• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Adam2121

Member
Koledzy słyszałem ze sa jakieś ćwiczenia które pomogaja w tej chorobie,może ktoś je zna i poszieli sie nimi,ja robie co jakiś czas ciepłe nasiadòdwki w wannie,troche pomagaja,
 

RTHadzaj

Active member
co myślicie o bakterii chlamydia trachomatis jako potencjalne zapalenie prostaty? podobno nie można ją wyhodować w laboratorium a działa na nią doksycyklina
 

tomek745

Member
Koledzy słyszałem ze sa jakieś ćwiczenia które pomogaja w tej chorobie,może ktoś je zna i poszieli sie nimi,ja robie co jakiś czas ciepłe nasiadòdwki w wannie,troche pomagaja,
Proponuję na początek długie spacery w ciepłych butach i w kalesonach jak chcesz coś więcej to nordic walking w domu można kręcić hula hop ma ogromny wpływ na luzowanie mięśni w okolicach miednicy. Obserwuj efekty jeżeli nie będzie nic lepiej dołącz ćwiczenia z YouTube poszukaj dobrego osteopaty. Jeżeli nie masz czasu na siedzenie na czterech literach to idzie ku lepszemu miednicę spina siedzenie i brak ruchu.
 

jarcy

Well-known member

Proponuję na początek długie spacery w ciepłych butach i w kalesonach jak chcesz coś więcej to nordic walking w domu można kręcić hula hop ma ogromny wpływ na luzowanie mięśni w okolicach miednicy. Obserwuj efekty jeżeli nie będzie nic lepiej dołącz ćwiczenia z YouTube poszukaj dobrego osteopaty. Jeżeli nie masz czasu na siedzenie na czterech literach to idzie ku lepszemu miednicę spina siedzenie i brak ruchu.
Z tymi osteopatami to radzę ostrożnie bo większość z nich to magicy prawie jak urolodzy i nie chcą wyleczyć a leczyć po woli i długo. Chodziłem do jednego osteopaty który po wywiadzie bo każdy go robi stwierdził że moje dolegliwosci prostaty są od wypadku który miałem 25 la temu i wstrząs mózgu mialem. Po prostu geniusz!
 

Jerzy W

Well-known member
Moim zdaniem antybiotykoterapia jest zawodna i w stanie przewlekłym nie prowadzi do wyleczenia. Ja mam inny pomysł na wyzdrowienie:
1. Szczepionka PSEUDOVAC (od stycznia)
2. Całkowita zmiana dotychczasowego stylu życia:
- spokój w domu, zero telewizji i internetu, zero stresu w pracy, zero imprez, wysypianie się, suplementacja witaminowa i mineralna, probiotyki wzmacniające odporność. Zero używek.
3. Dieta: zauważyłem, że szkodzą mi potrawy kwaśne w smaku, które uwielbiam: ogórki kiszone, kapusta kiszona, grapefruity itp. Natomiast dobrze

Czytam wasze komentarze odnośnie szczepionki i tak się zastanawiam czy to nie jest tak że szczepionke bierze się dopiero jak zwalczy ten patogen ?

Ja dzisiaj zamówiłem w Niemczech szczepionke StroVac na kilka patogenów. Mnie interesuje Enterococcus Faecalis, ale przed laty miałem też inne, więc nie zaszkodzi.
Oczywiście, że nie należy czekać ze szczenieniem na zwalczenie patogenu antybiotykiem. Należy wspomóc antybiotykoterapię szczepionką. Szczepionka aktywujemy limfocyty przeciwko danemu patogenowi, więc atak na daną bakterię będzie podwojony. Skuteczność antybiotyku będzie w tym wypadku ZNACZENIE większa.
Do tego bardzo wskazane jest dodanie wszelkich sposobów na naturalne zwiększenie odporności, czyli sprawności układu odpornościowego i/lub nieobciążanie organizmu alkoholem, papierosami, narkotykami, kawą. Konieczne jest ograniczenie stresu.
 

