Ptaku widzę że jesteś.Szkoda że dalej chory, musisz trochę odpuścić.Na tym forum w tym momencie jest mało osób które Ci pomogą.
Nie musisz być na miejscu,ale lepiej by było,już 2 lata temu pisałem.
Dobrze kojarzę, rozmawialiśmy zapewne kiedyś telefonicznie? Urolog z Nowego Sącza mi nie pomógł, w między czasie zacząłem chodzić do jednego w Gorlicach, który przyjeżdża z podkarpacia. Tu też porażka. Mój dotychczasowy lekarz w grudniu 2019 r. zakończył pracę. Niestety ale kalendarza się nie oszuka. Pan rocznik 1939.
Ludzie czy w takim mieście jak Kraków jest lekarz który przejmie się pacjentem i będzie zaangażowany by mu pomóc?
I jeszcze zapytam czy mając E.coli co wykazał posiew moczu można jej nie mieć w prostacie lub odwrotnie gdy bytuje w prostacie to nie bytuje w moczu?