Co do tej erekcji to Ty zdaje się masz stulejkę. Nie pomyślałeś o tym, że ona też może wpływać na erekcję?
Pierwsza wizyta u niego trwała u mnie 47 minut, następna około 25 minut, niedawna blisko 28 minut, więc nadal to jest powyżej średniej w porównaniu do innych magików, którzy najchętniej chcieliby, aby pacjent wchodził do gabinetu już rozebrany, żeby zaoszczędzić czasu. Wiadomo, że 300 zł za wizytę to dużo, ale chodziłem już do takich, którzy brali 250 zł za wizytę i nic ona nie wnosiła do tematu, a trwała 10-15 minut. U dr Szmera mam chociaż spisane zalecenia, plan działania na kartce (po każdej wizycie), dostaję obszerne odpowiedzi na przygotowane przeze mnie wcześniej pytania (spisuję sobie na kartce, bo moja pamięć szwankuje po fluorochinolonach) i ogólnie dostaję poradę w ujęciu holistycznym. Nie widzi on we mnie tylko chorej prostaty, ale stara się dotrzeć do sedna problemu traktując chorą prostatę jako wynik zaniedbań, możliwy objaw innych zaburzeń w homeostazie organizmu. Jestem ogólnie umiarkowanie zadowolony z dotychczasowych wizyt, a leczenie poddam szczegółowej ocenie za kilka miesięcy. Na razie truję się antybiotykami i wcielam w życie wszystkie jego zalecenia odnośnie diety, ćwiczeń, suplementacji i właściwego (zdrowego stylu życia).