I ja tak samo w życiu przejmowałem się wszystkim zbytnio. Dlatego jest dużo wspólnych co do tej dolegliwość. No ryje banie to Gówno i to jest prawda.
Ciekawe ile osób stąd ma jeszcze takie cechy że nadzbyt się zamartwia, nad interpretuje różne neutralne sytuacje na swoją niekorzyść, ogólnie nazwałbym to chyba słaba psychiką. Myślę że sporo, to z kolei sprowadza się do napięcia mięśniowego i dalszych problemów. Nawet przewlekly stres obniża nasza odporność a to wiadomo do czego prowadzi.
Ciekawy jestem gdyby tak wziąć 100 zdrowych chłopów beż żadnych dolegliwości i porobić im takie posiewy jak my robimy, jakie by było zdziwienie gdyby się okazało że każdy ma jakieś bakterie .... A czynnikiem uruchamiającym dolegliwości jest psychika i napięte mięśnie...