• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

bartix

Active member
Byłem jakś miesiąc temu na kontroli i w usg zwapnienia które były spore i dobrze widoczne prawie znikły, to chyba dobry znak ale może raz są widoczne a raz nie, zobaczę na kolejnej kontroli. Częstomoczu nie mam noce przesypiam bez wstawania sikać. Jeszcze czuje lekki dyskomfort w cewce po wytrysku albo po "dwójce". Zastanawiam się czy moje obecne problemy mogą być spowodowane czymś nie związanym z układem moczowo płciowym. Czuje klucie w klatce, boli mnie lewa ręka, czuje arytmie serca, ale ekg wyszło ok, echo też ok, próba wysiłkowa ok, dawniej dwa razy miałem holtera ekg raz wyszło sporo srytmii a za drugim razem nie. Cholesterol miesiąc temu już miałem prawie w normie za tydzień sprawdzę znowu. Ale prostata wydaje mi się zdrowa i te wszystkie abxy które brałem mogły być w ogóle beż sensu.
W jaki sposób pozbyłeś się zwapnień?
 

Maskonur

Active member
Nie robiłem nic pod tym kątem, dlatego zastanawiam się czy one zawsze są widoczne w usg? Badania zawsze miałem robione przez tą samą osobę i często na tym samym aparacie usg, planuje za jakiś czas iść znowu i sprawdzić to jeszcze raz żeby się upewnić, że faktycznie się zmniejszyły. Dodam że mam dalej lekki problem ze wzwodem, spontanicznych wzwodów prawie nie ma ale gdy mam ochotę to doprowadzę się do wzwodu i utrzymuje go do finiszu. Chodzi mi po głowie laser co2 żeby zmniejszyć i uelastycznić bliznę po zabiegu, bo jest w kilku miejscach trochę twarda.
 

toastt

Well-known member
Nie robiłem nic pod tym kątem, dlatego zastanawiam się czy one zawsze są widoczne w usg? Badania zawsze miałem robione przez tą samą osobę i często na tym samym aparacie usg, planuje za jakiś czas iść znowu i sprawdzić to jeszcze raz żeby się upewnić, że faktycznie się zmniejszyły. Dodam że mam dalej lekki problem ze wzwodem, spontanicznych wzwodów prawie nie ma ale gdy mam ochotę to doprowadzę się do wzwodu i utrzymuje go do finiszu. Chodzi mi po głowie laser co2 żeby zmniejszyć i uelastycznić bliznę po zabiegu, bo jest w kilku miejscach trochę twarda.
Zwapnień nie da się pozbyć, są one po prostu raz widoczne, a raz nie. To już zostanie do końca życia. Mogły się one schować za innymi tkankami lub osoba robiąca USG mogła je przeoczyć. W USA testowali kiedyś podawanie dosterczowo jakiegoś enzymu, który miał za zadanie rozpuścić zwapnienia, ale nie pamiętam jaki był rezultat i nie mam tego badania pod ręką, by je wrzucić tutaj. Szukali sposobu na pozbycie się zwapnień w celu skuteczniejszego leczenia zapalenia prostaty, ponieważ są one rezerwuarem dla bakterii.
 

Maskonur

Active member
Fala uderzeniowa może zmniejszyć lub nawet całkowicie usunąć zwapnienia:


Zamierzam poddać się tej terapii, najlepiej równocześnie z antybiotykiem.
Miałem fale i kilku innych użytkowników forum i nikomu nie pomogło ale próbuj.
 

Nik

Active member
@Nik daj znać jakie będą rezultaty takiej terapii. Oby się udało, trzymam kciuki.
Dam znać na pewno. Na razie planuję zrobić MicroGen.
Miałem fale i kilku innych użytkowników forum i nikomu nie pomogło ale próbuj.
Rozmawiałem z osobą, której fala pomogła pozbyć się zwapnień. Prawdopodobnie kluczowe są ustawienia sprzętu (częstotliwość fal, itd.). Robiłeś te zabiegi równocześnie z przyjmowaniem antybiotyku według antybiogramu?
 

koral

Member
Panowie, a czy macie też zaczerwienienie żołędzia? W sumie na pierwszy rzut oka wygląda ok, ale jak się przyjrzeć to są miejsca różowe i miejsca o normalnym odcieniu jak dawniej. A jak schodzi erekcja to jest moment, że idealnie widać plamy. Kiedyś tego nie miałem. To też dla mnie cały czas oznacza aktywna infekcje i bakterie do ubicia - nawet poza prostatą.
 

taki_tam

Active member
Panowie, a czy macie też zaczerwienienie żołędzia? W sumie na pierwszy rzut oka wygląda ok, ale jak się przyjrzeć to są miejsca różowe i miejsca o normalnym odcieniu jak dawniej. A jak schodzi erekcja to jest moment, że idealnie widać plamy. Kiedyś tego nie miałem. To też dla mnie cały czas oznacza aktywna infekcje i bakterie do ubicia - nawet poza prostatą.
czerwony żołądź to może być też problem z mięśniami lub krążeniem krwi. Zazwyczaj jest tak, że przewlekłe ZGK to skutek mikrouszkodzeń w naczyniach krwionośnych. Rozmawiałem z dobrym angiologiem i on potwierdza tezę, że za wszystkim stoi problem z krążeniem w okolicy prostaty i mięśni miednicy mniejszej. Są badania, które potwierdzają np. uszkodzenie pęczków nerwowo-naczyniowych w wyniku zapalenia prostaty. Stąd niektórym pomagają nagrzewania, ruch, czy zmniejszenie siedzenia.
 

