No to sporo zjadłeś tego. Gdyby Cię zjadł wtedy krokodyl to by się otruł.
Pojechałeś najcięższym kalibrem.
Ja teraz mam bardzo duża poprawę po fosfomycynie w bardzo krótim czasie. Mam oznaczoną wrażliwość na ten antybiotyk tak więc to było do przewidzenia. Strovac wziąłem 3 dawki kilka tygodni temu, a kolejne pudełko (znowu 3 dawki) już mi jedzie z Niemiec.
Fosfomycynę będę kontynuował w cyklu 2 tygodnie co drugi dzień 3g, tydzień przerwy i znowu 2 tygodnie co drugi dzień 3g.
Zawaliłem, że nie poprosiłem o oznaczenie wrażliwości na Nitroxolin, ale zrobię to za miesiąc jak zbadam znowu wydzielinę.
Nitroxolin jest tym czego szukałem, czyli działa bardzo silnie, dobrze penetruje do prostaty "Nie udowodniono skutecznego stężenia leku w surowicy i tkankach, z wyjątkiem prostaty, w której po podaniu dużej dawki leku wykryto skuteczny terapeutycznie poziom nitroksoliny."
Co mega ważne MA INNY MECHANIZM DZIAŁANIA niż większość antybiotyków, tj. nie zaburza syntezy ściany komórkowej, natomiast zaburza biosyntezę białek bakterii, a dokładnie etap transkrypcji blokując enzym polimeraza RNA. Oznacza to zabicie bakterii poprzez kompletne zaburzenie jej metabolizmu - nie może syntetyzować białek, enzymów i umiera.
W rezultacie ten antybiotyk nadaje się moim zdaniem idealnie do stosowania naprzemiennie z innym antybiotykiem blokującym namnażanie bakterii na jaki dana bakteria jest wrażliwa np. augmentin, monural.
Gdy po miesiącu fosfomycyny będę miała nadal faecalisa to włączę cykl 10 dni fosfomycyna, 10 dni nitroxolin, 10 dni fosfomycyna. Razem bym ich nie stosował bo nitroxolin zaburzając biosyntezę bakterii zahamuje ich podziały, a więc fosfomycyna kompletnie przestanie działać. Natomiast połączenie nitroxolinu i trimetoprimu (lub kotrimoksazolu) jest jak najbardziej logiczne, bo obydwa zaburzają cykle genetyczne bakterii.
Zażywanie przez Ciebie fosfomycyny z kotrimoksazolem (biseptol) moim zdaniem nie było dobrym pomysłem. Kotrimoksazol zaburza syntezę kwasu RNA bakterii, co w rezultacie ogranicza podziały tejże, a więc fosmomycyna przestaje wtedy działać - ona zaburza biosytezę ściany komórkowej, w więc bakteria, która sie nie dzieli "ma ją w pompie".