Tylko właśnie ja nie miałem dyskomfortu ani odrazu, ani nawet na drugi dzień, tylko w zasadzie 3 dzień po tym mini maratonie, jednak z tym to powiązałem.
Teraz pomyślałem jeszcze ze hezdzilem na rowerze dość dużo przed wystąpieniem dyskomfortu. Pewnie to wszystko do kupy.
Gdybym dostał tych objawów w wieku 20-30 lat to bym się pochlastał, teraz już nie ma takiego ciśnienia na bzykania po 5 razy dziennie regularnie
Teraz pomyślałem jeszcze ze hezdzilem na rowerze dość dużo przed wystąpieniem dyskomfortu. Pewnie to wszystko do kupy.
Gdybym dostał tych objawów w wieku 20-30 lat to bym się pochlastał, teraz już nie ma takiego ciśnienia na bzykania po 5 razy dziennie regularnie