• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Znieczulenie a wrażliwość

Kuku66

Member
Musisz zacisnąć zęby i wytrzymać, usunięcie stulejki to jest męska decyzja. Przebolejesz swoje a potem będziesz się cieszyć że sprawnego sprzętu, co do włosów łonowych ogół w dzień lub dzień wcześniej. Możesz nawet lekko pachwiny ogolić bo tam będziesz zaczepiał plastry z opatrunkiem :)
 

kamilops

Active member
Tak, miałem u dra Kuzniara. Zabieg na NFZ po ok 8 miesiącach, dwa dni wcześniej test na covid. Przychodzę o 7, badania na izbie przyjęć, potem mnie zaprowadzili na oddział, wenflon, czekanie (3 osoby były). Dostałem strój do ubrania, poszedłem jako drugi, wszędzie cię wożą. Szpital wygląda na luksusowy, doktor już czekał, kładziesz się, jest odciągnięcie napletka, mycie, potem znieczulenie (mycie nieprzyjemne, a potem po tym znieczulenia nawet nie czułem kiedy wbijał). Możliwe powtórne znieczulenie gdy boli podczas. Zabieg 30 minut, potem instrukcja jak co robić, wywożą cię, ubierasz się, idziesz po wypis i do domu. W aucie zaczyna cię lekko boleć. O 11:30 jesteś wolny w aucie i wesoły że juz po ;)
 

lukas900

Active member
Tak, miałem u dra Kuzniara. Zabieg na NFZ po ok 8 miesiącach, dwa dni wcześniej test na covid. Przychodzę o 7, badania na izbie przyjęć, potem mnie zaprowadzili na oddział, wenflon, czekanie (3 osoby były). Dostałem strój do ubrania, poszedłem jako drugi, wszędzie cię wożą. Szpital wygląda na luksusowy, doktor już czekał, kładziesz się, jest odciągnięcie napletka, mycie, potem znieczulenie (mycie nieprzyjemne, a potem po tym znieczulenia nawet nie czułem kiedy wbijał). Możliwe powtórne znieczulenie gdy boli podczas. Zabieg 30 minut, potem instrukcja jak co robić, wywożą cię, ubierasz się, idziesz po wypis i do domu. W aucie zaczyna cię lekko boleć. O 11:30 jesteś wolny w aucie i wesoły że juz po ;)
Kilka osób, które robiły u Kuźniara obrzezanie prywatnie - nie miało żadnych wenflonów.. Jak on może odciągnąć napletek do mycia jak ktoś ma stulejkę całkowitą?
 

nope

Well-known member
Ja też miałem u Kuźniara. Ja robiłem prywatnie. Czekałem 2 tygodnie na zabieg. Też nie miałem wenflonu ale to chyba zależy od tego jak wypełnisz ankiete zdrowtoną i czy zgłosisz jakieś choroby wcześniej lekarzowi. U mnie też było czyszczenie żołędzia i dezynfekcja ale też miałem stuleje nie pełną także dało sie w spoczynku bez problemu ściągnąć. Ja test na covid miałem tego samego dnia co w dniu zabiegu.
 

nope

Well-known member
Wgl zapomniałem dodać. Co to za problem czy ktos ma wenflon wbity czy nie? Kompletnie tego nie rozumiem koledzy. Ciezko posiedzieć z wbitą igłą chwile? Gorszy fakt to jest to ze będziesz ciachany a nie ze masz wbity wenflon... A co do mycia żołędzia nie ma sie czego bać. Mnie też bolało ale to nie jest taki ból który ścina z nóg aż do mdlenia... Mysle ze jak u kogos sie tej skóry nie da sciagnac to odkażanie bedzie dopiero pozniej xd
 

kamilops

Active member
Moze procedury w szpitalu, że nie ważne co, to jakby ci coś sie stało to żeby mieli wenflon juz wbity.

A co do mycia, nawet jak sie nie da to doktor sobie da rade :)
 

nope

Well-known member
Dokładnie. Ja nie wiem po co sie w ogóle.przejmowac jakims myciem... Ja sie przejmowalem zeby szycie sie udało a nie że mi umyje k00tasa XD
 

lukas900

Active member
No, ale mycie grzyba przy całkowitej? No nie da się :) Po zabiegu odkażanie to jeszcze rozumiem... pytałem o wenflon, bo nie lubię igieł w żyle, próg bólu może nie jest zbyt wysoki u mnie, ale gorzej z psychiką. Od dziecka wrażliwy jestem i dużo.. ZA dużo rozkminiam. Gdzie będzie boleć, jak będzie boleć, jak wytrzymać, że nie chce żeby mnie bolało :p korba, no ale cóż... już 31 lat się „wybieram” na zabieg. Dodatkowo mam CPPS i boje się, że erekcja średnia, po zabiegu stanie się jeszcze bardziej średnia... albo żadna.
 

