• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

robson999

Active member
Dziś jednak poszedł wlew 320mg gentamycyny w niecałe dwie godziny , jutro postaram się trochę szybciej, zero jakichś dziwnych objawów zupełnie co innego jak w injekcji.
Ja od wiosny walczę z klepsiellą jak się okazuje śmiesznymi metodami urologów w mojej okolicy, urosal raczej tu nic nie zdziała jeśli chodzi o prostate.
Aby do poniedziałku, jakoś przeżyć, potem pewnie urolog coś zmieni, albo mnie opierd........, nie mam pojęcia jak to się skończy, na razie stosuję to co wydaje się sensowne, po konsultacji z wami i rodzinnym
Kurcze nawet telewizyta u Dr Szmera coś na 1sierpnia dopiero wolna.
ja ma problem z prostatą bo późno trafiłem do dobrego labolatorium i dobrego mam nadzieję lekarza ale Ty kolego masz problem bo wszycy Ci mówią co masz zrobić a Ty walisz w ciemno gentamecyne prosta droga do tragedii.
 

Jerzy W

Well-known member
Ja mam e. cloacae i k. pneumoniae i urosal znosi 80% objawów. Według ulotki z internetu może on nie działać na k. pneumoniae i to by się pokrywało z prawdą. Niestety zaostrza mi on astmę, a szkoda, bo bardzo pomaga.
Nie. Urosal, a dokładnie jej składnik metenamina rozkłada się na formaldehyd, który jest zabójczy dla wszystkich bakterii, także dla Klebsiella Pneumonie. Niezależenie od czasu podawania żadna bakteria nie uodporni się na niego.
Metenamina jest produktem kondensacji formaldehydu z amoniakiem. Związek ten jest tworzony w środowisku obojętnym i zasadowym, natomiast w kwaśnym rozpada się z uwolnieniem formaldehydu. Metenamina też jest skuteczna tylko w środowisku kwaśnym, ponieważ związkiem działającym jest uwalniający się formaldehyd. Dlatego dobrze zażywasz witaminę C wraz z Urosal.

To badania pokazuje skuteczność: https://evereth.home.pl/archiwum-pdf/FZ/2021/4/2.pdf Należy zwrócić uwagę, na wyniki w środowisku sztucznego moczu, czyli takie, jak po zażyciu.

Tak więc Urosal jest dla nas zajebiście pomocnym lekiem - bardzo poprawia jakość życia. Jednak nie ma szans na wyleczenie zakażenia prostaty, bo ten lek nie penetruje kompletnie do prostaty. On niszczy bakterie w drogach moczowych, tam gdzie występuje mocz, czyli pęcherz, moczowody, cewka. W rezultacie znika stan zapalny, bo znikają toksyny bakterii. Jednak po czasie gdy przestaniemy go zażywać bakterie bytujące w prostacie znowu zasiedlą cewkę i objawy powrócą.

Urosal bardzo pomaga i jest bardzo skuteczny w 2 przypadkach:
1. masz zakażenie przewlekłe bez ostrego stanu zapalnego prostaty
2. zażywasz co najmniej 3 tabletki dziennie, aby stężenie formaldehydu było wysokie w drogach moczowych
 

Grom

Well-known member
Mała poprawka. Urosal niestety nie działa na Pseudomonas aeruginosa o czym się osobiście kiedyś przekonałem gdy go brałem aby sobie ulżyć w bólu. Dopiero po kilku tygodniach stosowania sięgnąłem do literatury i doczytałem temat.
 

Jerzy W

Well-known member
Mała poprawka. Urosal niestety nie działa na Pseudomonas aeruginosa o czym się osobiście kiedyś przekonałem gdy go brałem aby sobie ulżyć w bólu. Dopiero po kilku tygodniach stosowania sięgnąłem do literatury i doczytałem temat.
Moze zbyt mała dawka. Z badania wynika że W MOCZU działa na wszystkie.
 

