• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

taki_tam

Active member
W sumie to byłem u neurologa, ale tylko na podstawie wywiadu przepisał leczenie. Nie wykonując badań ( a jakie to badanie o którym mówisz?). Rozumiem, że też miałeś z tym problem? Tzn z nerwem sromowym
Po prostu mi też przepisano takie leki, co jest kolejnym krokiem w leczeniu "niebakteryjnego zapalenia prostaty", czy tam CPPS. Odnośnie badań jakie się wykonuje to: MRI głowy, MRI odcinka lędźwiowego kręgosłupa, do tego odpowiednie badania ENG i EMG żeby wykluczyć ewentualną neuralgię nerwy sromowego.
 
Po prostu mi też przepisano takie leki, co jest kolejnym krokiem w leczeniu "niebakteryjnego zapalenia prostaty", czy tam CPPS. Odnośnie badań jakie się wykonuje to: MRI głowy, MRI odcinka lędźwiowego kręgosłupa, do tego odpowiednie badania ENG i EMG żeby wykluczyć ewentualną neuralgię nerwy sromowego.
Dziękuje za garść naprawdę cennych informacji. To po wykluczeniu nerwu co jeszcze oprócz jalowych posiewiow jak mniemam skoro leczyłeś się na nbz prostaty, zrobiłeś żeby poznać właściwą Diagnozę ?U mnie posiewy moczu, nasienia, wymazy z cewki w CBM negatywne proba stameya robiona 2 lata temu już nic nie pokazują. Zostało w sumie to neuralgia albo to amerykanskie badanie pcr. Albo coś ominąłem
 

taki_tam

Active member
Dziękuje za garść naprawdę cennych informacji. To po wykluczeniu nerwu co jeszcze oprócz jalowych posiewiow jak mniemam skoro leczyłeś się na nbz prostaty, zrobiłeś żeby poznać właściwą Diagnozę ?U mnie posiewy moczu, nasienia, wymazy z cewki w CBM negatywne proba stameya robiona 2 lata temu już nic nie pokazują. Zostało w sumie to neuralgia albo to amerykanskie badanie pcr. Albo coś ominąłem
są jeszcze inne powody takiego zapalenia. Mogą to być zaburzenia emocjonalne, czyli jakaś nerwica z somatyzacją co jednak nie jest proste do stwierdzenia, a co lekarze próbują na siłę udowadniać tym, którzy mają zapalenie bez bakterii. Do tego dochodzą choroby autoimmunologiczne i wtedy np. warto iść do reumatologa, zrobić badania na choroby pokleszczowe, czy PCR na obecność DNA bakterii atypowych. Jeśli to się nie sprawdza to warto zrobić TRUS, urodynamikę, czy cystoskopię. Do tego MRI miednicy mniejszej. Ewentualnością jest sprawdzenie kwestii krążenia w obszarze miednicy. Najlepiej jakbyś wypisał wszystkie objawy to może uda się z kolegami z forum pokierować Ciebie do odpowiednich specjalistów. Ważne żebyś miał posiewy czyste, bo inaczej to ciężko mówić o dalszym leczeniu. Co do posiewów to chyba Badbak będzie najlepszy, CBM jest chyba mało wiarygodne jeśli poczytasz ten wątek na forum to jest wiele opinii negatywnych.
 
