• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Grom

Well-known member
@Ptaku , coś jest nie tak.
Ale po kolei. Antybiogram musi zawierać jak najwięcej antybioli dostępnych w Polsce na Enterobacteriales czyli również i E.Coli.
Czy masz w swoim antybiogramie Defloksacynę, Fosfomycynę, Imipenem, Piperacylinę-tazobactam?
Ściągnij sobie pdf Eucast 2020, na stronie nr 24 masz wszystkie MIC dla Enterobacteriales. Na antybiogamie nie może być tylko info o tym czy wrażliwa czy nie, tylko konkretna wartość MIC dla danej bakterii.
Poza tym koniecznie zrób sobie gastroskopię i kolonoskopię. Kolonoskopia najważniejsza. To z jelita grubego przez uszkodzoną ścianę mogą do prostaty przenikać bakterie. Mogą też przenikać tam grzyby np. candidia ale to raczej mało prawdopodobne.
Trzeba usunąć zęby leczone kanałowo lub gruntownie je przebadać (zdjęcie 3d)
Chyba u Ciebie nadszedł czas na odstawienie antybioli bo się wykończysz.
Ja bym spróbował autoszczepionki, pijawek i fagów.
Poza tym dieta bezcukrowa, dużo wazyw i badania pod kątem nietolerancji pokarmowych. Ile ważysz? Jak wpływa na Ciebie ruch? Czy nie masz hemoroidów albo helicobactera w żołądku?
 

jarcy

Well-known member
Ja w piątek mam 1szą sesję pijawek jak będę po dam informacje czy mi pomogły, generalnie nie chcę kogoś zniechęcić do fali bo może ona komuś pomoc jednak mi póki co ani fala ani masaże medyczne prostaty nie pomogły. Ta choroba przypomina totalizatora lub inne gry gdzie trzeba próbować i mieć nadzieję że któryś sposób jednak przyniesie rezultaty. Mam zamiar wziąć również Strovac ale lekarze mnie zniechęcają bo mówią że przecież nie mam nawracających infekcji dróg moczowych i sam nie wiem czy jest sens gdyż chyba troche w tym racji mają
 

taki_tam

Active member
cześć. Jestem nowy ale jakiś czas już czytam forum i zastanawia mnie na ile Wasze przypadki są zdiagnozowane, tzn. na ile każdy z przypadków był weryfikowany pod względem urologicznym. Pytam dlatego, że w sytuacji, w której ktoś nie reaguje na antybiotyki od razu powinien myśleć o realizacji badań typu: uroflometria, TRUS, USG układu moczowego, cystoskopia itd... Dlaczego pytam? Dlatego, że jestem przykładem osoby, która dobrze reagowała na fluorochinolony (1. seria całkowite ustąpienie objawów itd.), które jednak potrafią robić spustoszenie w organizmie (sam jestem tego przykładem po levoxie). Zapalenie prostaty- jak dobrze wiemy, potrafi powodować problemy z układem neurologicznym, którego skutki to np. nieprawidłowe funkcjonowanie układu mięśniowo- powięziowego. Fluorochinolony (co jest potwierdzone w ulotce) mogą powodować bóle neuropatyczne/lub je wspomagać. Nie wiem, czy to prawidłowa teoria, bo nikt nie stanie przeciwko koncernom farmaceutycznym, żeby to udowonić, ale moim zdaniem fluorochinolony dokładają do pieca. Większość przypadków "przewlekłego zapalenia prostaty" to sytuacje, w których coś poważnie szwankuje (układ odpornościowy/ endokrynologia/ psychika (poziom neuroprzekaźników). Reasumując, trzeba się dobrze zdiagnozować, a w sytuacji w której nie ma podstaw to stwierdzenia bakteryjnego zapalenia leczyć się na bóle neuropatyczne (im szybciej tym lepiej). Ze swojej strony mogę polecić spacer jako chyba najlepszą formę reakcji na ból związany z przewlekłym zapaleniem stercza.
@jarcy pijawki co najwyżej zmniejszą stan zapalny, poprzez upuszczenie krwi, w której są m.in. cytokiny, które mają za zadanie wywoływać stan zapalny. Działanie podobne jak fala uderzeniowa, czyli poprawa stanu zdrowia już po przebytym zapaleniu bez jego dalszej inicjacji, co jak widzisz Ci nie pomaga, bo w dalszym ciagu nie znalazłeś źródła problemu.
 

