• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

wgozno

New member
taki krotki opis bo już szukam wszędzie
"
Grzybicze zakażenia narządów płciowych u mężczyzn
Do wystąpienia zakażenia grzybiczego narządów płciowych u mężczyzn dochodzi podczas stosunku płciowego z zakażoną partnerką. Skłonni do zakażenia są mężczyźni chorujący na cukrzycę oraz stosujący przewlekłą antybiotykoterapię. W wielu wypadkach zakażenie nie daje jakichkolwiek dolegliwości, jednak mężczyźni stają się nosicielami drożdżaka Candida (komórek grzyba), który zakaża gruczoł prostaty, skórę narządów płciowych i napletka. Podczas stosunku płciowego i ejekulacji, kontakt z zakażonym nasieniem, mężczyzny może spowodować zarażenia partnerki. Inną przyczyna infekcji może być tylko bezpośredni kontakt fizyczny z zakażonym partnerem i sprzyjają temu mikrourazy błon śluzowych czy skóry.

Typowymi objawami zakażenia grzybem Candida są białe naloty na żołędzi, połączone ze świądem oraz nieprzyjemnym pieczeniem, zaczerwienienie skóry prącia, śluzówki żołędzi i napletka. Pojawić się też mogą rumieniowo - złuszczające ogniska stanu zapalnego, nadżerki, wykwity satelitarne na obwodzie zaczerwienienia. W związku ze stanem zapalnym istnieje możliwość pojawienia się stulejki. U wielu mężczyzn, zakażenie prostaty wywołuje jej stan zapalny, powiększenie i przykre dolegliwości bólowe pod postacią bolesnego parcia na mocz, częstego oddawania moczu, pieczenia w cewce moczowej podczas oddawania moczu oraz bólu podczas ejekulacji
"
 

wgozno

New member
I po tym Ci jeslita siadły? Rok po braniu ?
tak wygląda jakbym dostał nietolerancję na cukier czy też szerzej an węglowodany lub może glutenu może to zbieg okoliczności , może np candida dzięki notorycznemu odżywianiu się w standardowy sposób, chlebek, ziemniaki, jakaś przetworzona żywność doprowadziło do tego stanu.
Czyli leczenie może okazać się bezskuteczne bez zmian zasadniczych, ale ciężko się wyrzec przyjemności zwłaszcza pieczywa.

Jak to mówią koledzy " życie zacina się po pięćdziesiątce ":). U mnie 50 i jakby ktoś dosypał piach w tryby.
 

toastt

Well-known member
Witam
Ponieważ od 2 lat też zmagam się z zapalanie przewlekłym prostaty czytam ten ulubimy wątek.
Przeszedłem jak wielu z Was
- najpierw Levoxa wytrzymałem 21 i było tylko gorzej
- czopki Proxelan - niestety na jakiś składnik uczulenie - tyłek swędzi jest gorzej niż lepiej
- miedzy czasie medycyna naturalna - soki, witaminy, minerały, masaże, akupunktura, pijawki, jodyna, woda utlenione, naświetlania IR, zioła - czystek, gojnik, wierzbownica, palma sabałowa,olejki eteryczne, woda zasadowa, soda oczyszczona, kąpiele w różnych roztworach, szczotkowanie, zapper itd itp, nawet 14 dni głodówki tylko na wodzie

po 2 latach oprócz powiększenia prostaty do 28 ml normalna 25ml od stanu zapalnego nie udało się mi go zlikwidować.

Po roku od rozpoczęcia antybiotykoterapii zaczęły się kłopoty z jelitami, złe trawienie wzdęcia bóle w okolicach pępka - myślę wrzody dwunastnicy lub coś z odźwiernikiem - gastroskopia i elegancko tylko oczywiście helico. Dla mnie to żadne wskazanie bo 85% w Polsce ma helico a leczenie standardem akademickim inhibitor pompy protonowej i Pylera to się przestraszyłem jak to ludzie przechodzą.

I tak czytając to forum i inne dochodzę do wniosku skoro tak ciężko wykryć co powoduje zapalenie (oprócz terapii Jerzego W) czy rozważaliście, ze to nie bakterie ale grzyby - dobrze znana jedna z odmian candida.

