@Jerzy W jest twardy jak Chuck Norris. U niego Levoxa 2000 mg i Monural stoją w szafce przy Kinder Buenoa jak długo ? Doleczyłeś sie masz poprawe. Odważnie że odrazu chodzisz na balety ?Bo rozumiem że picie? Nie boisz sobie że sobie zaszkodzisz ?
@Jerzy W jest twardy jak Chuck Norris. U niego Levoxa 2000 mg i Monural stoją w szafce przy Kinder Buenoa jak długo ? Doleczyłeś sie masz poprawe. Odważnie że odrazu chodzisz na balety ?Bo rozumiem że picie? Nie boisz sobie że sobie zaszkodzisz ?
Wyleczyłem jedną bakterię, ale mam drugą, którą wyleczyć mi może tylko Gołąbek (potencjalnie). To Enteroccosus Faecalis szczep HLAR. Ten Enteroccocus daje mi objawy jak mam gorsza odporność. Najpewniej mam go wiele lat. Poszedłem na balety bo tego też w życiu potrzebuję. Jak zniszczę Faecalis to będą całkiem zdrowy i zamierzam to zrobić w tym roku. Planowałem wyleczyć się do wiosny i w zasadzie cel osiągnąłem, bo w kwietniu doprowadzałem się do dobrego samopoczucia i bzykania bez wspomagaczy o czym rok temu mógłbym zapomnieć. Gdybym dał o siebie i żył jak mnich to wg. wielu byłbym zdrowy, ale ja chcę się wyleczyć w 200%.@Jerzy W jest twardy jak Chuck Norris. U niego Levoxa 2000 mg i Monural stoją w szafce przy Kinder Bueno![]()
U mnie trzeci tydzień antybiotyku i nie przechodzi miałem dzień gdzie prawie nie bolało po dwójce znowu jakby gorzej już nie wiem co o tym myśleć i jaki lekarz będzie miał teraz pomyśl. Za godzinę wizyta u urofizjoterapeuty ale czy mam się spodziewać jakiegoś rozwiązania nie wiem.Każdy chyba to miał lub ma. To jeden z podstawowych objawów w obrębie prostaty.
@Jerzy W jest twardy jak Chuck Norris. U niego Levoxa 2000 mg i Monural stoją w szafce przy Kinder Bueno![]()
U mnie trzeci tydzień antybiotyku i nie przechodzi miałem dzień gdzie prawie nie bolało po dwójce znowu jakby gorzej już nie wiem co o tym myśleć i jaki lekarz będzie miał teraz pomyśl. Za godzinę wizyta u urofizjoterapeuty ale czy mam się spodziewać jakiegoś rozwiązania nie wiem.
@Jerzy W jest twardy jak Chuck Norris. U niego Levoxa 2000 mg i Monural stoją w szafce przy Kinder Bueno![]()
To HLAR jest wrażliwy na Monural? A tak z ciekawości to na co ten Twój faecalis jest odporny?Wyleczyłem jedną bakterię, ale mam drugą, którą wyleczyć mi może tylko Gołąbek (potencjalnie). To Enteroccosus Faecalis szczep HLAR. Ten Enteroccocus daje mi objawy jak mam gorsza odporność. Najpewniej mam go wiele lat. Poszedłem na balety bo tego też w życiu potrzebuję. Jak zniszczę Faecalis to będą całkiem zdrowy i zamierzam to zrobić w tym roku. Planowałem wyleczyć się do wiosny i w zasadzie cel osiągnąłem, bo w kwietniu doprowadzałem się do dobrego samopoczucia i bzykania bez wspomagaczy o czym rok temu mógłbym zapomnieć. Gdybym dał o siebie i żył jak mnich to wg. wielu byłbym zdrowy, ale ja chcę się wyleczyć w 200%.