Grom

Well-known member
Trudno @taki_tam się nie zgodzić. Ale poleć coś @Ptaku . Albo mi.
Ja mam zdjagnozowaną bakterię. Trzy posiewy i trzy razy ta sama bakteria wrażliwa na fluorochinolowce. Od wielu lat nie stosowałem antybioli a levofloxacyny nigdy. Jadę trzeci tydzień i ani gorzej ani lepiej. Mam nadzieję wybić dziadostwo a potem pomyśleć o stronie psychicznej. Jeśli posiewy zaczną wychodzić jałowo a dalej będzie dyskomfort w odbycie to wtedy zapodam coś na bole neuropatyczne i stany stresowo lękowe wraz urofizjoterapią. Wszystko po kolei. Zobacz przykład @Ptaku . Nie sądzę aby neuroleptyk pomógł na stęchły mocz i gorączkę.
 

taki_tam

Active member
@Grom moim zdaniem dla @Ptaku warto jest wyjść z podejścia stricte bakteryjnego, a zacząć od całego układu odpornościowego. Jest wiele badań, które wskazują na problemy odpornościowe w wyniku problemów z jelitami, niskim poziomem witaminy D (ja tak miałem), lub hormonami. Jeśli jego mikrobiota została wytelepana przez antybiole to nic dziwnego, ze daje to pole do popisu bakteriom złośliwym. Zostaje leczyć się poprzez zioła, urosal i przyjmowanie probiotyków. Twój przypadek znam dobrze, bo mocno jesteś zafixowany (spoko, ja też, ale przy tym schorzeniu to naturalne).
 

Szymcio

New member
Koledzy, czy możecie polecić mi dobrego lekarza urologa od prostaty. Trafiłem na Jakuba rogowskiego z Białegostoku. Jestem mu wdzięczny że odkrył u mnie te zapalenie. Ale leczenie pozostawia dużo do życzenia. Mam wrażenie że przypisuje antybiotyki na chybił trafił 2msc przyjmowania i nic. JAKIEGO LEKARZA NA PODLASIU POLECACIE. A może macie jakiegoś z własnych rejonów????
 

jarcy

Well-known member
@Grom moim zdaniem dla @Ptaku warto jest wyjść z podejścia stricte bakteryjnego, a zacząć od całego układu odpornościowego. Jest wiele badań, które wskazują na problemy odpornościowe w wyniku problemów z jelitami, niskim poziomem witaminy D (ja tak miałem), lub hormonami. Jeśli jego mikrobiota została wytelepana przez antybiole to nic dziwnego, ze daje to pole do popisu bakteriom złośliwym. Zostaje leczyć się poprzez zioła, urosal i przyjmowanie probiotyków. Twój przypadek znam dobrze, bo mocno jesteś zafixowany (spoko, ja też, ale przy tym schorzeniu to naturalne).
Napisz coś wiecej i swoim przypadku... ile lat z tym walczysz, jak walczyłeś, co wywalczyłeś o ile wywalczyłeś i co radzisz
 

taki_tam

Active member
@jarcy walczę od ponad roku, zaczęło się od niepoprawnej diagnozy u lekarza rodzinnego, który przepisał jedno opakowanie cipro na 5 dni, a później dalsze przyjmowanie cipro/levoxa, penicyliny. Na chwilę obecną nie mam objawów z związanych z mikcją (parcia naglące, wstawanie w nocy, słaby strumień itd). To co mi pomogło na szczańsko to przyjmowanie alfablokera z cholinolitykiem (biorą go ludzie na pęcherz nadreaktywny, choć to niebezpieczny lek przy zapaleniu prostaty dlatego brałem obydwa, żeby nie doszło do zatrzymania moczu). Na początku od razu reagowałem na antybiole, a później już dosyć delikatnie. Ze względu na brak w późniejszym czasie bakterii w posiewie nasienia lub niskie ilości po próbie stameya zaprzestałem takiego leczenia. To o co warto zadbać to przyjmowanie supli (NAC- to podstawa! Rozrzedza wydzielinę, wspiera działanie produkcji dopaminy, rozbija biofilm. Do tego kurkumina z piperyną, kwercentyna, probiotyki, cynk, koci pazur i wiele innych, które delikatnie pomagają, ale pomagają.
Na dzień dzisiejszy problemem jest dłuższe siedzenie (powoduje delikatne problemy z mikcją, a także napięcie mięśni w pachwinach, ból pomiędzy odbytem, a moszną i spinanie odbytu (pamiętajmy, że każdy organizm będzie reagował inaczej, a ból w danym obszarze będzie co jakiś czas zmieniał swoje położenie). Ważnym czynnikiem jest ejakulacja. Lekarze radzą częste ejakulacje co powoduje problemy z mięśniami dna miednicy i z bakteryjnego zapalenia wejdziemy w stan przewlekły bez bakterii. Po pierwsze nie tłuc niemca po kasku, zwłaszcza pod wpływem stymulacji pewnymi rzeczami :devilish:. Regularny seks jest ważny, ale trzeba znaleźć odpowiednią częstotliwość tak aby nie spowodować nadmiernego napinania mięśni, bo później dostanie w dupę prostata... No i jeszcze jedna kwestia, stosunek powinien trwać tyle, aby powodować odpowiednią konsystencję ejakulatu (grudki w nasieniu to objaw przedwczesnego wytrysku, ale nie za długo tj. już pisałem.