Nik

Active member
Czy ktoś z Was odczuwa chwilowe ustąpienie objawów po masażu prostaty? Zamierzam kupić sobie masażer, bo po ostatniej próbie Stameya wróciły mi normalne erekcje na 3 dni. Nie brałem wtedy żadnych leków, więc to musiał być efekt masażu.
 

Maskonur

Active member
Rozmawiałem z osobą, której fala pomogła pozbyć się zwapnień. Prawdopodobnie kluczowe są ustawienia sprzętu (częstotliwość fal, itd.). Robiłeś te zabiegi równocześnie z przyjmowaniem antybiotyku według antybiogramu?
Nie brałem wtedy antybiotyku mi nigdy nie wyszły bakterie poza wzrostem miernym e.fecalisa u Gołąbka. A miałem 3 próby stameya. Tak jak ktoś wyżej pisał, wzrost mierny to najprawdopodobniej zanieczyszczenie próbki.
 

Grom

Well-known member
@Nik ja też po masażu odczuwałem poprawę.
Nawet myślałem o zakupie masażera. Ktoś mi radził aby to był konkretny masażer a nie taki delikatny. Na początku tego wątku, gdzieś około strony chyba 10, jest relacja gościa co został wyleczony masażami przez nieżyjącego dr Beldę z Wrocławia. Nie wiem jednak czy samemu można sobie zrobić skuteczny (czytaj: dość bolesny) masaż. Daj znać jeśli rozpoczniesz masaże bo to ciekawy temat. Powodzenia!
 

Nik

Active member
@Nik ja też po masażu odczuwałem poprawę.
Nawet myślałem o zakupie masażera. Ktoś mi radził aby to był konkretny masażer a nie taki delikatny. Na początku tego wątku, gdzieś około strony chyba 10, jest relacja gościa co został wyleczony masażami przez nieżyjącego dr Beldę z Wrocławia. Nie wiem jednak czy samemu można sobie zrobić skuteczny (czytaj: dość bolesny) masaż. Daj znać jeśli rozpoczniesz masaże bo to ciekawy temat. Powodzenia!
U mnie masaż prostaty w fazie przewlekłej choroby nigdy nie był bolesny. Spróbuję może podziałać z takim sprzętem: https://www.ceneo.pl/101932970
 

toastt

Well-known member
Mi masaże prostaty przynoszą ulgę bezpośrednio po i przez kilka godzin później. Zwykle nazajutrz jest zaostrzenie objawów po nim, objawia się ono częstomoczem i parciem na mocz. Masaż dla uspokojenia objawów wykonuję dość silny, a jak pobieram sobie wymazy z prostaty (wydzielinę prostaty), to robię bardzo "brutalny" masaż sztywnym masażerem. Ważne w tym wszystkim jest to, aby naciskać na prostatę podczas ruchu "od siebie" (w stronę pępka) i raczej unikać uciskania podczas ciągnięcia go w stronę odbytu, bo może to spowodować zassanie bakterii z części sterczowej cewki moczowej do stercza. Tak mi radził dr Łogin, gdy do niego chodziłem. Samo uciskanie prostaty może nie dać żadnych efektów, trzeba wykonywać ruchy jak podczas penetracji, jakby się wałkowało ciasto od siebie, przy czym tym ciastem jest prostata.
 

Nik

Active member
@toastt Spróbuję na razie samemu przy użyciu masażera wykonać taki masaż. A myślisz, że w razie niepowodzenia dr Łogin zgodziłby się robić taki masaż dwa razy w tygodniu podczas wizyt?
 

toastt

Well-known member
Aha i lepiej raczej nie uciskać po cewce moczowej, bo może być to bolesne i przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. Po jakimś czasie można nauczyć się rozróżniać prawy i lewy płat prostaty podczas masażu. Gdzieś po środku jest cewka moczowa. Masażer najlepiej kierować w stronę pępka lekko schodząc na lewą, potem na prawą stronę. Tutaj znów z pomocą przychodzi wyobraźnia, ja proponuję wyobrazić sobie, że prostata to pudełko zapałek i po prawej i lewej stronie ma draskę, a my trzymamy w ręku masażer, który jest zapałką. Trzeba więc tak celować, by łebkiem od zapałki pocierać po obrzeżach pudełka :).
 

Podobne tematy

Do góry