są jeszcze inne powody takiego zapalenia. Mogą to być zaburzenia emocjonalne, czyli jakaś nerwica z somatyzacją co jednak nie jest proste do stwierdzenia, a co lekarze próbują na siłę udowadniać tym, którzy mają zapalenie bez bakterii. Do tego dochodzą choroby autoimmunologiczne i wtedy np. warto iść do reumatologa, zrobić badania na choroby pokleszczowe, czy PCR na obecność DNA bakterii atypowych. Jeśli to się nie sprawdza to warto zrobić TRUS, urodynamikę, czy cystoskopię. Do tego MRI miednicy mniejszej. Ewentualnością jest sprawdzenie kwestii krążenia w obszarze miednicy. Najlepiej jakbyś wypisał wszystkie objawy to może uda się z kolegami z forum pokierować Ciebie do odpowiednich specjalistów. Ważne żebyś miał posiewy czyste, bo inaczej to ciężko mówić o dalszym leczeniu. Co do posiewów to chyba Badbak będzie najlepszy, CBM jest chyba mało wiarygodne jeśli poczytasz ten wątek na forum to jest wiele opinii negatywnych.
Szkoda ze wcześniej nie wpadłem na ślad ów forum bo za jeden dzień dowiedziałem się więcej niż przez 5 lat walki z tym od różnych profesorów. Naprawdę dziękuję za informację i taki odzew. Moje objawy to 1. Zaczerwienienie ujscia cewki moczowej plus jej obrzęk sCzegolnie z rana (po oddaniu moczu obrzęk się zmniejsza) 2. pieczenie samego ujscia cewki moczowej niezależnie od mikcji (mogę oddać mocz rano, a po 10-15 min od czynnosci zaczyna sie armagedon. Nasila się w pozycji siedziacej lub leżącej. Czasem całej nocy nie prześpię bo piecze tak że nie da się spać, pomaga wstanie z łóżka i rozchodzenie. 3 po wytrysku uczucie kłucia w cewce, podraznienie zazwyczaj następnego dnia po. 4 ból w pośladku lewym bliżej krocza niż dalej. Czestomocz wracający co kilka miesięcy. 5 przy uczuciu parcia na pecherz też zaczyna piec z automatu to samo tyczy się preejakulatu. Lekka aktywność fizyczna typu bieganie pomaga. Zauważyłem że mniej piecze lub wcale gdy jestem w pracy na nogach, a bardziej zaczyna gdy odpoczywam. To chyba wszystkie objawy jakie mam. Wiem że po fizjoterapia urologicznej zniknął ból za jądrem po wytrysku, słaby steumien moczu i problemy z rozpoczęciem mikcji.
 
Panowie, a jak to jest z seksem? Mam te bakterie i nie chcę zarażać partnerki. Wiadomo, sex w prezerwatywie, ale jednak obawa jest, bo ma osłabioną odporność ze względu na leczenie swojej choroby od lat zresztą już. Oczywiście libido ogromne po jednej i drugiej stronie. Ciężko się pohamować.
 
Witam Kolegów, pisze w głupiej sprawie...

Kilka dni temu, po rozstaniu z dziewczyną, postanowiłem rozładować stres...i na przyjaciela założyłem ciasny i sztywny pierścień erekcyjny, podczas pracą ręką, penis urósł i doszło do wytrysku

Żeby ściągnąć pierścień, gdy penis był spuchnięty, musiałem mocno go nacisnąć żeby ściągnąć pierścień.. żeby nie było, cała akcja, czyli założenie pierścienia, masturbacja, wytrysk, ściągnięcie pierścienia trwało max 5minut (czyli nie ganiałem pół godziny z nałożonym pierścieniem).

Na drugi dzień, zaczęły się tak jakby dziwne pobolewania pod penisem, albo u nasady członka.

Teraz już czuję że "pracuje głowa" bo już i erekcja gorsza, jakieś dziwne mniejsze czucie w członku...

Mogłem sobie zrobić krzywdę przez nałożenie takiego pierścienia na 5 minut ? Zaznaczę że penis dobrze urósł przez tą chwilę..może za bardzo się rozciągnął ? :/

Samo założenie sztywnego pierścienia, mnie aż tak nie martwi, tylko to, że penis bardzo się powiększył, może to mu zaszkodziło ?

