania i bakterie dalej są w nasieniu. Nie wiem czy w przypadku kiedy brało się już antybiotyki i nie było efektów jest sens brać co kolejek jeszcze. Chociaż w moim przypadku wybrałem już chyba wszystkie możliwe antybiotyki...
Dokładnie o tym piszę, prosze bardzo bierzcie antybiotyki, celowane o duży spektrum działania, "dobrze penetrujące" prostate miesiac dwa, trzy, ale z dużym prawdopodobieństwem to jest ślepa uliczka, która tylk odsunie Was od złagodzenia, objawów. Czesto branie antybiotyków jest mylące, bo mają własciwości przeciwzapalane.....

Jedziecie po tych urologach, że konowały, że nie zlecają posiewów wydzieliny prostaty, ale jeśli jest taka słaba skuteczność + skutki uiboczne dłuugiego brania mocnych antybiotyków to im się nie dziwcie

Oczywiście, życze powodzenia może akurat 1 / 10 osób antybiotyki pomogą, mnie i wielu innym nic nie dały
 

Jerzy W

Well-known member
Ja też Jerzy mógłbym pić ale niestety picie osłabia układ odpornościowy. W ulotce mojej szczepionki jest zapisany zakaz spożycia alkoholu. Jeśli chcesz się wyleczyć bez rujnowania organizmu przewlekłą antybiotykoterapią to musi być zdrowe życie potraktowane jako podstawa egzystencji. Po wyleczeniu chętnie sięgnę po dwa trzy kieliszki wina na imprezie ale już nigdy nie będzie nikt zbierać moich zwłok z trawnika. Postanowione🙂
Nie wiem ile masz lat, ale po 40 to już mogą Cię zebrać pewnego dnia "po raz ostatni", czyli nie można już pić. Ja też nie palę, a kiedyś paliłem. Na P zostało mi jeszcze jedno czyli Paluszki. :confused: Jednak zapewniam Cię, że po wyleczeniu prostaty można robić wszystko na P tylko z umiarem. Mówimy o całkowitym wyleczeniu.
 

Grom

Well-known member
Mam blisko 50 i dlatego picie odpuszczam. A jeszcze w październiku dałem tak w palnik, że w plandece zaległem w łóżku nie wiem kiedy i rano na piechotę z 1,5 promila szedłem do pracy. Bo samochodem to byłby kryminał. Od tego zaczął się nawrót objawów, którego na szczęście nie zbagatelizowałem i natychmiast przeszedłem na zdrowy styl życia. Co do innego P to problemy prostatowe nie mają tu przełożenia. Mam młodszą żonę ale na szczęście żaden z niej demon więc nie ma problemu.
Trzeba przyznać, że po pierwszej dawce 0,2 ramię napiernicza...🙄
 

Jerzy W

Well-known member
W czasie leczenia lub przewlekłego utajonego stanu nie powinno się pić zwłaszcza mocnych alkoholi jak whisky. Dla mnie fatalnie działa wino białe, ale czerwone w rozsądnej ilości nie szkodzi, co ciekawe. Moja żona 12 lat młodsza i jest demonem, więc dlatego intensywnie leczę prostatę bo mnie ktoś inny wyręczy... :rolleyes:
 

Podobne tematy

Do góry