• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Wyleczyłem bakterię w prostacie

adam201

Member
Historia fajna ale do finału może być daleko.
Ja miałem podobnie. Po miesiącu, dwóch uspokajało się nawet na pół roku. Żadnych objawów. A potem kolejny nawrót. W latach 2015-2019 było coraz częściej gorzej a coraz rzadziej dobrze. A w 2019 zaczął się dramat.
Teraz już chyba rok albo dłużej spokoju ale cały czas się pilnuję 🙂
Hej, mogę jeszcze spytać u jakiego lekarza się leczyłeś/jaki cie wyleczył?
 

Grom

Well-known member
Niestety żaden z lekarzy by mi nie pomógł gdybym sam się nie zainteresował sprawą. Byłem u kilku urologów, których zmusiłem do przepisania leków (Levofloxacyny) i szczepionki Pseudovac. Wszystko na bakterię, którą miałem czyli Pseudomonas aeruginosa.
Wcześniej robiłem diagnostykę i za każdym razem wychodziła ta bakteria mocno wrażliwa na tego fluorochinola. Gdyby mi nie pomogło to pojechałbym do Gołąbka. Nawet odłożyłem na ten cel 30 tys. zł 🙂
Korespondowałem m.in. z @abst3 , który u niego się leczył i mi dokładnie opisał każdą antybiotykoterapię. To była masakra, szczególnie Wankomycyna. No ale chyba wyzdrowiał bo już go tu nie ma a jego ostatnie posty wskazywały na wyzdrowienie.
 

adam201

Member
Niestety żaden z lekarzy by mi nie pomógł gdybym sam się nie zainteresował sprawą. Byłem u kilku urologów, których zmusiłem do przepisania leków (Levofloxacyny) i szczepionki Pseudovac. Wszystko na bakterię, którą miałem czyli Pseudomonas aeruginosa.
Wcześniej robiłem diagnostykę i za każdym razem wychodziła ta bakteria mocno wrażliwa na tego fluorochinola. Gdyby mi nie pomogło to pojechałbym do Gołąbka. Nawet odłożyłem na ten cel 30 tys. zł 🙂
Korespondowałem m.in. z @abst3 , który u niego się leczył i mi dokładnie opisał każdą antybiotykoterapię. To była masakra, szczególnie Wankomycyna. No ale chyba wyzdrowiał bo już go tu nie ma a jego ostatnie posty wskazywały na wyzdrowienie.
Jeszcze pamiętam, że ty dość długo się z tego leczyleś, ile lat ci to zajęło? I czy po kilku latach możliwe jest w ogóle w pełni wyleczenie? Bo raczej wątpię też że to tak nagle z dnia na dzień/na przestrzeni kilku dni wszystko znika i już można normalnie sikać i życ kompletnie bez objawów.
Ps. U mnie ostatnio względny spokój poza moczopędami i uczuciem ciężkości pęcherzu, na prawdę żyję nadzieją że jestem bliski wyleczenia.
 

Grom

Well-known member
Wierz mi, że ja też tak myślałem. Było tak, że całymi miesiącami było dobrze a potem wracało i to wracało coraz częściej. Moim zdaniem wyleczenie w pełni nie jest możliwe. Porównuję to do alkoholizmu. Ja całkowicie zmieniłem styl życia. Do 50 roku życia piłem, rżnąłem, balowałem. Nawet w zaostrzeniach choroby w latach 2015-2019. Ale gdy ból w odbycie stał się nie do zniesienia to zacząłem o tym czytać. Początkowo myślałem, że mam coś z odbytem typu hemoroidy lub rak ale kilku proktologów stwierdziło, że jest ok. Zrobiłem też kolonoskopię i gastroskopię i nic. Dopiero jak mocz mi zaczął śmierdzieć kredkami świecowymi to doczytałem, że to może być pałeczka ropy błękitnej. No i w diagnostyce z nasienia wyszło. Leczenie trwało z półtora roku. Obecnie moje zasady to: muszę się wyspać, niestresować (bardzo ważne!), nie pić alkoholu, nie jeść ostrego i śmieciowego, ciepło się ubierać oraz unikać zimnej wody i seksu bez gumy 🙂
 

adam201

Member
Wierz mi, że ja też tak myślałem. Było tak, że całymi miesiącami było dobrze a potem wracało i to wracało coraz częściej. Moim zdaniem wyleczenie w pełni nie jest możliwe. Porównuję to do alkoholizmu. Ja całkowicie zmieniłem styl życia. Do 50 roku życia piłem, rżnąłem, balowałem. Nawet w zaostrzeniach choroby w latach 2015-2019. Ale gdy ból w odbycie stał się nie do zniesienia to zacząłem o tym czytać. Początkowo myślałem, że mam coś z odbytem typu hemoroidy lub rak ale kilku proktologów stwierdziło, że jest ok. Zrobiłem też kolonoskopię i gastroskopię i nic. Dopiero jak mocz mi zaczął śmierdzieć kredkami świecowymi to doczytałem, że to może być pałeczka ropy błękitnej. No i w diagnostyce z nasienia wyszło. Leczenie trwało z półtora roku. Obecnie moje zasady to: muszę się wyspać, niestresować (bardzo ważne!), nie pić alkoholu, nie jeść ostrego i śmieciowego, ciepło się ubierać oraz unikać zimnej wody i seksu bez gumy 🙂
A jak z objawami? Są jakieś bóle dalej, częstomocze, pieczenia?
 

