• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Jaka jest szansa, że po pierwszej wizycie dostanę jakieś leczenie i obejdzie się bez kolejnych wizyt? (chodzi oczywiście o koszt, gdyż to dla mnie ogromna kwota).
- zaczerwienienie ujścia cewki moczowej oraz lekki obrzęk
- szczypanie/swędzenie/pieczenie po oddaniu moczu
- chyba częstsze parcie na mocz, niż powinno być
- ropna wydzielina
- nieprzyjemny zapach
 

toastt

Well-known member
Żadna moim zdaniem. Dostaniesz skierowanie do zaprzyjaźnionego z doktora portfelem Badbaku na badania i być może na próbę stameya. Razem pewnie się w 5 tysiącach nie zmieścisz. Niech jeszcze wypowiedzą się koledzy, którzy do niego chodzą, ale raczej tak jest.
 

zbychu225

New member
Witam wszystkich serdecznie. Cieszę się, że znalazłem to forum. Będę obserwował Wasze posty i czytał, bo jest tego dużo. Też mam to samo Panowie.. I wiem jak to jest. Mam teraz 53 lata. Od 2011 się zaczęło, potem 2014, a teraz już od ponad roku znowu. Okresy poprawy i pogorszenia. Parę lat był spokój. Na razie trzeci antybiotyk. Multiprosti, wierzbownica, i niewiele to pomaga. Zdrowia dla Was i poczytam sobie Wasze posty.
 

toastt

Well-known member
Witam wszystkich serdecznie. Cieszę się, że znalazłem to forum. Będę obserwował Wasze posty i czytał, bo jest tego dużo. Też mam to samo Panowie.. I wiem jak to jest. Mam teraz 53 lata. Od 2011 się zaczęło, potem 2014, a teraz już od ponad roku znowu. Okresy poprawy i pogorszenia. Parę lat był spokój. Na razie trzeci antybiotyk. Multiprosti, wierzbownica, i niewiele to pomaga. Zdrowia dla Was i poczytam sobie Wasze posty.
Miło mi Cię powitać wśród społeczności dotyczącej tej paskudnej choroby. Pamiętaj, że podstawą leczenia jest właściwa diagnostyka i nie wolno brać antybiotyków w ciemno, a przynajmniej się nie powinno. Powodzenia 👍.
 

zbychu225

New member
Miło mi Cię powitać wśród społeczności dotyczącej tej paskudnej choroby. Pamiętaj, że podstawą leczenia jest właściwa diagnostyka i nie wolno brać antybiotyków w ciemno, a przynajmniej się nie powinno. Powodzenia 👍.
Pewnie, że nie biorę w ciemno. Jakie antybiole były w poprzednich latach nie pamiętam, ale w tym "rzucie choroby" dostałem 2 razy bactrim forte a dziś dostałem xorimax 500... Wybieram się jeszcze do innego doktora. Zobaczymy co powie. Pozdrowienia
 

toastt

Well-known member
@zbychu225 xiorimax (cefuroksym) bardzo słabo penetruje do prostaty w postaci doustnej. Bacrrim forte (960 mg mieszaniny sulfamefoksazolu z trimetoprimem) jest stosunkowo dobrym lekiem, ale sulfamefoksazol słabo (o ile w ogóle) penetruje gruczoł krokowy, robi to jedynie trimetoprim, którego w tej mieszaninie jest mało i dodatkowo część trimetoprimu jest wiązana z sulfamefoksazolem i nie jest aktywna w prostacie. Najlepiej brać sam trimetoprim (urotrim, trimesan) przez długi czas i ewentualnie do tego dołączyć jakiś antybiotyk bakteriobójczy (trimetoprim jest chemioterapeutykiem bakteriostatycznym, czyli hamującym namnażanie się bakterii). W każdym przypadku antybiotyk powinno się przyjmować możliwie jak najdłużej. Kuracje typu na 10-15 dni powodują tylko szyderczy uśmiech u bakterii i uodparniają je na działanie antybiotyku. Skoro bierzesz antybiotyk zgodnie z posiewem bakteryjnym, to pamiętaj by dopilnować, aby lekarz go zalecił na długi czas. Dla takiego choćby Bactrimu/Biseptolu, minimalny czas terapii to miesiąc. Ja brałem go ponad 60 dni i mnie nie wyleczył, ale poprawił mój stan.
 