jarcy

Well-known member
Ja dzisiaj zamówiłem w Niemczech szczepionke StroVac na kilka patogenów. Mnie interesuje Enterococcus Faecalis, ale przed laty miałem też inne, więc nie zaszkodzi.
Oczywiście, że nie należy czekać ze szczenieniem na zwalczenie patogenu antybiotykiem. Należy wspomóc antybiotykoterapię szczepionką. Szczepionka aktywujemy limfocyty przeciwko danemu patogenowi, więc atak na daną bakterię będzie podwojony. Skuteczność antybiotyku będzie w tym wypadku ZNACZENIE większa.
Do tego bardzo wskazane jest dodanie wszelkich sposobów na naturalne zwiększenie odporności, czyli sprawności układu odpornościowego i/lub nieobciążanie organizmu alkoholem, papierosami, narkotykami, kawą. Konieczne jest ograniczenie stresu.
Ja się nie znam ale dawno temu miałem nawracające anginy i lekarz przepisał mi na to schorzenie szczepionkę i pamiętam jak by to było dziś jam mi mówił, że mam ją brać w lato aby nie zachorować w trakcie brania i mam brać jak będę zdrowy, ale może to innego typu szczepionka i dlatego. tak na marginesie po tej szczepionce już nigdy nie miałem anginy
 

Jerzy W

Well-known member
Z tymi osteopatami to radzę ostrożnie bo większość z nich to magicy prawie jak urolodzy i nie chcą wyleczyć a leczyć po woli i długo. Chodziłem do jednego osteopaty który po wywiadzie bo każdy go robi stwierdził że moje dolegliwosci prostaty są od wypadku który miałem 25 la temu i wstrząs mózgu mialem. Po prostu geniusz!
Mnie masaż osteopatyczny BARDZO pomógł w ostrym stanie, ale NIE WYLECZYŁ. Czyli bardzo pomocne, ale dla leczenia objawów, a nie przyczyn. Chwilowo się podnieciłem, ale po tygodniu emocje opadły...

Zapalenie prostaty jest moim zdaniem prawie zawsze bakteryjne. Trudności polegają na diagnostyce po prostu. Dlaczego tak sądzę? Jak wiadomo wariant bakteryjny jest jasny i pomagają odpowiednio dobrane antybiotyki. Wariant niebakteryjny też zazwyczaj jest leczony antybiotykami, które przynoszą pewną poprawę. To znaczy, że w obydwu wariantach patogenem są bakterie, ale trudno je wykryć oraz szczególnie trudno dotrzeć w dawką terapeutyczną do prostaty. Podobne wnioski są w wielu pracach naukowych, które czytałem.
Trudność w leczeniu stanu przewlekłego wynika z faktu, że ukrwienie prostaty jest znacznie mniejsze niż w przypadku dużego zapalenia i bardzo trudno dostarczyć tam antybiotyk. Naukowcy powinni skupić się na substancji, która silnie zwiększy ukrwienie prostaty w czasie gdy będziemy zażywać antybiotyki. Takie leczenie skojarzone przyniosłoby niewątpliwie dużo lepsze rezultaty, bo biodostępność antybiotyku w prostacie byłaby dużo większa. Ja testuję na sobie tadalafil, ale nie wiem czy oprócz zwiększenia ukrwienia w miednicy małej zwiększa też ukrwienie w obrębie samej prostaty.
 

Jerzy W

Well-known member
Ja się nie znam ale dawno temu miałem nawracające anginy i lekarz przepisał mi na to schorzenie szczepionkę i pamiętam jak by to było dziś jam mi mówił, że mam ją brać w lato aby nie zachorować w trakcie brania i mam brać jak będę zdrowy, ale może to innego typu szczepionka i dlatego. tak na marginesie po tej szczepionce już nigdy nie miałem anginy
Mój lekarz uważa, że nie ma żadnych przeciwskazań, aby łączyć szczepionkę przy zakażeniu przewlekłym prostaty z antybiotykiem. Ja się z nim w 100% zgadzam. Unika się podawania szczepionek gdy człowiek jest chory, aby ograniczyć ryzyko powikłań - podobnych do grypy na przykład. Jeżeli ktoś ma ostry stan i gorączkę to nie powinien się szczepić żadną szczepionką. Przy przewlekłej prostacie nic się nam wielkiego nie dzieje, a czekanie na pełne wyleczenie samym tylko antybiotykiem może trwać latami. Antyszczepionkowcy to debile i nie należy ich słuchać. Ja będę łączył szczepionkę i antybiotyk, aby uzyskać synergię.
 