Zielik

Member
ja ma problem z prostatą bo późno trafiłem do dobrego labolatorium i dobrego mam nadzieję lekarza ale Ty kolego masz problem bo wszycy Ci mówią co masz zrobić a Ty walisz w ciemno gentamecyne prosta droga do tragedii.
Wiem, że mam problem, ale co mam brać przez 4 dni do wyników w których na 95 % wyjdzie znów klepsiella, zinnat ? który na nią działa jak placebo ?, brałem go przez 3 tyg z przepisu urologa tylko odstawiłem i powtórka, ja nie mam wyjścia.
Ciekawostka wczoraj przeciągnąłem wlew o 8godz bo liczyłem że przyjdzie wynik ale kicha, wieczorem dość mocno prostata docisnęła bo nie biorę żadnych rozkurczowych ani przeciwzapalnych , (niewiele leków można brać z gentamycyną), noto poszła jak zwykle suszarka do włosów pod koc która zwykle pomaga, jakoś udało mi się zasnąć , budzę się w środku nocy na siusiu i jestem w szoku w ogóle nie czuje prostaty zaciskam ją i w ogóle nic, ale miałem banana na twarzy, niestety poleżałem trochę i zacząłem lekko ją czuć, ale widać jak sprawa rozluźniania mięśni miednicy jest bardzo ważna.
 

Jerzy W

Well-known member
Mała poprawka. Urosal niestety nie działa na Pseudomonas aeruginosa o czym się osobiście kiedyś przekonałem gdy go brałem aby sobie ulżyć w bólu. Dopiero po kilku tygodniach stosowania sięgnąłem do literatury i doczytałem temat.
W sztucznym moczu, którego zastosowanie miało na celu zasymulowanie warunków rzeczywistych, uzyskano zahamowanie wzrostu każdego z badanych szczepów wzorcowych. Najsilniejsze działanie obserwowano wobec S. aureus ATCC 25923 i E. faecalis ATCC 29212 (MIC = 18,75 mg/L). Wyższe stężenia były potrzebne do zahamowania wzrostu K. pneumoniae ATCC 700603 i P. aeruginosa ATCC 27853 (MIC = 37,5 mg/L) oraz E. faecalis VRE ATCC 51299 (MIC = 75 mg/L). Najsłabiej badany związek zadziałał wobec E. coli ATCC 25922 (MIC = 600 mg/ml).

Ja mam Faecalis oraz Klebsiella i mnie Urosal bardzo pomaga. Przetestowałem to na sobie WIELE razy. Jak do tego używam na noc czopków Proxelan to żyje się bardzo dobrze. Jednak to tylko leczenie objawów zakażenia prostaty.
 

Grom

Well-known member
O widzisz Jerzy, szkoda, że wcześniej o tym nie wiedziałem 🙂 bo bym wówczas zwiększył dawkę. Niemniej widać, że na tego Faecalisa VRE też słabiej działa. Ciekawe co to za wyróżnik ten skrót?
Zastanawia mnie po co dają do Urosalu salicynian. Jak Jerzy chronisz żołądek przed nim?
 

Jerzy W

Well-known member
O widzisz Jerzy, szkoda, że wcześniej o tym nie wiedziałem 🙂 bo bym wówczas zwiększył dawkę. Niemniej widać, że na tego Faecalisa VRE też słabiej działa. Ciekawe co to za wyróżnik ten skrót?
Zastanawia mnie po co dają do Urosalu salicynian. Jak Jerzy chronisz żołądek przed nim?
Obydwa składniki odkażają drogi moczowe. Działa też przeciwbólowo. Na żołądek wcale mi nie szkodzi a mam go wrażliwego
 

Grom

Well-known member
Zastanawiam się właśnie czy po wyleczeniu jakie mam nadzieję nastąpiło nie robić sobie takiego raz w roku maratonu kilkutygodniowego z Urosalem tylko po to aby, gdyby jakakolwiek bakteria chciała się zadomowić w drodze do prostaty, odkazić porządnie drogi moczowe 🤔 Chyba spróbuję.
 

Zielik

Member
Dziś przyszedł wynik i lipa wyszła coli, więc genta była głupim pomysłem, ale lekarz na bank dał by mi zinnat a to tak samo głupi pomysł, mam mętlik czy ładować się dziś na izbę, czy kupić urosal by dożyć do poniedziałku, mocz zrobił się klarowniejszy na początku miałem 50 leukocytów.
 