szsz

New member
Taka mała rada ode mnie jeżeli chodzi o wizytę u doktora Gołąbka. Jeżeli chcesz się wybrać na wizytę i trochę zaoszczędzić pieniędzy (tak mi się wydaję), to najlepiej zapisać się od razu na próbę Stameya i odwiedzić laboratorium BADBAK, ale po kolei. Pomimo, że miałem wszystkie wyniki już na pierwszej wizycie, to i tak chciał je powtórzyć, właśnie w tym laboratorium. W ogóle się nie dziwię dlaczego tak jest, bo jak spojrzałem na swoje wynik, a na te z BADBAK, to była spora różnica (głównie chodzi o antybiogram). Dlatego wydaje mi się, że można sobie odpuścić taką wizytę i skupić się od razu na próbie. Zawsze to 1200 zł w kieszeni. Tak więc zapisujesz się na próbę. 10-14 dni wstrzemięźliwości. W dniu próby, rano oddajesz środkowy mocz do kubeczka i jedziesz z nim do laboratorium. Tam również robisz wymaz z cewki moczowej w kierunku: bakterii tlenowych, beztlenowych, grzybów, Neisseria gonorrhoeae, Trichomonas vaginalis, Chlamydia, Mykoplazma, Ureaplazma, wirusy HPV i HSV. Następnie jedziesz na próbę Stameya (warto z 500 ml wody wypić przed wizytą), a potem wracasz do laboratorium i tam oddajesz nasienie w tym samym kierunku co wymaz z cewki moczowej. Tak to u mnie wyglądało. Gdybym wiedział, to tak bym zrobił, jak to napisałem. Przejdźmy do najważniejszej rzeczy czyli koszty. Próba Stameya 1500 zł, badania w labo 1500 zł -2000 zł i następna wizyta 1200 zł (chyba, że chcesz się leczyć u kogoś innego). Mam nadzieję, że te informacje komuś się przydadzą.
 

zbychu225

New member
@zbychu225 xiorimax (cefuroksym) bardzo słabo penetruje do prostaty w postaci doustnej. Bacrrim forte (960 mg mieszaniny sulfamefoksazolu z trimetoprimem) jest stosunkowo dobrym lekiem, ale sulfamefoksazol słabo (o ile w ogóle) penetruje gruczoł krokowy, robi to jedynie trimetoprim, którego w tej mieszaninie jest mało i dodatkowo część trimetoprimu jest wiązana z sulfamefoksazolem i nie jest aktywna w prostacie. Najlepiej brać sam trimetoprim (urotrim, trimesan) przez długi czas i ewentualnie do tego dołączyć jakiś antybiotyk bakteriobójczy (trimetoprim jest chemioterapeutykiem bakteriostatycznym, czyli hamującym namnażanie się bakterii). W każdym przypadku antybiotyk powinno się przyjmować możliwie jak najdłużej. Kuracje typu na 10-15 dni powodują tylko szyderczy uśmiech u bakterii i uodparniają je na działanie antybiotyku. Skoro bierzesz antybiotyk zgodnie z posiewem bakteryjnym, to pamiętaj by dopilnować, aby lekarz go zalecił na długi czas. Dla takiego choćby Bactrimu/Biseptolu, minimalny czas terapii to miesiąc. Ja brałem go ponad 60 dni i mnie nie wyleczył, ale poprawił mój stan.
Dzięki bardzo za pomoc. Posiewu nie było. Urolog celuje w ciemno. Wcześniej byłem u innych urologów i też celowali w ciemno. Ale coś tam pomagało, skoro na parę lat ustąpiło, albo przynajmniej się zaleczyło. Teraz też są okresy poprawy. Dwa tygodnie zaostrzenie objawów, a potem ze dwa, trzy miesiące lepiej i tak w kółko. Ale tak jak mówię, jeszcze skonsultuję się z innym urologiem.
 

toastt

Well-known member
@zbychu225 czyli jednak lecisz z antybiotykami w ciemno, a właściwie to lecą lekarze... Porażka :(. Trzeba zrobić odpowiednie posiewy i wtedy się leczyć, bo tak to nie wiesz czy ładujesz z armaty do wróbli, czy może z procy do czołgu. Bez poznania wroga nie ma możliwości skutecznego leczenia, a takie branie w ciemno to tylko pogarsza sytuację, bo ćwiczy bakterie jak na siłowni. Później nie będzie Cię czym leczyć. Tutaj na forum poleca się lekarza Jakuba Szmera z Krakowa i doktora Gołąbka z Warszawy/Krakowa. Obydwaj są godni uwagi i mają pojęcie o tej chorobie, dr Gołąbek jest piekielnie drogi, ale nikt inny nie ma odwagi zapisywać tak silnych leków jak on. Pomyśl czy warto wydawać pieniądze na kolejnego lekarza bez doświadczenia, czy nie lepiej je zainwestować w któregoś z tych dwóch.
 