Dzięki za pocieszenie. Swoją drogą rozważam też bakterie beztlenowa jeśli zaraziłem się od swojej kobiety. Możliwa jest gardnella vaginalis. W sumie przed choroba tydzień miała w pipie po sisiu dość nieprzyjemny zapach. Ale z tego co pisałeś Tobie po dwóch tygodniach mocno się poprawilo. Ja zauważyłem też że przy ruszaniu penisem mnie też coś ubolewa... Nie zawsze ale jednak jest to czasem.Jakiego Kinder Buenos, cukier orzeciez szkodzi nam hehe
Ja w trakcie antybiotyku miałem różne stany, teraz jestem prawie 2 tyg po , 0 dyskomfortu, 0 bólu, nadal dość często szczam,ale normalnym strumieniem, też dużo pije. Nie sugeruj się poczuciem w trakcie leczenia, to się ciągle zmienia. Mi się wydawało że po abx nici z leczenia, ale teraz stopniowo wszystko idzie ku dobremu, może potrzeba czasu na regenerację, a może się nie wyleczyłem, sam nie wiem, póki co jest git
A ja jestem po wizycie u urofizjoterapeuty i mam spięty środek sciegnisty cokolwiek to znaczy i mam mieć sesję no zobaczymy może to już nie bakteria zobaczymy co dr. powie
Mogę to być bakterie i nie muszą. Miałem bakterie i miałem spięte mięśnie, nie mam bakterii dalej mam spięte mięśnie, na które biorę leki miorelaksacyjne. Powodzenia w fizjoterapiiA ja jestem po wizycie u urofizjoterapeuty i mam spięty środek sciegnisty cokolwiek to znaczy i mam mieć sesję no zobaczymy może to już nie bakteria zobaczymy co dr. powie
A chodzisz do fizjoterapeuty? Moja powiedziała że ma pacjentów z bakteriami i inaczej jest w sensie gorzej niż u mnie. Nie popadam w huraoptymizm że znalazłem rozwiązanie ale wolę myśleć pozytywnieMogę to być bakterie i nie muszą. Miałem bakterie i miałem spięte mięśnie, nie mam bakterii dalej mam spięte mięśnie, na które biorę leki miorelaksacyjne. Powodzenia w fizjoterapii
Nie, ale myślę nad tym, choć obawiam się, że zmagam się ze spastycznością, która może się okazać nieuleczalna. Sam się rozciągam, ale z różnym skutkiem. Byłem u fizjo gdy miałem bakterie i powiem Ci, że czułem się po ćwiczeniach, rozciąganiach i ucisku punktów spustowych zdecydowanie gorzej, więc to olałem. Obecnie mam kilka możliwości dalszego leczenia i nie wiem, w którą stronę iść. Lekarzom za bardzo nie ufam, bo wiem, że szukają zarobku. Z dostępnych terapii mam do wyboru TUMT, fala uderzeniowa, fizjo, akupunktura i botoks. Dodam, że jeśli komuś pomaga alkohol zaraz po jego spożyciu to powinien zasięgnąć rady fizjoterapeuty. Wytłumaczę ten temat. Alkohol jest depresantem, działa na układ GABA, a ten zmniejsza m.in. napięcie mięśni. Są leki na rynku, których zadaniem jest również oddziaływanie na ten sam układ. Są to benzo, analogi GABA takie jak baklofen, pregabalina i gabapentyna. Wcześniej w tym wątku ktoś pisał o teście beznodiazepinami i ten test to prawda, choć wiadomo, że może on po prostu wyłączać czucie bólu i otępiać. Aha i najważniejsze, nic nikomu nie sugeruję, tzn. w jaki sposób powinien się leczyć. Pamiętajcie, że leki powodują ogromne skutki uboczne, więc mniej szkodliwym rozwiązaniem jest skorzystanie z pomocy fizjo. Na koniec dodam, że schorzenie niebakteryjnego zapalenia prostaty jest chorobą złożoną i powodem może być układ immunologiczny, nieprawidłowości w układzie moczowo- płciowym, problemy neurologiczne, mięśniowo-szkieletowe i psychiczne. Często jest tak, że źródło problemów jest złożone i mało który ma pojedyncze źródło problemów.A chodzisz do fizjoterapeuty? Moja powiedziała że ma pacjentów z bakteriami i inaczej jest w sensie gorzej niż u mnie. Nie popadam w huraoptymizm że znalazłem rozwiązanie ale wolę myśleć pozytywnie
A pozytywne myślenie to ważna część leczeniaA chodzisz do fizjoterapeuty? Moja powiedziała że ma pacjentów z bakteriami i inaczej jest w sensie gorzej niż u mnie. Nie popadam w huraoptymizm że znalazłem rozwiązanie ale wolę myśleć pozytywnie
Mi dzisiaj powiedziala że mogę mieć pogorszenie po tym pierwszym masażu. Punkt napięty u mnie się rozluźnił po 10 minutach masażu narazie nie czuje się gorzej więc kij wie. Mówiła coś że zegarek biologiczny potrzebuje trzech dni żeby odczuć zmiany coś takiego.Nie, ale myślę nad tym, choć obawiam się, że zmagam się ze spastycznością, która może się okazać nieuleczalna. Sam się rozciągam, ale z różnym skutkiem. Byłem u fizjo gdy miałem bakterie i powiem Ci, że czułem się po ćwiczeniach, rozciąganiach i ucisku punktów spustowych zdecydowanie gorzej, więc to olałem. Obecnie mam kilka możliwości dalszego leczenia i nie wiem, w którą stronę iść. Lekarzom za bardzo nie ufam, bo wiem, że szukają zarobku. Z dostępnych terapii mam do wyboru TUMT, fala uderzeniowa, fizjo, akupunktura i botoks. Dodam, że jeśli komuś pomaga alkohol zaraz po jego spożyciu to powinien zasięgnąć rady fizjoterapeuty. Wytłumaczę ten temat. Alkohol jest depresantem, działa na układ GABA, a ten zmniejsza m.in. napięcie mięśni. Są leki na rynku, których zadaniem jest również oddziaływanie na ten sam układ. Są to benzo, analogi GABA takie jak baklofen, pregabalina i gabapentyna. Wcześniej w tym wątku ktoś pisał o teście beznodiazepinami i ten test to prawda, choć wiadomo, że może on po prostu wyłączać czucie bólu i otępiać. Aha i najważniejsze, nic nikomu nie sugeruję, tzn. w jaki sposób powinien się leczyć. Pamiętajcie, że leki powodują ogromne skutki uboczne, więc mniej szkodliwym rozwiązaniem jest skorzystanie z pomocy fizjo. Na koniec dodam, że schorzenie niebakteryjnego zapalenia prostaty jest chorobą złożoną i powodem może być układ immunologiczny, nieprawidłowości w układzie moczowo- płciowym, problemy neurologiczne, mięśniowo-szkieletowe i psychiczne. Często jest tak, że źródło problemów jest złożone i mało który ma pojedyncze źródło problemów.