Zielik

Member
Organizm mam już tak zniszczony że wydaje się bez sensu branie antybioli, zwalczę jedną bakterię za dwa tyg wyjdzie druga i tak w kółko aż stanę się całkowitym wrakiem, tylko wy macie luksus was nie zaciska z godziny na godzinę możecie sobie różne terapie stosować , ja po 24godz przeciągnięcia będę miał na bank cewnikowanie.
 

Grom

Well-known member
A dlaczego do poniedziałku? Może zastosowanie Urosalu przez dłuższy okres przyniosłoby efekt? Zastanawiam się czy u Ciebie większym problemem nie jest pęcherz niż prostata. Dwa lata temu przeczytałem cały ten wątek i ze dwa inne fora i nie natknąłem się na podobny do Twojego przypadek.
Nie wiem też na jakiej podstawie stwierdzasz, że z Gentamycyną był zły pomysł bo wyszła E.Coli. Jeśli Coli jest wrażliwa na gentę to ja bym wlewki robił 10-12 dni po 320 mg aby dziadostwo wytłuc (jak już tak lekkomyślnie bym zaczął). Oczywiście najważniejsze jest co lekarz powie bo można ogłuchnąć. Jeśli masz kontakt ze Szmerem to opisz co robisz to chłop Ci coś może doradzi.
 

toastt

Well-known member
Gentamycyna jest świetna na e. coli, jeżeli jest wrażliwa. Wystarczy, że chociaż raz przekroczy MIC tej bakterii i wszystkie padają jak muchy. Niestety w podobny sposób może paść słuch i/lub nerki.
 

Zielik

Member
W antybiotykogramie dziś wyszła mi oporna na gentamacynę, ale czuję już znaczną poprawę, stwierdziliśmy z żoną że dziś zrobię jeszcze wlew, jutro mam wizytę u dość dobrego urologa który mnie kiedyś ostrzegał że bez znalezienia przyczyny będzie tylko coraz gorzej, (spoczątku nie było , miałem nawet dwa lata wakacji zapomniałem o tym, zaczęło się jak zaczęły się stresy i gonitwa),a przestałem do niego chodzić tylko dlatego że czeka się zawsze 2tyg prywatnie a ja muszę dostać leki na już jak mnie ściska więc po co mam do niego iść jak po 2tyg jestem podleczony -takie moje zdanie było kiedyś.
Wiec przed ostatnio była zawsze izba przyjęć lub ten sam urolog w gabinecie i tak się bujałem.
Na coli jest urovaxum kiedyś to brałem , było trochę spokoju.
Ja już sam czuje że moim problemem jest prostata która zaraża pęcherz i potem go blokuje, czuć to nawet przy mikcji, nie wiem może mam jakieś zaburzenia mięśnia zwieraczy czy coś w tym stylu, podświadomie podczas stresu ściskam chyba mięśnie które się przeciążają w końcu.
Wczoraj robiliśmy to z żoną i na koniec masakra była ból jak diabli dawno tak nie miałem, aż się sexu odechciewa i weź tu człowieku rób to co 3dni by się oczyszczać, jak w głowie masz już wcześniej co będzie na finiszu.
 

Illmatik

Well-known member
W antybiotykogramie dziś wyszła mi oporna na gentamacynę, ale czuję już znaczną poprawę, stwierdziliśmy z żoną że dziś zrobię jeszcze wlew, jutro mam wizytę u dość dobrego urologa który mnie kiedyś ostrzegał że bez znalezienia przyczyny będzie tylko coraz gorzej, (spoczątku nie było , miałem nawet dwa lata wakacji zapomniałem o tym, zaczęło się jak zaczęły się stresy i gonitwa),a przestałem do niego chodzić tylko dlatego że czeka się zawsze 2tyg prywatnie a ja muszę dostać leki na już jak mnie ściska więc po co mam do niego iść jak po 2tyg jestem podleczony -takie moje zdanie było kiedyś.
Wiec przed ostatnio była zawsze izba przyjęć lub ten sam urolog w gabinecie i tak się bujałem.
Na coli jest urovaxum kiedyś to brałem , było trochę spokoju.
Ja już sam czuje że moim problemem jest prostata która zaraża pęcherz i potem go blokuje, czuć to nawet przy mikcji, nie wiem może mam jakieś zaburzenia mięśnia zwieraczy czy coś w tym stylu, podświadomie podczas stresu ściskam chyba mięśnie które się przeciążają w końcu.
Wczoraj robiliśmy to z żoną i na koniec masakra była ból jak diabli dawno tak nie miałem, aż się sexu odechciewa i weź tu człowieku rób to co 3dni by się oczyszczać, jak w głowie masz już wcześniej co będzie na finiszu.
Dla mnie też mega dziwny jest ten Twój przypadek, jesteś ledwo żywy i zdychasz z bólu ale jeszcze się bzykasz do tego
 