Grom

Well-known member
Generalnie bolała prostata. Efekt jakby ci ktoś nóż wbijał w odbyt. Dłuzsze siedzenie to była katastrofa. Plus promieniowanie bólu do cewki moczowej i pleców, podrażnienie penisa, ból przy wytrysku.
 

Markman

Member
..mi otworzył oczy dziadek mojej dziewczyny który od palenia ma raka pęcherza. Czyli papierosy, zioło, używki! Wszystkie toksyny schodzą cewką z moczem oraz są wydalane jelitem grubym z kałem. Ja mocno bo prawie co dziennie przypalałem zioło. A tam sporo żywicy i smoły, która jakoś musi się wydostać z organizmu. Żywica jest bardzo ciężka do usunięcia, oprócz tłuszczu z niczym nie chce wchodzić w reakcje i tutaj może tkwić problem. Jest podobno trochę żrąca stąd podrażniona lub zraniona cewka od środka. No i pieczenie przy oddawaniu moczu. Przy tym bakterie. To samo się prawdopodobnie dzieje w jelitach. Zaburzenia z wypróżnianiem, wzdęcia. Wszystko poklejone. I ten cały enterococcus faecalis ma tam pole do popisu wraz z innymi kolegami. Ja palenie rzuciłem w październiku, 2021 roku to dopiero w sierpniu, 2022 zacząłem odczuwać poprawę. Zaszczepiłem się i do dzisiaj spokój. Oczywiście na palenie przyglądam się z boku. Jeżeli chodzi o alkohol to w normalnych okazjonalnych dawkach nie powinien zrobić problemu. Może to błędna teoria ale mi pomogła. Pozdro
 

Markman

Member
Levoksa, cipro, moloxin, bactrim forte!
Nie pomogło !!!
pół roku później ampicylina dożylnie Plus szczepionka Strovac w zeszłym roku w lipcu. .no i miesiąc po miesiącu i teraz spokój
 

Grom

Well-known member
A więc tak jak pisałem. Nie ma reguł 🙂
@Markman masz bardzo podobne doświadczenia do moich tylko u mnie pomógł mix Levofloxacyny i szczepionki Pseudovac.
Następnie "miesiąc po miesiącu..." 🙂
Teraz bardzo na Siebie uważaj. Permanentne wzmacnianie organizmu plus zero jego osłabiania plus minimalizacja stresu. I będzie dobrze 👍
 

Markman

Member
Od zeszłego roku pije codziennie rano wodę z cytryną plus mega żurawina 17,000 mg w tabletkach. Dodatkowo fitolizyna raz dziennie łyżeczka pod wieczór. Okropnie nie smaczne.To przyspieszyło gojenie się tego wszystkiego. Tran z rekina, dorsza, wieżbownica, immune formuła, ostropest plamisty. Do tego mnóstwo witamin. Dieta i ruch
 

Markman

Member
Ja miałem enterococcus faecalis i klebsiella pneumoniae. Półtorej miesiąca po szczepionce w zeszłym roku, czyli we wrześniu robiłem stameya w trzech laboratoriach w Krakowie i czysto.
Najlepsze laboratorium w Krakowie to CBM UL. SŁAWKOWSKA 17, SZPITAL JAKUBOWSKIEGO ORAZ BATOREGO 3. Na miejscu przyjmują i za ścianą jest laboratorium.
 

adam201

Member
@Markman a objawy zaczęły ustępować ściśle po szczepionce czy już po antybiotyku czułeś poprawę? Bo słyszałem że nie powinno się szczepić przy aktywnej infekcji, albo jestem w błędzie.
I ile cię kosztowała kuracja ampicyliną i przez jaki okres ją stosowałeś?
Po pierwszym moim posiewie jak wyszła w antybiogramie, to zasugerowałem ją mojemu lekarzowi czy może by nie pomogła, ale stwierdził że nie ma podstaw by leczyć zgk z faecalisem poprzez kurację ampicyliną.
 

adam201

Member
Cholera, czemu te wszystkie antybiotyki takie drogie? Płacimy w tym kraju duże składki zdrowotne a jak przyjdzie co do czego to lecz się człowieku sam wydając kilka-kilkadziesiąt tysięcy na leczenie
 

Podobne tematy

Do góry