No wiem o co chodzi, ogólnie wczoraj podczas seksu było wszystko w porządku nie czułem bólu, lecz chyba raz za mocno zacząłem to robić i poczułem ból jakby coś się urwało, wyglada na to ze nic ale ale ból był tylko taki chwilowy. Pojawił mi się w tym miejscu jakby malutki siniak lub krwiaczek taki na prawdę mały. Nie wiem o co z tym chodzi myślałem ze już wszystko będzie fajnie ale jednak trochę za bardzo się poczułem i zabolało. Z rana jak się myłem i odciągalem go do mycia to poczułem lekki bol jakby cięcia, wiec może coś się naderwalo ale właśnie nie wyglada na to za bardzo, tylko jest widoczne jakby w tym miejscu był jakiś krwiaczek bo jest lekko czarne, na zdjęciu Nawet ciężko to zauważyć. Ktoś wie co to może być i czy bać się o cos poważnego? Może jakieś naderwanie?