Idealnie się rozwija w nadmiarze przy braku konkurencji - czyli trujemy bakterie wszelkimi możliwymi antybiotykami i nic, za to dochodzą, biały język, róże inne grzybice , łupież, wzdęcia nie określone bóle i dalej szukamy bakterii by dalej ją wytruć.

Przerost candida jest niestety bardzo trudny do likwidacji bo na antybiotyki przeciwgrzybiczne szybko się uodparnia a lubi bardzo węglowodany ( no weź je wyeliminuj z jadłospisu ) i rozsiewa zarodniki które bez pożywania potrafią przetrwać do 2 lat, czyli tylko czekają na okazję do jedzena a potem mnoża się na potęgę.

czy ktoś z Was robił posiewy na grzyby ? lub próbował iść tą drogą czyli zwalczać infekcję grzybiczną zamiast bakteryjną ? wg mnie warto rozważyć ten kierunek jak pomysły się kończą
Robiłem liczne posiewy na grzyby i nic mi nie wyszło. Candidę w gardle mam, ale to może być z migdałków, które mam do wycięcia i z brania sterydów wziewnych na astmę. Jak jeszcze nie robiłeś takiego badania, to spróbuj zbadać sobie nietolerancje pokarmowe. Badanie nie jest tanie, ale jest miarodajne. Ja, odkąd odżywiam się według wyniku tego badania (wyrzuciłem z diety produkty, na które mam nietolerancję pokarmową), to ze wszystkimi schorzeniami mi się poprawiło i grzybicę w jamie ustnej mam znacznie rzadziej niż wcześniej. Dużo produktów, które musiałem wyrzucić z diety, miało w sobie jakąś część cukrów prostych.
 

toastt

Well-known member
Panowie, z okazji świąt Bożego Narodzenia przesyłam Wam wszystkim życzenia pozbycia się tej cholernej choroby i wyjścia na prostą ze zdrowiem. Żebyśmy już nie musieli tutaj debatować nad rozwiązaniem problemu, no i też żeby jak najmniej ludzi musiało tu zaglądać w przyszłości w poszukiwaniu pomocy. Powodzenia w życiu prywatnym i zawodowym :).
 

pikaczu1

New member
Czy ktoś z Was miał jako objaw zapalenie najądrza objawiające się bólem jądra przy dotyku? Jak sobie z tym radzicie? Bo nie jest łatwo nie dotykać przy chodzeniu czy innych ruchach. Drugie pytanie. Mimo że nic nie zmieniłem w życiu, w diecie, a nawet mam mniej stresu bo jestem na urlopie chociaż za tym idzie mniej ruchu, noszę kalesony i minimum dwie pary skarpet dostaję nawrotu choroby. Oprócz bólu jądra też utrudniony przepływ
moczu, ból między jajkami a odbytem. Jaka może być przyczyna?
 

abst3

Well-known member
hahaha dokladnie :) a dokladnie zapalenie prostaty. Kolego , bedziesz zyl ale jakosc tego zycia nie bedzie nalezec do najwyzszych, do czasu az znajdziesz swoja droge do wyleczenia. Najwazniejsze, ze masz juz diagnoze postawiona.
 

wpiot

Active member
Czy ktoś z Was miał jako objaw zapalenie najądrza objawiające się bólem jądra przy dotyku? Jak sobie z tym radzicie? Bo nie jest łatwo nie dotykać przy chodzeniu czy innych ruchach. Drugie pytanie. Mimo że nic nie zmieniłem w życiu, w diecie, a nawet mam mniej stresu bo jestem na urlopie chociaż za tym idzie mniej ruchu, noszę kalesony i minimum dwie pary skarpet dostaję nawrotu choroby. Oprócz bólu jądra też utrudniony przepływ
moczu, ból między jajkami a odbytem. Jaka może być przyczyna?
Miałeś badanie usg jąder?
Ja miałem zapalenie powrózka nasiennego, bolało cały czas :/
Na czas spania radzili spać na plecach i unieść jądra wyżej, by nie były ściskane. Wystarczy włożyć zwinięte skarpetki pod mosznę.
 

Jerzy W

Well-known member
MEIN KAMPF Nowe spostrzeżenia

Aktualnie nadal czuję się świetnie w porównaniu do stanu sprzed roku.

