Wydaje mi się, że to powoduje ten faecalis, który pewnie był ze mną od dawna. 2 x furagina pomagała przez 2 lata aż zawędrował do prostaty. Każdego chyba rozboli prostata podczas masażu, nawet zdrowego, tak mi się wydaje chociaż pewnie Ci co sobie to robią dla przyjemności zamiast bólu odczuwają przyjemność czyli możesz mieć rację. Kontaktowałem się z miejscem gdzie przyjmuje D. Golabek. W okolicy Krakowa tylko przyjmuje. Próbę robi tylko w Stolicy. Koszt to wizyta 1500 zł , jeżeli ktoś chce próbę to dodatkowo 1800 zł plus dochodzi koszt opłaty do BadBak. Mocno się zastanawiam , ok 6 tysięcy ale pełna diagnoza i jakiś plan. Muszę wiedzieć co na 100 procent siedzi w prostacie. Zastanawia mnie tylko to, że sporo nie mających objawów Panów ma w nasieniu różne bakterie w tym faecalisa. Wychodzi to przypadkowo przeważnie w badaniach kiedy starają się o potomstwo. Mięśnie na bank mam spięte bo jest tam stan zapalny. Po levoxie odczekam 3 tyg i pewnie pojadę. Jak będzie czysto to fizjoterapia. Na tę chwilę ciężko funkcjonować, stan mocno ostry. Znalazłem artykuł, że levoksacyna w 75% jest skuteczna na faecalisa ( oporność ok 4%) i mam nadzieję, że pomoże miesięczna kuracja ( przeciągnę ją o 10 dni , z 20 na 30). Nie mam wyjścia.