nope

Well-known member
Widzisz ja mam zaledwie 21 lat a zabieg mam za sobą.. :) każdy się tutaj boi ale jednak nie jest tak źle jak się wydaje :D idz smialo i wez sie za swoje zdrowie :D wiem o co chodzi i sie boisz o erekcje ale w moim przypadku to się nic nie zmienia xd erekcja jest w głowie i tyle. Staje dalej na zawołanie a podczas rekonwalesacji to az nie mogłem wzwodów opanować xd
 

calvink

Member
Mnie też się nie chce wierzyć w takie praktyki szorowania tak wrażliwej żołędzi. To lekarz czy sadysta? Miałem stulejkę całkowitą i bardzo wrażliwy żołądź, słabo mi na samo wspomnienie. Lekarz sam powiedział że z taką wrażliwością zabieg tylko pod znieczuleniem ogólnym. Więc obudziłem się po wszystkim, a teraz prawie trzy tygodnie po zabiegu jestem w szoku jak potrafił się przyzwyczaić do nowych warunków.
Nie rozumiem powodu dla którego lekarz miałbym Ci tam majstrować przed znieczuleniem a nie po...jeśli widzi dużą wrażliwość to nie będzie Cię torturował
 

lukas900

Active member
Mnie też się nie chce wierzyć w takie praktyki szorowania tak wrażliwej żołędzi. To lekarz czy sadysta? Miałem stulejkę całkowitą i bardzo wrażliwy żołądź, słabo mi na samo wspomnienie. Lekarz sam powiedział że z taką wrażliwością zabieg tylko pod znieczuleniem ogólnym. Więc obudziłem się po wszystkim, a teraz prawie trzy tygodnie po zabiegu jestem w szoku jak potrafił się przyzwyczaić do nowych warunków.
Nie rozumiem powodu dla którego lekarz miałbym Ci tam majstrować przed znieczuleniem a nie po...jeśli widzi dużą wrażliwość to nie będzie Cię torturował
Jak rekonwalescencja? 😉
 

kamilops

Active member
W przypadku stulejki całkowitej (i największej wrażliwości), na stole operacyjnym lekarz to nie cudotwórca, nie odciągnie go magicznie i nie umyje, więc logicznym jest że najpierw będzie znieczulenie.

Gdy można odciągnąć napletek w spoczynku nawet do połowy, to każdy mężczyzna powinien się tam być do czasu zabiegu, a to hartuje żołądź i wtedy lekarz odciąga ile się da, przemywa i znieczula. Nie jest to tak nieprzyjemne bo żołądź już jest trochę przyzwyczajony.

Nie jest to też regułą, może być najpierw znieczulenie, a potem dezynfekcja.
 

calvink

Member
Jak rekonwalescencja? 😉
26 kwietnia miałem zabieg. 9 dni nosiłem opatrunki (dłużej niż lekarz zalecił gdy obejrzał efekty po 4 dniach) w 10 dniu zabezpieczalem jeszcze jakimiś opatrunkami ale już interes swobodnie zwisał. wtedy też zacząłem brać kąpiele we wannie już. Obecnie od dwóch trzech dni już chodzę już bez dyskomfortu, żołądź się przyzwyczaił (przynajmniej wystającą połowa). Kilka szwów się już rozpuściło. Od początku nie było żadnych problemów, nic nie krwawiło ani nie bolało - nie licząc dotyku żołędzi. Kilka szwów puściło na początku ale to w ogóle to nie przeszkadza...wyobrażałem sobie ten okres jako bardzo ciężki, a zaskakująco gładko to wszystko poszło. Bałem się bardziej że względu na to, żołądź całe życie był schowany i byłem pewny że będzie to spory szok i długo będę ułomny. Dziś już wracam do aktywności fizycznej. I przede wszystkim jestem bardzo zadowolony patrząc teraz swoj interes w zwodzie... normalny zdrowy dumny ch** z grzybem na wierzchu. Warto było
 

lukas900

Active member
26 kwietnia miałem zabieg. 9 dni nosiłem opatrunki (dłużej niż lekarz zalecił gdy obejrzał efekty po 4 dniach) w 10 dniu zabezpieczalem jeszcze jakimiś opatrunkami ale już interes swobodnie zwisał. wtedy też zacząłem brać kąpiele we wannie już. Obecnie od dwóch trzech dni już chodzę już bez dyskomfortu, żołądź się przyzwyczaił (przynajmniej wystającą połowa). Kilka szwów się już rozpuściło. Od początku nie było żadnych problemów, nic nie krwawiło ani nie bolało - nie licząc dotyku żołędzi. Kilka szwów puściło na początku ale to w ogóle to nie przeszkadza...wyobrażałem sobie ten okres jako bardzo ciężki, a zaskakująco gładko to wszystko poszło. Bałem się bardziej że względu na to, żołądź całe życie był schowany i byłem pewny że będzie to spory szok i długo będę ułomny. Dziś już wracam do aktywności fizycznej. I przede wszystkim jestem bardzo zadowolony patrząc teraz swoj interes w zwodzie... normalny zdrowy dumny ch** z grzybem na wierzchu. Warto było
Właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałem by się powoli utwierdzać w przekonaniu 😀👍🏼
 

Podobne tematy

Do góry