Grom

Well-known member
Ja dzisiaj zamówiłem w Niemczech szczepionke StroVac na kilka patogenów. Mnie interesuje Enterococcus Faecalis, ale przed laty miałem też inne, więc nie zaszkodzi.
Oczywiście, że nie należy czekać ze szczenieniem na zwalczenie patogenu antybiotykiem. Należy wspomóc antybiotykoterapię szczepionką. Szczepionka aktywujemy limfocyty przeciwko danemu patogenowi, więc atak na daną bakterię będzie podwojony. Skuteczność antybiotyku będzie w tym wypadku ZNACZENIE większa.
Do tego bardzo wskazane jest dodanie wszelkich sposobów na naturalne zwiększenie odporności, czyli sprawności układu odpornościowego i/lub nieobciążanie organizmu alkoholem, papierosami, narkotykami, kawą. Konieczne jest ograniczenie stresu.
Bardzo mądre słowa. Ja zamierzam pójść troszkę inną drogą. Wszystko co opisałeś ale bez antybiotykoterapii. Doprowadzić bakterię ziołami, szczepionką, enzymami (np. Serrapeptazą) i odpoczynkiem i brakiem stresu do poziomu "bezbolesności".
Następnie coroczną kontynuacją szczepienia i dbaniem o siebie zakończyć sprawę. Wiem, to zdanie na kilka lat ale cóż, spróbuję.
 

Beeqs

Active member
Ja dzisiaj zamówiłem w Niemczech szczepionke StroVac na kilka patogenów. Mnie interesuje Enterococcus Faecalis, ale przed laty miałem też inne, więc nie zaszkodzi.
Oczywiście, że nie należy czekać ze szczenieniem na zwalczenie patogenu antybiotykiem. Należy wspomóc antybiotykoterapię szczepionką. Szczepionka aktywujemy limfocyty przeciwko danemu patogenowi, więc atak na daną bakterię będzie podwojony. Skuteczność antybiotyku będzie w tym wypadku ZNACZENIE większa.
Do tego bardzo wskazane jest dodanie wszelkich sposobów na naturalne zwiększenie odporności, czyli sprawności układu odpornościowego i/lub nieobciążanie organizmu alkoholem, papierosami, narkotykami, kawą. Konieczne jest ograniczenie stresu.
Też biorę strovac i tak się zastanawiałem czy nie jest błędem przyjmowanie w trakcie antybiotykoterapii tzn czy antybiotyki nie zabijają patogenów ze szczepionki w tym kierunku akurat nie mam wiedzy wiem tylko że to lizat bakteryjny - konia z rzędem temu kto odpowie mądrze na to pytanie.
 

Jerzy W

Well-known member
Bardzo mądre słowa. Ja zamierzam pójść troszkę inną drogą. Wszystko co opisałeś ale bez antybiotykoterapii. Doprowadzić bakterię ziołami, szczepionką, enzymami (np. Serrapeptazą) i odpoczynkiem i brakiem stresu do poziomu "bezbolesności".
Następnie coroczną kontynuacją szczepienia i dbaniem o siebie zakończyć sprawę. Wiem, to zdanie na kilka lat ale cóż, spróbuję.
Taka droga kiedyś mi pomogła - 13 lat temu. Leczyłem się antybiotykami z małymi sukcesami po czym sam podąłem sobie doksycyklinę a potem pewien lekarz Białorusin dał mi naturalną kurację. W tym okresie poznałem seksowną 12 lat młodszą żonę z którą uprawialiśmy codziennie seks przez kilka lat. Byłem zakochany i niczym się nie przejmowałem. Nie wiem co mi pomogło tak naprawdę.
Teraz mamy dziecko od kilku lat więc problem powrócił i leczę się antybiotykami, a nie szczęściem....
 

