Przepraszam że post pod postem, idę do dr. Szmer. W połowie października, przyjmuje również w Chrzanowie a to moje okolice, Gołąbek to nie moja liga, jak czytam ile kasy tam zostawiacie to podziwiam, musiałbym brać kredyt. Szkoda że tak późno trafiłem na to forum bo przez tyle lat miałem pod nosem lekarza który myślę że coś w końcu zaradzi ale jak pisałem oprócz pierwszego rzutu gdy zachorowałem i teraz drugiego z własnej głupoty to można powiedzieć że nie miałem jakiś objawów, sporadyczne epizody częstomoczu, fałszywego parcia na pęcherz, grudki w nasieniu i brzydki wygląd które udało się praktycznie wyeliminować ćwiczeniami, one mnie najbardziej denerwują. U mnie dużo robi głową, podczas kuracji biseptolem przyszedł dzień że zaczęły boleć jądra, tak się zafiksowalem że po godzinie jechałem do Katowic na USG, po wizycie na której w obrazie wszystko było ok oczywiście ból ustąpił, podobnie wczoraj, przewertowałem około 200stron tego tematu, pod koniec to mi chciało jaja rozerwać także kończę na razie, napiszę co zaproponowała doktor, mam nadzieję że uda mi się wrócić do stanu który miałem jeszcze miesiąc temu.