Również nie ufam już lekarzom. Poszedłem do psychiatry z myślą o sensownym leczeniu w.w. dolegliwości, a dostałem dwa leki, które brane jednocześnie mogą spowodować ciężki zespół serotoninowy, uszkodzenie nerek, wątroby, spore otępienie, arytmie typu TdP. Lekarz nawet nie zapytał czy z nerkami i wątrobą u mnie wszystko w porządku, tylko wypisał dragi, poklepał po ramieniu i zaprosił na kontrolę za 2 miesiące. Niestety jakieś 70% lekarzy (dane wynikające z moich wieloletnich obserwacji) to sprzedawcy leków, zachowujący się niczym dilerzy narkotyków, z tym że robią to legalnie w okazałych gabinetach, a nie w ciemnych zaułkach ulic. W większości przypadków świadomy pacjent to pacjent niewygodny, którego trzeba szybko pozbyć się z gabinetu.Nie, ale myślę nad tym, choć obawiam się, że zmagam się ze spastycznością, która może się okazać nieuleczalna. Sam się rozciągam, ale z różnym skutkiem. Byłem u fizjo gdy miałem bakterie i powiem Ci, że czułem się po ćwiczeniach, rozciąganiach i ucisku punktów spustowych zdecydowanie gorzej, więc to olałem. Obecnie mam kilka możliwości dalszego leczenia i nie wiem, w którą stronę iść. Lekarzom za bardzo nie ufam, bo wiem, że szukają zarobku. Z dostępnych terapii mam do wyboru TUMT, fala uderzeniowa, fizjo, akupunktura i botoks. Dodam, że jeśli komuś pomaga alkohol zaraz po jego spożyciu to powinien zasięgnąć rady fizjoterapeuty. Wytłumaczę ten temat. Alkohol jest depresantem, działa na układ GABA, a ten zmniejsza m.in. napięcie mięśni. Są leki na rynku, których zadaniem jest również oddziaływanie na ten sam układ. Są to benzo, analogi GABA takie jak baklofen, pregabalina i gabapentyna. Wcześniej w tym wątku ktoś pisał o teście beznodiazepinami i ten test to prawda, choć wiadomo, że może on po prostu wyłączać czucie bólu i otępiać. Aha i najważniejsze, nic nikomu nie sugeruję, tzn. w jaki sposób powinien się leczyć. Pamiętajcie, że leki powodują ogromne skutki uboczne, więc mniej szkodliwym rozwiązaniem jest skorzystanie z pomocy fizjo. Na koniec dodam, że schorzenie niebakteryjnego zapalenia prostaty jest chorobą złożoną i powodem może być układ immunologiczny, nieprawidłowości w układzie moczowo- płciowym, problemy neurologiczne, mięśniowo-szkieletowe i psychiczne. Często jest tak, że źródło problemów jest złożone i mało który ma pojedyncze źródło problemów.
Dodam że nie kazała mi ćwiczyć mięśni jak na YouTube tutaj wklejają tylko ćwiczyć oddechem na to co ja mam spięte.
| Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
|---|---|---|---|---|
| D | Zapalenie prostaty porada u młodego | Prostata | 84 | |
| D | Zapalenie prostaty (Klebsiella oxytoca) | Prostata | 4 | |
| P | Bakteryjne zapalenie prostaty | Prostata | 6 | |
| M | Zapalenie prostaty | Prostata | 21 | |
| J | Terapia fagowa a zapalenie prostaty | Prostata | 49 |