Co sądzicie, bo już zaczyna się u mnie stres i myślenie tylko o tym :(

W swojej karierze, kiedyś używałem kilak razy, a to jakiś pierścieni (tylko miękkich i gumowych, kiedyś była jakaś pompka do penisa, która wyrzuciłem), ale nigdy nie miałem takiego problemu :(
 

Janek64

Member
Jakby to było wszystko normalnie to pewnie tak. Ale antybiotyki, które są serwowane przez G są przeznaczone do stosowania w lecznictwie zamkniętym. Nawet ich nie można normalnie kupić w aptece tylko trzeba „załatwiać”. Jak jest wszystko ok. i nikt o tym procederze z zewnątrz nie wie, to pół biedy, ale proszę sobie wyobrazić że pacjentowi coś cię stało, wtedy do akcji wkracza prokurator. Trzeba więc idiotkę albo desperatkę aby się na to zgodziła. Pytałem pielęgniarki, sanitariuszy a nawet lekarzy, nikt nie chciał nawet o tym „słyszeć” ?
 

Janek64

Member
to Ty wydałeś 75 tyś łacznie na trzy terapie ?
to Ty wydałeś 75 tyś łacznie na trzy terapie ?
Nie poprzednie były tańsze, a teraz liczę po obecnych cenach, przy czym dwa antybiotyki miałem podawane jednocześnie. Latem 2021 to kosztowało łącznie (lek, pielęgniarka, hotel) ok. 12 tys za 2 tygodnie + wyżywienie. Obecnie miałem "propozycję" trzydziestodniowej terapii, to x 2 + inflacja. Sam lek 8 tys to nie wiem czy 30 tys. by wystarczyło ?
 

robson999

Active member
Nie poprzednie były tańsze, a teraz liczę po obecnych cenach, przy czym dwa antybiotyki miałem podawane jednocześnie. Latem 2021 to kosztowało łącznie (lek, pielęgniarka, hotel) ok. 12 tys za 2 tygodnie + wyżywienie. Obecnie miałem "propozycję" trzydziestodniowej terapii, to x 2 + inflacja. Sam lek 8 tys to nie wiem czy 30 tys. by wystarczyło ?
a co to za firma robi takie terapie ?
 

przemix

Active member
Nie poprzednie były tańsze, a teraz liczę po obecnych cenach, przy czym dwa antybiotyki miałem podawane jednocześnie. Latem 2021 to kosztowało łącznie (lek, pielęgniarka, hotel) ok. 12 tys za 2 tygodnie + wyżywienie. Obecnie miałem "propozycję" trzydziestodniowej terapii, to x 2 + inflacja. Sam lek 8 tys to nie wiem czy 30 tys. by wystarczyło ?
Jaki lek Ci zaproponowano ?
 

kaolik98

Well-known member
Btw. - sprawdzaliście może zęby, jelita? Czy nie ma ubytków, nieszczelności jelit, może też tak być, że przez bakterie wnikają i krążą po krwioobiegu i antybiotyki nie pomagają. Może warto się tym najpierw zająć.
 

robson999

Active member
Btw. - sprawdzaliście może zęby, jelita? Czy nie ma ubytków, nieszczelności jelit, może też tak być, że przez bakterie wnikają i krążą po krwioobiegu i antybiotyki nie pomagają. Może warto się tym najpierw zająć.
też o tym myśle ale jak sprawdzić szczelnośc jelit ? w bad bak powiedzieli mi o prof Kornafelu chyba sie do niego wybiorę
 

robson999

Active member
Nie poprzednie były tańsze, a teraz liczę po obecnych cenach, przy czym dwa antybiotyki miałem podawane jednocześnie. Latem 2021 to kosztowało łącznie (lek, pielęgniarka, hotel) ok. 12 tys za 2 tygodnie + wyżywienie. Obecnie miałem "propozycję" trzydziestodniowej terapii, to x 2 + inflacja. Sam lek 8 tys to nie wiem czy 30 tys. by wystarczyło ?
Gołąbek dał ci leki na 2 tygodnie ? coraz ciekawsza jest ta Twoja historia
 

Podobne tematy

Do góry