Problemem jest fakt, że urolodzy nie tłumaczą, że przy problemach z mikcją NIE NALEŻY PRZEĆ, bo mocz trafia do prostaty i ją podrażnia, a co gorsza tworzy zwapnienia i transportuje kolejne porcje bakterii (mocz nie jest jałowy!). Później powstają zwapnienia, torbiele itd i kółko się kręci dalej.
@jarcy jak reagujesz na nikotynę, alkohol, czy inne używki?
 

Grom

Well-known member
@taki_tam całkiem dobrze opisałeś sprawę.
Też mam dyskomfort w odbycie przy długim siedzeniu. Nie mam żadnych objawów z pęcherza. Robisz dokładnie jak ja może poza szczepionką. Biorę większość supli, które opisałeś. A tak z ciekawości jaką dawkę NAC dziennie wciągasz?
Co do antybiotykoterapii to ja jadę teraz 4 tygodnie levofloxacynę (końska dawka) i to będzie koniec. Już nigdy nie wrócę do tego antybiola niezależnie od rezultatu kuracji. Mam jedno życie.
Dla zainteresowanych:
Co tydzień robię próbę wątrobową i kreatyninę i amylazę.
Wszystko w normie oprócz Bilirubiny całkowitej ale ją podnosi Witamina C.
Co ciekawe kreatynina ze 102 zeszła do 87😳
czyli zdecydowanie poprawiła się praca nerek.
 

taki_tam

Active member
@Grom 1200/1800 mg, które rozpuszczam w wodzie. Mi po lewoxie siadła chwilowo psycha przez ogromny ból ścięgien w całym ciele. 5. dnia kiedy już objawy z zapalenia prostaty minęły zaczęła się jazda. Odstawiłem abx i później już musiałem wykazać w posiewie, że są bakterie. Najśmieszniejsze jest to, że brałem już kilka razy cipro, ale będąc już wtedy przygotowanym po stronie przyjmowania odpowiednich supli i oszczędzania się i wychodziły różne bakterie w wydzielinie, a za każdym razem wrażliwe na cipro co wskazuje na słabość gruczołu i jego ciągłe zakażenia nowymi patogenami lub takimi, których kolonie nagle wzrosły w wyniku wyeliminowania innych... Osobiście uważam, że nie problemem są bakterie w prostacie, a w innym ognisku chorobowym lub jej osłabienie w wyniku ostrego zapalenia. Nie pozostaje nic innego jak zaleczanie fitoterapią i szukanie pierwotnego powodu słabości w obrębie miednicy/prostaty.
 

Ptaku

Active member
@Grom powiem Ci, że ruch wpływa zbawiennie na mnie z resztą chyba na każdego z problemami prostaty. Jak pracowałem to miałem tryb siedzący. Od dzisiaj miałem zacząć robotę jako kosiarz i zajebiście siedzę chory nie zarobię nawet złotówki. Wagi mam 80 kg przy wzroście 179 cm. Hemoroidów nie mam, a helicobactera nie mam pojęcia.
@taki_tam miałem robione w trakcie 16 lat choroby wszystkie badania które wspomniałeś. Bodaj w 2008 albo 2009 roku starszy urolog (rocznik 39') stwierdził podczas cystoskopii zwężenie cewki co powoduje zastuj moczu po mikcji. Następni urolodzy jak widzieli wykresy z uroflowmetrii to się z tego śmiali. Pozostałe badania nic nie wykazały. Spore zwapnienie w prostacie to wszystko. Nie miałem natomiast żadnych badań żołądkowych. Układ odpornościowy mam rozjechany to na bank. Nie wiem dlaczego żaden z tych kilku lekarzy nie znalazł źródła problemu bo on gdzieś jest na pewno.
 

