• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Wyleczeni

wektor

New member
widocznie ni zglebiles tematu, kazdy dobry lekarz ci to powie, ze zwapnienia nie maja zadnego wplywu na zapalenie, sa tylko skutkiem. takie zwapnienia jak masz ty, w tym wieku w prostacie to maly ewenement. ale ok, nie bede juz tlumaczyl skad, dlaczego, i co to oznacza. wazne zeby nie dochodzily nowe, obys utrzymal obecny stan. wnnioski sa takie, ze ciezkim samozaparciem zatrzymales chorobe w swoim przypadku. moim zdaniem miales problemy z bakteriami jednak, bez powodu twoja odpornosc nie wyciela by tyle zdrowej tkanki z prostaty. nie neguje tej metody, tylko zakladana przyczyne...miesnie czy niby stres :p tak naprawde dbasz o siebie teraz tak, ze pewnie masz 2x lepsza odpornosc niz mialbys gdyby to cie nie spotkalo. zamierzam teraz przetestowac ta manoze. ogolnie nie ma co drazyc tematu.
 

AntyProstata

New member
Wektor ma jednak rację. Mój lekarz mówił mi to samo jak go pytałem(bo na USG wyszły). Zwapnienia świadczą o przebytym procesie zapalnym. Są jak blizna-zapominasz że ją masz,póki w lustrze nie zobaczysz. Zwapnienia mają jednak tendencje do zanikania!
 

wektor

New member
to zalezy, ogolnie zadko znikaja, jesli tak jest to bardzo dobry znak, przy jednym, moze kilku czasami odpornosc potrafi takie cos wykonac. ogolnie wokol tych zmian moga wystapic bardzo nie ciekawe rzeczy w przyszlosci, dlatego wskazana jest obserwacja w pozniejszym wieku.
 

ajpinus

New member
Gowno mnie obchodzi co mowia, mowili i mowic beda lekarze.

Diagnozy lekarzy co jeden to inna:

1. Zapalenie stercza
2. Zgrubiona szyjka pecherza
3. Zwezona cewka na odcinku ujscia cewki
4. Schowane niewidoczne kamienie w moczowodach buhahahahahahah
5. Srodmiazszowe zapalenie pecherza moczowego
6. Choroba autoimmunologiczna

Korwa ludzie kazdy mi zapodawal co innego, a wyniki badan wskazywaly ze ejstem zupelnie zdrowy. Zwapnienia swiadcza o przebytym stanie zapalnym stercza, oczywiscie. Nie neguje ze nie mialem zapalenia i to nawet kilkukrotnie, ale objawy zapalenia doprowadzily do mojej reakcji zaciskania miesni dna miednicy by powstrzymac parcie i bol. Z czasem te reakcje doprowadzily do powstania spustow w miesniach i dysfunkcji, ktora zaczela dawac objawy podobne lub identyczne do zapalenia.
Sami dojdziecie do wszystkiego.

Ja Ci powiem wektor albo sie wezmiesz za cos konkretnego, albo jak mowil Izajasz: nie mozesz tego zniesc to sie przyzwyczajasz.

PS. Posluchaj Wektor, robienie SP nie gryzie sie z innymi metodami, mozesz to robic rownolegle do autoszczepionki, antybiotykoterapii. Rozumiesz o co mi chodzi? Nie czekaj az Ci jedno pomoze bo moze ci nie starczyc czasu lub nadziei. Musisz sie wziazdz za SP, dac sobie z rok i sprawdzic czy cos nie idzie do przodu. To moja dobra rada dla ciebie. Szanuje cie za Twoj wklad na te forum i twoja wiedze, ale uparty z ciebie gosc.
 

wektor

New member
1rozsiew patogenow na inne narzady.
2zuburzenia hormonalne
3zwiekszone ryzyko raka prostaty, czytalem badania wedlug ktorych kazdy epizod zapalny zwieksza ryzyko raka prostaty, nie ma badan na szersza skale, ale nie mam watpliwosci, ze to powiklanie tej choroby, bardzo pozne-szczegolnie, ze stan zapalny ciagnie sie tu czasami cholernie dlugo, a jesli sa zwapnienia to jest juz duze ryzyko, tym bardziej, ze naklada sie na to mniejsza produkcja testosteronu, czyli przerost prostaty nastapi szybciej (mniej testosteronu,estrogeny dochadza do glosu). sa lekarze, ktorzy ta mowia wprost. byla tu kiedys jakas zona i mowila ze tak lekarz jej meza powiedzial, ze tym to sie skonczy.
 

AntyProstata

New member
Yhymm. Ja przerostem jakos się nie martwię na razie. Mój ojciec(lat 57) ma powiekszona a o dziwo nic nie czuje,załatwia się normalnie. Zanim ją osiagne 50 tkę to minie 22 lata i do tego czasu medycyna będzie wiele bardziej zaawansowana. Tymczasem dmucham na zimne-czyli na moje ZGK, które jest jakby coraz słabsze i słabsze!
 

kastroo

New member
no dobra leczenie prostaty zakonczone (przynajmniej na razie):

2 urolog (zajmujacy sie tez chorobami zakaznymi) potwierdzil (po usg) prostata wrocila do normy, niebolesna (to akurat ja potwierdzam).

