Wiecie dlaczego wiekszosc ludzi ma nawroty ZGK i dlaczego jest to tak ciezko wyleczyc?
Kazda choroba ma swoj pocztak gdzies: zle nawyki zywieniowe,stres, zbyt szybkie zycie w pogoni nie wiadomo za czym oraz inne czynniki sprzyjajace jej rozwojowi.Dzisiejsza medycyna opiera sie glownie na leczeniu objawow,a nie przyczyn choroby,przewaznie wyglada to tak ze gdy wybierasz sie do lekarza czy to z bolem gardla czy to z innym schorzeniem typowym dla jesiennej/zimowej aury,lekarz kiwa glowa na boki i zapisuje antybiotyk na kazda pierdole,niszczac nasza odpornosc bo antybiotyki brane bez rozwagi i w wiekszych ilosciach przynosza taki skutek,a powinny byc brane w ostatecznosci tylko gdy wszystkie inne metody leczenia zawioda,badz wykonane badania potwierdzaja potrzebe jego uzycia.Czasem jednak ratuja nam zycie. Przyczyn ZGK jest bardzo wiele,moze to byc Stres a wyniku tego spinanie miesni dna miednicy,moga to byc bakterie tlenowe,beztlenowe,bakterie bez sciany komorkowej(chlamydia,mykoplasma,ureaplasma),grzyby,drozdzaki,wady anatomiczne wrodzone,wirusy i wiele innych.
Dlatego wydaje mi sie ze, Kazdy powinien podejsc do swojego przypadku indywidualnie i zrobic rachunek sumienia ale taki potoczny, Siegajacac Mysla wstecz patrzac na swoje dotychczasowe zycie, i analizujac krok po kroku co moglo byc tak na prawde ta przyczyna naszego ZGK.Wiem ze to nie łatwe bo sam jeszcze do konca do tego nie doszedlem,poniewaz moja sytuacja byla bardzo pogmatwana ,ale droga dedukcji,wynikow badan i obserwacji udalo mi sie juz wykluczyc kilka przyczyn i wiem ze jestem juz bardzo blisko.Musi zaistniec na prawde wiele czynnikow zeby ZGK wystapilo,nie jest latwo sie nabawic tej choroby.Mysle ze Fundamentalnym czynnikiem jest bardzo znaczne oslabienie odpornosci,co wystapilo w moim przypadku.
Obserwacja samego siebie jest kluczem tak sadze.
Przyklad
laczego w wiekszosci przypadkow np.Alkohol powoduje u nas odnowienie sie objawow choc juz dawno nie wystepowaly? Poniewaz drazni prostate ,a dlaczego drazni? bo prostata nie jest jescze doleczona do konca, I raczej spiecie miesni dna miednicy nie ma potwierdzenia w tych przypadkach poniewaz z obserwacji zauwazylem ze, picie alkoholu przez ludzi z CPPS przynosi im raczej ulge niz odwrotnie. Dlatego ci co maja ZGK a alkohol pogarsza ich stan maja raczej inna przyczyne dolegliwosci niz spiecie miesni. Na chlposki rozum: gdy bylem zdrowy to alkohol przynosil zawsze ukojenie i ROZLUZNIENIE miesni a nie ich spiecie,tak samow przypadku Marihuany.
drugi przyklad: masturbacja i efekt koncowy, czyli wytrysk(rodzaj orgazmu) :lol: , wiekszosci ludzi z ZGK przynosi on ulge, a tym co maja CPPS raczej skutek odwrotny poniewaz, przy orgazmie spinaja sie wszystkie miesnie dna miednicy,zeby wystrzelic sperme, ci co maja CPPS powinni czuc w tym czsie dolegliwosci bolowe.
Hmm jesli nie mamy do czynienia z CPPS i jest to zapalenie bakteryjne czemu antybiotyki nie dzialaja albo przynosza tylko chwilowa poprawe stanu po czym przewaznie albo wszystkie dolegliwosci wracaja albo jest jeszcze gorzej ,jak w moim przypadku. Po obserwacjach siebie stwierdzam ze to antybiotyki wywolaly u mnie ZGK,obnizajac mi odpornosc i otwierajac wrota dla wszystkiego co jednokomorkowe i wiecej,Rozchylajac jeszcze szerzej te wrota, ktore wpuscily 2 lata wczesniej grzybice, system immunologiczny nie byl w stanie tego opanowac,nie byl w stanie sie obronic zarzucony taka iloscia antybioli. Wedlug mnie grzybicze ZGK w dzisiejszych czasach-XXI w. jest bardzo prawdopodobne i mysle ze to nie 1-2% przypadkow tylko nawet do 10%.Dlatego lekarze,jak i my sami powinnismy brac ta przyczyne choroby za bardzo realna.
Badanie na obecnosc grzybow drozdzopodobnychw nasieniu kosztuje max do 50zl i czeka sie 8-10 dni na wynik,wiec mysle ze warto tez pojsc w tym kierunku. Niestety u siebie nie moge tego jeszcze potwierdzic musze nastepne badania wykonac.