Zielik

Member
A dlaczego do poniedziałku? Może zastosowanie Urosalu przez dłuższy okres przyniosłoby efekt? Zastanawiam się czy u Ciebie większym problemem nie jest pęcherz niż prostata. Dwa lata temu przeczytałem cały ten wątek i ze dwa inne fora i nie natknąłem się na podobny do Twojego przypadek.
Nie wiem też na jakiej podstawie stwierdzasz, że z Gentamycyną był zły pomysł bo wyszła E.Coli. Jeśli Coli jest wrażliwa na gentę to ja bym wlewki robił 10-12 dni po 320 mg aby dziadostwo wytłuc (jak już tak lekkomyślnie bym zaczął). Oczywiście najważniejsze jest co lekarz powie bo można ogłuchnąć. Jeśli masz kontakt ze Szmerem to opisz co robisz to chłop Ci coś może doradzi.
Do szmera ewizyta była na 1sierpnia, po za tym żadnego kontaktu nie mam, ale pierwszy raz to nie wiem czy to jest dobry pomysł ewizyta.
Wiesz gdybym nie widział że co 5godz mam gorszy strumień jak mnie bierze to sam ból prostaty bym chyba dał przeciągnąć kilka dni, ale to u mnie wszystko idzie lawinowo co 2-3godz widzę jak się pogarsza na początku dlatego robie to co robie.
Widzisz od wiosny mówię sobie że idę już na ostro by to kurestwo zdiagnozować robię co mogę słucham się lekarzy ba nawet ich wyprzedzam z pomysłami które zaciągam z internetu, a jest coraz gorzej, bo kolejne antybiole mnie dokańczają, doleczę ecoli jestem pewien że wejdzie następna.
 

Zielik

Member
Dla mnie też mega dziwny jest ten Twój przypadek, jesteś ledwo żywy i zdychasz z bólu ale jeszcze się bzykasz do tego
Muszę się opróżniać przecież to podstawa, rano zawsze jest mi trochę lepiej :), a co ty myślisz że jak będziesz trzymał to w sobie a choć trochę cię ochota nachodzi po tygodniu to lżej ci będzie?, psychicznie trochę leki mi pomagają bez nich chyba już bym sie posypał, są lepsze dni sa gorsze.
 

Illmatik

Well-known member
Myślicie że w moim przypadku gdy nie mam zakażenia w drogach moczowych ani prostacie, ale na błonie śluzowej penisa i cewki, warto spróbować urosalu?
Urosal kosztuje niecałe 20 pln i jest bez recepty. Nic nie tracisz próbując. Jak masz jakieś plamki czy zaczerwienienie na żołędziu to polecam laktacyd antybakteryjny do mycia, to nie jest lek, ale ja myje 2 razy dziennie tym faje i mam rozowiatka jak niemowlak a wcześniej różnie bywało. Co do abx to trzeba być ostrożnym, co do suplementów próbuj, testuj na sobie co Ci najlepiej przypasuje. Ja tak robię i mimo że myślę że się nie wyleczyłem to zyje normalnie, kapalem się w lodowatym morzu, jeziorze, bzykam, pije alkohol od czasu do czasu i jest wszystko ok. A sierpień/wrzesień wybieram się do badbak i potem myślę że do Szmera, wolałbym Gołąbka ale obawiamsie ze może być mnie jeszcze na niego nie stać bo mam teraz dużo wydatków których nie mogę odłożyć na później
 

Podobne tematy

Do góry