Jerzy W

Well-known member
Też biorę strovac i tak się zastanawiałem czy nie jest błędem przyjmowanie w trakcie antybiotykoterapii tzn czy antybiotyki nie zabijają patogenów ze szczepionki w tym kierunku akurat nie mam wiedzy wiem tylko że to lizat bakteryjny - konia z rzędem temu kto odpowie mądrze na to pytanie.
Antybiotyk nie zabija martwych bakterii ze szczepionki. Zasada działania każdej szczepionki polega na tym, że prezentujemy organizmowi antygeny czyli białka patogenu (bakterii lub wirusa). Są to wybrane białka bakterii, cała żywa osłabiona bakteria lub uśmiercona bakteria "lizat bakteryjny". Organizm po tym kontakcie tworzy specyficzne przeciwciała wykrywające takie obce białko, aby system odpornościowy mógł w przypadku kontaktu z prawdziwą zdrową silną bakterią (mającą przecież w swojej budowie takie same białka) znacznie silniej na nią zareagować. Można przejść ospę lub odbyć kontakt z osłabionymi zarazkami ospy. Efekt będzie taki sam - układ odpornościowy nauczy się je niszczyć. Dlatego już nigdy nie zachorujecie na ospę.
Antybiotyk nic nie zrobi tym martwym bakteriom lub ich cząstkom w szczepionce, bo on zaburza procesy genetyczne ŻYWYCH bakterii, np. uniemożliwia jej podział czy biostyntezę białek. Czy martwa bakteria się często dzieli lub czy martwa suczka często rodzi szczeniaki?

Czy mogę wybrać kolor rzędu?
 

jarcy

Well-known member
Mój lekarz uważa, że nie ma żadnych przeciwskazań, aby łączyć szczepionkę przy zakażeniu przewlekłym prostaty z antybiotykiem. Ja się z nim w 100% zgadzam. Unika się podawania szczepionek gdy człowiek jest chory, aby ograniczyć ryzyko powikłań - podobnych do grypy na przykład. Jeżeli ktoś ma ostry stan i gorączkę to nie powinien się szczepić żadną szczepionką. Przy przewlekłej prostacie nic się nam wielkiego nie dzieje, a czekanie na pełne wyleczenie samym tylko antybiotykiem może trwać latami. Antyszczepionkowcy to debile i nie należy ich słuchać. Ja będę łączył szczepionkę i antybiotyk, aby uzyskać synergię.
Trzymam kciuki aby ta metoda była skuteczna, ja teraz od nowego roku biorę się za to powinienem od początku czyli pełną diagnostykę. Niestety słuchem lekarzy i mam to co mam czyli pół roku w plecy.... już teraz wiem na pewno że 90% tych urologów to zwykłe szmatławce którzy chcą tylko wyciągnąć kasę. Dziś dzwoniłem do takiej pseudo kliniki bezpłodności i nawet udało mi sie z urologiem porozmawiać- szmaciarz na moje pytanie o test stameya prawie sie roześmiał i pytał kto mnie skierował czy może sam sobie chce diagnostykę zrobić.
 

Jerzy W

Well-known member
Bardzo mądre słowa. Ja zamierzam pójść troszkę inną drogą. Wszystko co opisałeś ale bez antybiotykoterapii. Doprowadzić bakterię ziołami, szczepionką, enzymami (np. Serrapeptazą) i odpoczynkiem i brakiem stresu do poziomu "bezbolesności".
Następnie coroczną kontynuacją szczepienia i dbaniem o siebie zakończyć sprawę. Wiem, to zdanie na kilka lat ale cóż, spróbuję.
Wszystko fajnie, ale długie leczenie to potencjalne długie bytowanie bakterii w prostacie, co może doprowadzić do zwapnień. Wtedy pełne wyleczenie to będzie bardzo, bardzo trudne zdanie. Dlatego ja będę się truł, a potem przez lata regenerował się. Taka stragegia.
 

Jerzy W

Well-known member
Trzymam kciuki aby ta metoda była skuteczna, ja teraz od nowego roku biorę się za to powinienem od początku czyli pełną diagnostykę. Niestety słuchem lekarzy i mam to co mam czyli pół roku w plecy.... już teraz wiem na pewno że 90% tych urologów to zwykłe szmatławce którzy chcą tylko wyciągnąć kasę. Dziś dzwoniłem do takiej pseudo kliniki bezpłodności i nawet udało mi sie z urologiem porozmawiać- szmaciarz na moje pytanie o test stameya prawie sie roześmiał i pytał kto mnie skierował czy może sam sobie chce diagnostykę zrobić.
Jak w każdym zawodzie są lepsi i gorsi. Z powołaniem i bez.
 

Podobne tematy

Do góry