• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Po zabiegu obrzezania

MKD

Active member
oczywiscie, ze jeszcze mam. Teraz zaczalem moczyc w rumianku zeby sie tego pozbyc ale u niektorych szwy potrafia siedziec nawet 5 tygodni wiec nie ma co sie przejmowac - one w koncu wypadna. Ten proces mozna przyspieszyc moczac wlasnie np w rumianku. Nie sa mi one juz potrzebne bo rany sa zagojone, jedynie od strony wedzidelka jeden szew puscil ale tam tez juz nawet kropli krwi nie ma na opatrunku wiec jest ok.

Teraz w sumie czekam juz tylko za odpadnieciem szwow i za tym zeby cewka sie nie przyklejala do bielizny bo to przyjemne nie jest
 

mati12

Well-known member
Nie czekaj ze szwami jeżeli do 3tyg nie wydana usuń sam lub zgłoś się by usunęli zbyt długie trzymanie szwów nie raz powoduje zapalenie lub opuchniecie
 

anubis321

Member
calkowicie opuchlizna mi zaczela schodzic po wyjeciu szwow ktore byly rozpuszczalne ale z lekarzem uzgodnilismy ze wyciagniemy po 2 tygodniach polowa a druga polowe za kilka dni wiec luz na bani mordo ;)
 

anubis321

Member
ponizej linii ciecia , rozumiem ze sie boisz stresujesz zeby bylo wszystko ok i jak najszybciej ale mocarnie przezywasz mistrzu bo co chwile gdzies post z Twojej strony - kazdy inaczej reaguje jeden po tygodniu juz ok drugi po miesiacu a trzeci pol roku jeszcze ma , jesli dbasz i robisz wszystko jak trzeba to zostaje Ci czekac i kontynuowac opieke nad bydlakiem bo jic wiecej nie zrobisz - czas i jeszcze raz czas , urok tego miejsca calosc delikatna - kazdy kto to przeszedl w tym ja chcialby zeby najlepiej nast dnia albo po tygodniu mozna bylo byc dumnym i gotowym na seks ale no niestety trzeba czekac do miesiaca conajmniej wiec wez sie w garsc i czekaj :D
 
Czesc, wlasnie wrocilem od chirurga z wizyty kontrolnej... Na szczęscie wszystko jest dobrze według niego dobrze sie goi i ściągnał mi te waciki wkoncu. Wstawiam tu zdjecia do oceny wam według mnie nie ma tragedii i mowil tez ze ta opuchlizna zejdzie spod zoledzia.
 
 

MKD

Active member
No nie wyglada to zle, wyglada normalnie jak penis po zabiegu. Daj sobie czas bo niektorzy czekaja 2 miesiace az opuchlizna calkowicie zejdzie.
 
No ale jak wczesniej widzialem u niektórych jak to wygladalo to sie bałem ze u mnie bedzie to samo, ale jak zobaczylem jak sciagnal mi te waciki to jestem spokojny.
 

chastu94

Member
Ja też jestem po. W piątek miałem zabieg całkowitego obrzezania. Męczyłem się ze stulejką z 6 lat. Przyszły mikołajki i po przebudzeniu chciałem oddać pierwszy mocz...zrobił mi się taki balonik i mocz spływał po kropli do tego końcówka piekła jakby ktoś żywym ogniem dotykał. Pojechałem na SOR myśląc, że zrobią mi zabieg a oni mia dali cewnik i wysłali do domu bo przez covid nie ma terminów i miejsca bla bla bla. Swoją drogą zakładanie cewnika jak się ma całkowitą stulejkę to tortury jak nie wiem. Tak bolało jak tymi nożyczkami nacinali bez znieczulenia, że myślałem że ich tam pobije wszystkich. Męczyłem sie z cewnikiem 4 dni. Umówiłem się na zabieg we wtorek a termin miałem na piątek. Zrobiłem badania i na całe szczęście już mam to z głowy. Panikowałem przed zabiegiem strasznie ale najboleśniejszy moment zabiegu u mnie to jak już po bolału miejsca po wstrzyknięciu znieczulenia. Samo znieczulenie nie bolało mnie, można powiedzieć, że było nawet spoko. Dostałem receptę na ketanol i jeszcze jakiś tam lek na ból ale ani tabletki nie wziąłem bo nic nie bolało aż do nocy i wzwodów. To był jedyny ból po zabiegu. Jestem 5 dzień po zabiegu i bolą tylko wzwody w nocy. Gdybym wiedział, że jest to taki lajtowy zabieg to poszedłbym dawno temu :D
Dokładnie tak samo teraz myślę :) ja przez tyle lat najzwyczajniej w świecie wstydziłem się pokazać coś takiego lekarzowi, który stulejkę widzi na co dzień i wiadomo, ze najmniejszego wrażenia to na nim nie zrobi. Swoją drogą dziwne, że do lekarza się wstydziłem iść, ale jak miałem uprawiać seks to o tym nie myślałem za bardzo :D
Jeżeli nosisz opatrunek to śmiało możesz już zdjąć i próbować chodzić bez. Im więcej tlenu tym lepiej. Nie zakrywaj opatrunkiem żołędzi, niech ma jak najwięcej powietrza, szybciej się przyzwyczai :) i jak będzie się łuszczyc to też się nie przestrasz, tak ma być :D
 

