Analizuje cały przebieg mojej choroby od samego jej początku gdzie zaczęło się częstomoczem a potem doszedł ból prostaty, bolesne ejakulacje a nawet same wzwody i mega dyskomfort po ejakulacji potem ból podbrzusza i pieczenie cewki a na koniec pobolewanie jądra. Po tych 6 miesiącach
wszystko ustąpiło prócz częstomoczu i czasem lekkiego pobolewania jądra. Nie wiem dokładnie bo na zegarek nie patrzyłem ale wydaje mi się, że czas masturbacji od jej początku po finał znacznie się skrócił i nie do końca to rozumiem i jest jeszcze coś co za cholerę nie daje mi spokoju, jak wypiję słabiutką herbatę 300 ml lub nawet wodę to nie upływa 5 minut i muszę iść oddać mocz nie jest go dużo ale muszę i zastanawia mnie czemu tak jest przecież ni jak się to ma z napełnieniem pęcherza bo dobrze do żołądka nie doleci ot taka zagwozdka. Jest i jeszcze jedna anomalia której nigdy nie miałem otóż w nocy 2 razy się budzę i teraz najciekawsze kiedyś aby oddać typowo mocz a ostatnio i tak obudzę zawsze z wzwodem i żeby móc dalej zasnąć muszę iśc oddać choć 10 ml moczu wtedy wzwód ustępuje i idę dalej spać można by powiedzieć że sztywna dzida spać nie pozwoli Taki to istny rollercoaster dolegliwości i wodotrysków z czego kilka powiedzmy są jakieś książkowe ale kilka to jakaś dziwna sprawa
wszystko ustąpiło prócz częstomoczu i czasem lekkiego pobolewania jądra. Nie wiem dokładnie bo na zegarek nie patrzyłem ale wydaje mi się, że czas masturbacji od jej początku po finał znacznie się skrócił i nie do końca to rozumiem i jest jeszcze coś co za cholerę nie daje mi spokoju, jak wypiję słabiutką herbatę 300 ml lub nawet wodę to nie upływa 5 minut i muszę iść oddać mocz nie jest go dużo ale muszę i zastanawia mnie czemu tak jest przecież ni jak się to ma z napełnieniem pęcherza bo dobrze do żołądka nie doleci ot taka zagwozdka. Jest i jeszcze jedna anomalia której nigdy nie miałem otóż w nocy 2 razy się budzę i teraz najciekawsze kiedyś aby oddać typowo mocz a ostatnio i tak obudzę zawsze z wzwodem i żeby móc dalej zasnąć muszę iśc oddać choć 10 ml moczu wtedy wzwód ustępuje i idę dalej spać można by powiedzieć że sztywna dzida spać nie pozwoli Taki to istny rollercoaster dolegliwości i wodotrysków z czego kilka powiedzmy są jakieś książkowe ale kilka to jakaś dziwna sprawa