zbychu225

New member
Rozumiem i
@zbychu225 czyli jednak lecisz z antybiotykami w ciemno, a właściwie to lecą lekarze... Porażka :(. Trzeba zrobić odpowiednie posiewy i wtedy się leczyć, bo tak to nie wiesz czy ładujesz z armaty do wróbli, czy może z procy do czołgu. Bez poznania wroga nie ma możliwości skutecznego leczenia, a takie branie w ciemno to tylko pogarsza sytuację, bo ćwiczy bakterie jak na siłowni. Później nie będzie Cię czym leczyć. Tutaj na forum poleca się lekarza Jakuba Szmera z Krakowa i doktora Gołąbka z Warszawy/Krakowa. Obydwaj są godni uwagi i mają pojęcie o tej chorobie, dr Gołąbek jest piekielnie drogi, ale nikt inny nie ma odwagi zapisywać tak silnych leków jak on. Pomyśl czy warto wydawać pieniądze na kolejnego lekarza bez doświadczenia, czy nie lepiej je zainwestować w któregoś z tych dwóch.
Rozumiem i wiem, ze to racja. Niestety nie stać mnie na dr. Gołąbka. 10 lat temu byłoby mnie stać, a teraz niestety 2 razy więcej pracy, a 2 razy mniej pieniędzy
 

toastt

Well-known member
Oczywiście jest to zrozumiałe. Mnie też nie stać na jego usługi.
Dr Szmer jest tańszy - bierze 300 zł za wizytę. Jeśli masz do niego niedaleko, to polecam. Szkoda dalej niszczyć sobie zdrowie z marnym skutkiem.
 

przemix

Active member
Taka mała rada ode mnie jeżeli chodzi o wizytę u doktora Gołąbka. Jeżeli chcesz się wybrać na wizytę i trochę zaoszczędzić pieniędzy (tak mi się wydaję), to najlepiej zapisać się od razu na próbę Stameya i odwiedzić laboratorium BADBAK, ale po kolei. Pomimo, że miałem wszystkie wyniki już na pierwszej wizycie, to i tak chciał je powtórzyć, właśnie w tym laboratorium. W ogóle się nie dziwię dlaczego tak jest, bo jak spojrzałem na swoje wynik, a na te z BADBAK, to była spora różnica (głównie chodzi o antybiogram). Dlatego wydaje mi się, że można sobie odpuścić taką wizytę i skupić się od razu na próbie. Zawsze to 1200 zł w kieszeni. Tak więc zapisujesz się na próbę. 10-14 dni wstrzemięźliwości. W dniu próby, rano oddajesz środkowy mocz do kubeczka i jedziesz z nim do laboratorium. Tam również robisz wymaz z cewki moczowej w kierunku: bakterii tlenowych, beztlenowych, grzybów, Neisseria gonorrhoeae, Trichomonas vaginalis, Chlamydia, Mykoplazma, Ureaplazma, wirusy HPV i HSV. Następnie jedziesz na próbę Stameya (warto z 500 ml wody wypić przed wizytą), a potem wracasz do laboratorium i tam oddajesz nasienie w tym samym kierunku co wymaz z cewki moczowej. Tak to u mnie wyglądało. Gdybym wiedział, to tak bym zrobił, jak to napisałem. Przejdźmy do najważniejszej rzeczy czyli koszty. Próba Stameya 1500 zł, badania w labo 1500 zł -2000 zł i następna wizyta 1200 zł (chyba, że chcesz się leczyć u kogoś innego). Mam nadzieję, że te informacje komuś się przydadzą.
Jest to dobry pomysł. Zawsze kasa za pierwszą wizytę w portfelu. Ja za komplet badań w Badbak płaciłem 2500 zł. Za wizytę u docenta w maju 1000 zł. Minęły 3 miesiące i już 1200 zł.
 
Ja dziś dzwoniłem do wawy u Gołąbka z badaniami w badbaku i stameyem ponad 3 tys lekko wyjdzie. Z kolei też u dobrego urologa dr Przewora dużo taniej przynajmniej sam test Stameya 450 zł tylko inne laboratorium.
 
No ja wszystko w jeden dzień załatwię bo jadę do wawy. Tez myślałem o tym żeby u tańszego lekarza zrobić próbę a zawieść do badbaku. Konsultantka mówiła żebym zapytał lekarza bo ten vediclinic podlega pod laboratorium inne
 

Podobne tematy

Do góry