MKD

Active member
Kwestia indywidualna. U mnie juz jest prawie 100% 0 nadwrazliwosci. Zostala taka koncowka a jestem 3 tygodnie po zabiegu. Zalezy tez kiedy zaczales chodzic bez opatrunku - ja zaczalem pozno
 

MKD

Active member
Ja dzisiaj spalem bez opatrunku zeby calkowicie zlikwidowac nadwrazliwosc i juz jej nie mam. Po obudzeniu troche opuchlizna/oponka - (sam juz nie wiem co to ale raczej opuchniety napletek wewnetrzny skoro we wzwodzie tego nie ma) mocno sie powiekszyla po czym wstalem, poszedlem do lazienki i za chwile wrocila do "normy" a nawet jest mniejsza niz wczoraj,

Zalozylem teraz typowo ciasniejszy opatrunek niz zwykle, te opuchlizna/oponka jest na tyle miekka, ze bez problemu moge ja scisnac opatrunkiem. Ona jest w zasadzie bardzo miekka. Posiedze w tym opatrunku do okolo 17:30 i zobacze czy cos sie zmienilo.

Fajnie jakby w spoczynku tego nie bylo... No chyba, ze to tylko wewnetrzny napletek, ktory zostawil chirurg.
Wczoraj tez (22 dzien po zabiegu) bardzo delikatnie sie masturbowalem i odczucia mam lepsze niz przed zabiegiem, tzn robilem to delikatnie wiec szalu nie bylo.
Nie mam problemow z erekcja, z odczuciami, z dojsciem. Bez problemu moge skonczyc tak szybko jak przed zabiegiem.

Mysle, ze jak zejda te szwy to bedzie mozna juz sprzetu uzywac z partnerka bo teraz lepiej tego nie robic mimo, ze opatrunki suche, zaden kropelki krwi i to 3 tydzien po, wole poczekac jeszcze 2-3 tygodnie
 
Ja dzisiaj spalem bez opatrunku zeby calkowicie zlikwidowac nadwrazliwosc i juz jej nie mam. Po obudzeniu troche opuchlizna/oponka - (sam juz nie wiem co to ale raczej opuchniety napletek wewnetrzny skoro we wzwodzie tego nie ma) mocno sie powiekszyla po czym wstalem, poszedlem do lazienki i za chwile wrocila do "normy" a nawet jest mniejsza niz wczoraj,

Zalozylem teraz typowo ciasniejszy opatrunek niz zwykle, te opuchlizna/oponka jest na tyle miekka, ze bez problemu moge ja scisnac opatrunkiem. Ona jest w zasadzie bardzo miekka. Posiedze w tym opatrunku do okolo 17:30 i zobacze czy cos sie zmienilo.

Fajnie jakby w spoczynku tego nie bylo... No chyba, ze to tylko wewnetrzny napletek, ktory zostawil chirurg.
Wczoraj tez (22 dzien po zabiegu) bardzo delikatnie sie masturbowalem i odczucia mam lepsze niz przed zabiegiem, tzn robilem to delikatnie wiec szalu nie bylo.
Nie mam problemow z erekcja, z odczuciami, z dojsciem. Bez problemu moge skonczyc tak szybko jak przed zabiegiem.

Mysle, ze jak zejda te szwy to bedzie mozna juz sprzetu uzywac z partnerka bo teraz lepiej tego nie robic mimo, ze opatrunki suche, zaden kropelki krwi i to 3 tydzien po, wole poczekac jeszcze 2-3 tygodnie
Ja bez opatrunku spie od 3 dnia. Ale i tak nadwrazliwosc jest teraz siedze bez opatrunku w majtkach i spodnaich bo tak to chodzilem po domu w luznych spodenkach i zoladz wsm nie dotykal niczego. A opuchlizne mam dalej wlasnie pod zoledziem na napletku
 

Podobne tematy

Do góry