Witam opiszę swój problem. Od półtorej roku borykam się z kluciem w cewce moczowej, pieczeniem, Straszynymi bólami itp... wiele badań posiewów i wychodziło co innego w końcu trafiłem do badbak w wwa i wyszło to co mam naprawdę. Gardnerella vaginalis i Trichomonas vaginalis.przeleczone metronidazolem i tinidazolem. jakoś poprawy nie widzę i nie czuje. Ciąg dalszy... czy po problemie to w sumie nie wiem sam bo w międzyczasie wyszło e coli i fecalias... więc zakończenie tamtego antybiotyku i zaczęcie następnego 2x200mg nitrofurantoin plus dalej hiprex. Ręce już opadają jak bolało tak dalej boli.... podczas kolejnej antybiotykoterapii a w sumie pod koniec kolejne badania i teraz wyszło streptococcus agalactiae.... no i jak bolało tak dalej boli :/ skąd to się bierze nie mam pojęcia... ból jak był tak jest dalej czasem tak silny aż się zwijam w kulkę, do tego psychika już pomału podupada...