jarcy

Well-known member
@jarcy walczę od ponad roku, zaczęło się od niepoprawnej diagnozy u lekarza rodzinnego, który przepisał jedno opakowanie cipro na 5 dni, a później dalsze przyjmowanie cipro/levoxa, penicyliny. Na chwilę obecną nie mam objawów z związanych z mikcją (parcia naglące, wstawanie w nocy, słaby strumień itd). To co mi pomogło na szczańsko to przyjmowanie alfablokera z cholinolitykiem (biorą go ludzie na pęcherz nadreaktywny, choć to niebezpieczny lek przy zapaleniu prostaty dlatego brałem obydwa, żeby nie doszło do zatrzymania moczu). Na początku od razu reagowałem na antybiole, a później już dosyć delikatnie. Ze względu na brak w późniejszym czasie bakterii w posiewie nasienia lub niskie ilości po próbie stameya zaprzestałem takiego leczenia. To o co warto zadbać to przyjmowanie supli (NAC- to podstawa! Rozrzedza wydzielinę, wspiera działanie produkcji dopaminy, rozbija biofilm. Do tego kurkumina z piperyną, kwercentyna, probiotyki, cynk, koci pazur i wiele innych, które delikatnie pomagają, ale pomagają.
Na dzień dzisiejszy problemem jest dłuższe siedzenie (powoduje delikatne problemy z mikcją, a także napięcie mięśni w pachwinach, ból pomiędzy odbytem, a moszną i spinanie odbytu (pamiętajmy, że każdy organizm będzie reagował inaczej, a ból w danym obszarze będzie co jakiś czas zmieniał swoje położenie). Ważnym czynnikiem jest ejakulacja. Lekarze radzą częste ejakulacje co powoduje problemy z mięśniami dna miednicy i z bakteryjnego zapalenia wejdziemy w stan przewlekły bez bakterii. Po pierwsze nie tłuc niemca po kasku, zwłaszcza pod wpływem stymulacji pewnymi rzeczami :devilish:. Regularny seks jest ważny, ale trzeba znaleźć odpowiednią częstotliwość tak aby nie spowodować nadmiernego napinania mięśni, bo później dostanie w dupę prostata... No i jeszcze jedna kwestia, stosunek powinien trwać tyle, aby powodować odpowiednią konsystencję ejakulatu (grudki w nasieniu to objaw przedwczesnego wytrysku, ale nie za długo tj. już pisałem.

Problemem jest fakt, że urolodzy nie tłumaczą, że przy problemach z mikcją NIE NALEŻY PRZEĆ, bo mocz trafia do prostaty i ją podrażnia, a co gorsza tworzy zwapnienia i transportuje kolejne porcje bakterii (mocz nie jest jałowy!). Później powstają zwapnienia, torbiele itd i kółko się kręci dalej.
@jarcy jak reagujesz na nikotynę, alkohol, czy inne używki?
Na nikotyne nie mam pojecia bo nie palę ale alkohol to dolewanie benzyny do ognia. Pije w sobotę- niedziela spoko- poniedziałek częstomocz co godzinę- wtorek czasami co 20 minut nie raz po 5 razy z rzędu powoduje to podrażnia cewki i pojawja się swedzenie w cewce i uczucie rozdrażnienia i trwało to z 3 tygodnie ostnio a bylo to z 5 mcy temu od tamtej pory boje sie ryzykować. Czasami wytrysk powoduje częstomocz trwajacy 1dzień. Teraz zaczolem brac apo- tamis lekko zniwelowal ten objaw ale jest to wynik albo wytrysku wstecznego jak w ciagu dnia spróbuję albo jeśli nad ranem kiedy już nie dziala gdyż uplywa 24h od przyjęcia bardzo wytlumionego samego orgazmu a co za tym idzie mniejszego spiecia miesni dna miednicy. Masz racje ze odbjawy na przestrzeni czasu zmieniaja swoje umijescowienie.
 