Najsensowniejszy urolog jakiego poznałem czyli Kiejna z Gdyni zaproponował mi kilka miesięcy temu obrzezanie (pisałem o tym na forum). Uznałem wtedy, że on chce po prosty przytulić 1.500 i pewnie proponuje to wszystkim mówiąc "czasami pomaga, ale gwarancji nie mogę dać". Uznałem, że mnie naciąga, ale teraz chyba zmieniłem zdanie.
Mój atak prostaty w czerwcu 2020 był poprzedzony stanem zapalnym żołędzia i napletka. Stan niewielki, pomagało smarowanie maściami na otarcia Bepanthen, potem wracało (nasilała ten stan masturbacja). Taki stan trwał chyba miesiąc. Potem znikło po podaniu antybiotyków na ostry stan zapalenia prostaty.

Ostatnio też miałem przez tydzień taki stan zapalny żołędzi i napletka i w tym czasie od razu pogorszyły mi się dolegliwości od prostaty (mrowienie, dyskomfort, uczucie "czegoś w dupie"). Tym razem użyłem Clotrimazol i po 2 dniach fujara super, a stan prostaty od razu lepiej.
Wygląda na to, że korelacja pomiędzy takim zapalaniem na końcu wacka a dolegliwościami od prostaty ma miejsce.

Dlaczego czuję się dobrze?
Robię sobie sam masaże prostaty prawie codziennie (zawsze z irygacją odbytu prysznicem). Mniej więcej co tydzień masaż z ejakulacją przez żonę.
Codziennie na noc Proxelan (łagodzenie stanu zapalnego) i Prosterisan (aktywacja leukocytów w tym obszarze).
Wcześniej przez 2 miesiące uspokoiłem nerwy Valused + zmiany w życiu/pracy.
Do dupcenia koniecznie sildenafil lub tadalfil, aby nie wpadać w nerwicę.
Rzuciłem kawę kilka dni temu (piję tylko 1 rano, a nie 5-6 w ciągu dnia) i też mi to chyba dobrze robi.
Lepiej się odżywiam - systematycznie i jem więcej mięsa, aby mieć sprawniejszy układ odpornościowy.
Robię 20-30 pompek codziennie i spacer co kilka dni - żeby mieć jakiś ruch.

Aktualnie osiągnąłem stan zajebistego samopoczucia ze strony prostaty i co za tym idzie ogólnego.
Piję alkohol, palę Iqos, jeżdżę autem daleko, np. teraz jechałem 8 godzin. Nic mi się nie dzieje.

Chyba zrobię to obrzezanie bo dzięki niemu żołądź będzie odporna na drobne zakażenia, które chyba mają bezpośredni wpływ na odczucia ze strony prostaty. Kiejna ma chyba rację, chociaż nie każdemu ten zabieg pomaga.

Mój system leczenia prostaty jest przesrany; zajmuję się nią jak angielskim trawnikiem, który aby wyglądał pięknie "wystarczy go tylko strzyc 2x w tygodniu"... ale przez 150 lat.
Jak ktoś nie może wyleczyć prostaty antybiotykiem (95%) osób to trzeba znaleźć dla siebie taki system, który pozwoli żyć normalnie.
 

abst3

Well-known member
Nie. Od prostaty się nie zakaża.
mam zgola inne zdanie. Moja zawsze kiedy nie wspolzylismy w gumie miala pozniej klopoty, wszedzie wszystko czysto a w prostacie e coli i facealis byl. A jak konczylem w niej to jeszcze tego samego dnia potrafila dostac podraznien. Moze twoja kobieta ma poprostu przeciwciala i stad nie ma klopotow. Ponadto moj doktorek twierdzi ze przy tej chorobie nalezy leczyc obu partnerow. Wiec z tym od prostaty sie nie zaraza to bym był ostrozny.
 

Jerzy W

Well-known member
W literaturze medycznej podaje się że bakteryjne zakażenie prostaty nie jest zaraźliwe. E coli i faecalis to naturalnie bytujące w tamtych okolicach bakterie i mała ilość nie wywoła zakażenia. Może Twoja żona bardzo wrażliwa.
Może żona ma nadżerkę we wczesnej fazie i każde współżycie wywołuje u niej podrażnienie. U nas tak kiedyś było i leczyliśmy się błędnie jak debile aż po pół roku okazało się gdzie jest przyczyna.
To nie są proste do diagnozy sprawy, jak słabo działająca Klima w aucie… 🙄
 

Podobne tematy

Do góry