• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zapalenie prostaty

Kkuz

Member
Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz, która może rozwalać prostatę faktycznie. Mianowicie noszenie interesu skierowanego do góry, np. w obcisłych slipkach. To zapobiega wyciekaniu resztek moczu na bieliznę ale niestety te resztki moczu mogą wnikać do kanalików prostaty i ją chemicznie podrażniać. Co ma wisieć niech wisi!
 

sausade

Member
Okres jesienno-zimowy zdecydowanie nie sprzyja. Jest teraz ochlodzenie i czuje pewne zaostrzenie, za wczesnie na kurtke typu parka i krocze cale odsloniete.
 

tomiszon

Member
Okres jesienno-zimowy zdecydowanie nie sprzyja. Jest teraz ochlodzenie i czuje pewne zaostrzenie, za wczesnie na kurtke typu parka i krocze cale odsloniete.

Też gorzej się czuję i to po jednym chłodniejszym dniu... ale to nie o odsłonięte krocze chodzi tylko o nogi. Mój urolog twierdzi, że to zimna krew z nóg wpływa do prostaty i ją osłabia, stąd nasilenie infekcji...
 

Kkuz

Member
A ja wam mowie teraz najwaznejsze sa cieple kalesony.
Kalesony i dobrze izolujace buty to podstawa.
Jak nie ma wiatru i jest >10 to noszę takie 3/4. Poniżej 10 lub jak jest zimny wiatr to mam takie pełnej długości z wszywkami z polaru na pośladkach i udach - są super, bo nie są obcisłe i oddychają - marka odlo jakby ktoś szukał takich.
 
Witam Panów...

I stało się.. nastało to.. co lubimy najbardziej.. czyli temperatury poniżej zera :/

Panowie.. mam pytanko..

Ostatnio.. czekając na pociąg, będąc w kurtce i kalesonach zmarzłem trochę w stopy (byłem w adidasach) i już do końca dnia, czułem dyskomfort od spodu (to miejsce pomiędzy odbytem a jądrami)

Kolejna sprawa, gdy jest ziąb i jestem na dworze, to później lubi mnie coś zakuć np w pachwinie.

Czy to.. nawraca zapalenie, czy to te nieszczęsne mięśnie dna miednicy ?

Takie niedogodności będę miał już cały czas.. czy mogą z czasem (upływem lat) ustąpić.. gdy się wszystko zregeneruje ?

Pozdrawiam
 

tomek745

Member
Ja tak mam caly czas jak zmarzne tyle ze jak zgk nawroci meczy krotko dzien dwa trzy do tygodnia a pozniej przechodzi. Roznica jest taka ze dyskomforty np klucia ciagniecie w jadrze , pachwinie czy bol w okolicach pecherza po mikcji mam kazdego dnia. Bolowo znosze to lepiej bo zapewnie mniejsze te bole i bez temp. Mysle ze z czasem jest lepiej (natezenie bolu)tyle ze nie mam dni calkiem beztroskich trzeba z tym zyc i juz duzo sie ruszac. Pije ostatnio pokrzywe z mieta sypane ziolka dobrze po tym siusiam i oby tak zostało.
 

prostownik

Active member
Mój urolog twierdzi, że to zimna krew z nóg wpływa do prostaty i ją osłabia, stąd nasilenie infekcji...
Ale się uśmiałem:) Dawno czegoś tak dobrego nie słyszałem.
Nie dziwne że nie możecie się wyleczyć jak chodzicie do takich urologów co takie teorie wygłaszają.
Bez obrazy, ale tak mnie ten tekst rozbawił. Aż dziw bierze jakie bzdury urolodzy potrafią wymyślać.
A już tak na serio. Każdy ma inaczej.
Ja na przykład muszę nosić buty nieprzemakalne jakieś bo wystarczy że lekko mi buty przemokną i już zapalenie zatok się nasila bardzo wyraźnie.
Generalnie wiadomo im się człowiek cieplej ubierze tym lepiej, najgorsze są te zmiany pogody wrzesień/październik i koniec zimy marzec/kwiecień. Trzeba się pilnować na ile się da.
 

tomiszon

Member
Ale się uśmiałem:) Dawno czegoś tak dobrego nie słyszałem.
Nie dziwne że nie możecie się wyleczyć jak chodzicie do takich urologów co takie teorie wygłaszają.
Bez obrazy, ale tak mnie ten tekst rozbawił. Aż dziw bierze jakie bzdury urolodzy potrafią wymyślać.
A już tak na serio. Każdy ma inaczej.
Ja na przykład muszę nosić buty nieprzemakalne jakieś bo wystarczy że lekko mi buty przemokną i już zapalenie zatok się nasila bardzo wyraźnie.
Generalnie wiadomo im się człowiek cieplej ubierze tym lepiej, najgorsze są te zmiany pogody wrzesień/październik i koniec zimy marzec/kwiecień. Trzeba się pilnować na ile się da.




Ale co w tym śmiesznego?? Jakoś większości pomaga chodzenie w ciepłych kalesonach. Wystarczy, że trochę jest zimniej i od razu gorzej się czuję. Myślę, że ta teoria z tą zimna krwią wcale nie jest taka głupia.
 
U mnie teraz... Z tym chłodem.. to jest chyba gorzej niż przed rokiem... Jak trafiłem do urologa pierwszy raz :/

Wystarczy że wyjdę na dwór.. i zaraz czuję dyskomfort :/
 

prostownik

Active member
Ale co w tym śmiesznego??
Dla mnie sam ten tekst że zimna krew wpływa do prostaty:) A jak do głowy wpłynie zimna to co?:) Nie wiem jak to możliwe że lekarz takie coś gada.
To że jak się cieplej ktoś ubierze to wiadomo że zmniejsza ryzyko zachorowania czy przeziębienia, ale wątpię żeby jakaś zimna krew miała coś z tym wspólnego.
 

Kkuz

Member
Nie wiem na ile krew może się ochłodzić bez wpadania w hipotermię, ale myślę że to raczej kwestia napięcia mięśni jest. Mózg napina mięśnie, bo te wytwarzają w ten sposób ciepło, którym ciało się ogrzewa. A jak już wiemy napięcie mięśni ma niekorzystny wpływ na objawy zgk.
 
Kolego Kkuz, coś w tym jest.. bo mi się właśnie mimowolnie zaczęły spinać.. właśnie to zauważyłem w te chłodniejsze dni... Zwracam na to uwagę, i próbuje je rozluźniać
 

Podobne tematy

Do góry