Grom

Well-known member
@taki_tam jak brałeś kilka razy fluorochinolowe to na bank masz szczepy odporne i nic już Ci po tych lekach. Cipro i levofloxacyna to jeden grzyb jeśli chodzi o nabywanie odporności przez bakterie. To trzeba raz walnąć przez 4 tygodnie. Wóz albo przewóz. Niestety.
Potwierdzam co @jarcy pisze alkohol to rzeźnia.
Tak myślałem @Ptaku , że ruch Ci dobrze robi.
 

taki_tam

Active member
Takitam brales cipro po skutkach ubocznych levoxy?
Tak, ponieważ penetracja innych antybiotyków do prostaty, zwłaszcza przy braku już zapalenia ostrego jest prawie niemożliwa bez podawania domięśniowego/dożylnego, a weź teraz w czasach covid to ogarnij. Tj. pisał @Grom, ogarnijcie wartości MIC i trochę literatury i się okazuje, że same fluorochinolony nawet mogą nie dać rady i stosuje się do tego innego typu antybiotyki.
Na nikotyne nie mam pojecia bo nie palę ale alkohol to dolewanie benzyny do ognia. Pije w sobotę- niedziela spoko- poniedziałek częstomocz co godzinę- wtorek czasami co 20 minut nie raz po 5 razy z rzędu powoduje to podrażnia cewki i pojawja się swedzenie w cewce i uczucie rozdrażnienia i trwało to z 3 tygodnie ostnio a bylo to z 5 mcy temu od tamtej pory boje sie ryzykować. Czasami wytrysk powoduje częstomocz trwajacy 1dzień. Teraz zaczolem brac apo- tamis lekko zniwelowal ten objaw ale jest to wynik albo wytrysku wstecznego jak w ciagu dnia spróbuję albo jeśli nad ranem kiedy już nie dziala gdyż uplywa 24h od przyjęcia bardzo wytlumionego samego orgazmu a co za tym idzie mniejszego spiecia miesni dna miednicy. Masz racje ze odbjawy na przestrzeni czasu zmieniaja swoje umijescowienie.
Ja jak miałem bakterie to wypicie alko powodowało od razu problemy z mikcją. Dzisiaj alko mnie rozluźnia, a dopiero później jest gorzej co wskazuje najprawdopodobniej na problem z nadmiernym napięciem/neuropatią. Już dawno powinieneś brać tamsulosynę, ponieważ bez tego ciężko dać prostacie odpocząć od napięcia w wyniku parcia na mocz i powoduje to błędne koło.
@taki_tam jak brałeś kilka razy fluorochinolowe to na bank masz szczepy odporne i nic już Ci po tych lekach. Cipro i levofloxacyna to jeden grzyb jeśli chodzi o nabywanie odporności przez bakterie. To trzeba raz walnąć przez 4 tygodnie. Wóz albo przewóz. Niestety.
Potwierdzam co @jarcy pisze alkohol to rzeźnia.
Tak myślałem @Ptaku , że ruch Ci dobrze robi.
Tak, pod warunkiem, że bakterie wytworzyły biofilm lub zagnieździły się w zwapnieniach. W innych przypadkach, takich jak moje powodowało to wybicie bakterii, ale później powrót innych.


@Ptaku z opisywanego przez Ciebie przypadku należałoby w trakcie antybiotykoterapii robić posiewy nasienia/wydzieliny. Jeśli problem nie leży w prostacie to powinno być czysto do czasu przyjmowania abx. Jeśli po 2 tygodniach znowu posiewy wyjdą dodatnie to wiadomo, że bakterie albo cholernie mocno się kryją wewnątrz prostaty lub pochodzą z innego miejsca.

Najważniejsze!!! Pamiętajcie o regularnym TRUS, nawet co 3 m-ce aby analizować postępy w leczeniu lub co gorsza postępy zapalenia i jego wpływ na gruczoł.
 

jarcy

Well-known member
Nigdy nie miałem Trus hmm żaden z 15 urologów nie zaproponował czemu ?
Ten Nac 500 mg to ile wy bierzecie? Na opakowaniu jest zalecane 1 tab czyli 500
 

Grom

Well-known member
Z tamsulosyną byłbym ostrożny i zastosował ją dopiero po wielu próbach zdjagnozowania bakterii i a koniecznie po ich wyeradykowaniu. Ma to związek z wytryskiem wstecznym. Chodzi o to aby nie zanieczyścić sobie pęcherza moczowego bakteriami. Dla @jarcy to akurat mogłoby być pomocne. Ja z tego leku skorzystam dopiero po załatwieniu pseudomonasa.
 

Podobne tematy

Do góry