Leczenie protokolem antybiotykowym przez prawie 4 miechy:

17 tygodni - 1000mg Cipro dziennie
17 tygodni - 400mg Doxycykliny
co 3 tyg 10 dni Tynidazol 1000 mg
12 tygodni - Rifampicyny 600mg
8tyg - apo doxaru
Duzo ziol (saw palmetto, pyogeum, lycopene, Thym Uvocal w podwojnych dawkach itd itd...)

Aktualnie nadal biore antybole ale juz stricte boreliozowo...

Co zostalo do wyleczeni:
1. bole odbytu - cyt. urologa...jakbym mial takie hemoroidy i sie najadl ostrego jedzenia to tez by mnie dupa bolala (czopki na hemor. pomogly)
2. bol lewego jadra - typowy objaw boreliozy trza lykac antybole i czekac
3. zmiana zapalna na zoledziu - prawdopodobnie liszaj twardzinowy w wyniku reakcji autoimmunologicznej....juz wiem jak do tego podejde :)


Co tu duzo gadac jak mi jeszcze jakis cymbal w bialym kitlu kiedys powie ze mam niebakteryjne zapalenie prostaty (odpukac..) to w ryj dostanie...

Pozdrawiam wszystkich watpiacych !
 

pedro

New member
pytanie do Kastroo

Kastroo,

Czy moglbys podac wiecej szczegolow dotyczacych leczenia? Jaka byla geneza choroby, objawy i jakie badania zrobiles oraz kto przepisal Ci takie ilosci antybiotykow?

Dzieki
 

kastroo

New member
sie ku*wa pospieszylem z odtrabieniem sukcesu...

polazlem do znajomego ktory jest urolem ale ze znam go od dziecka to nie cenilem go specjalnie jako dobrego lekarza...w sumie tak dla zamnkniecia tematu ZGK

opowiedzialem historie...zbadal per rectum...prostat nie powiekszona, stwardniala jak po przebytym zapaleniu...powiedzialem ze nic nie boli na co on stwierdzil ze jak bardzo chce to zrobi tak zeby bolalo...

masaz prostaty jaki mi zafundowal bede pamietal do konca zycia...3 wymazy z cewki po masazu na glebokosc chyba 5cm zapamietam jeszcze dluzej...przez 2 dni plakalem jak mialem sie odlac...

wynik : klebsiella pneumonia....wrazliwa na Cipro...jak qrwa po 17 tyg lykania Cipro moze tam jeszcze cos byc wrazliwego na Cipro??? Enterococusa juz nie ma tyko skad sie teraz Paleczka zapalenia Pluc w prostacie wziela to ja juz nie wiem...

no nic odpalilem od tygodnia Bactrim Forte 2x dziennie, czy cos to zmieni nie wiem...polykam ze 3 miechy i bedziemy widziec czy cos sie dzieje
 

wektor

New member
ale tylko na Cipro? chyba na reszte tez. ona tam moze byc, gdyby byla przyczyna, na 100% byla by nie wrazliwa na Cipro. patogeny z tej grupy lapia bardzo szybko opornosc. Cipro jest latwitki dla patogenow, z kazdej grupy. druga mozliwosc to blad od strony labo /kazdy antybiogram ma ok 2 bledy statystyczniee przy odznaczeniach W-SW- 0. zreszta klebsiella nie potrafi zbytnio wytwarzac biofilmu, ona nie powoduje przewleklych zapalen. to niestety falszywy trop moim zdaniem- mozliwe, ze to wciaz enterokok i/lub borelioza.
 

kastroo

New member
moze i masz racje z tym eneterokokiem ale poki co nie ma sensu wracac do Cipro...

aktualnie Bactrim Forte 2 razy dziennie, tetracyklina 1500 mg 2 razy dziennie, rifampicyna 600mg dziennie i azytromycyna 500mg co 2 dzien do tego czopki posterisan H i Distreptaza naprzemiennie....
 

d4wid3k

New member
Zaczęło się od silnego stresu i trzymanie moczu co spowodowało zapalenie cewki moczowej i pęcherza. Cewkę i pęcherz wyleczyłem na własną rękę silnym antybiotykiem na wszystko. Zaczęły się parcie na mocz i piecznie krocza, mały ból penisa i uczucie piłeczki w odbycie. Z antybiotyków zrezygnowałem bo one napewno nie pomagają to starata pieniędzy i czasu. Dziewczyna masuję mi prostate, która przynosi ulge i naprawdę pomaga lub wibrator, który relaksuje okolice odbytu i mięśnie. Stres tutaj odbywa głównie 90% dyskomfortu, na 100% z własnego doświadczenia. Rozlużniam mięśnie poprzez wysyłanie fali z mózgu do krocza, samo myślenie o chorobie i to co w nas siedzi tylko pogarsza nasz stan. Pomaga także masowanie palcem od strony zewnętrznej, lokalizacja między odbytem a jądrami, bliżej odbytu, punkt zgrubiony, który da radę wyczuć. U mnie objawy pojawiają się przy silnym stresie, dlatego ważne jest się nie stresowac, objawy zlikwidowane do 95%. Trenuję umysł już od ponad miesiąca czasu. Zapomniałem dopisac, że biorę tabletki ze składem: palma sabałowa, żeń-szeń syberyjski, muira puama, buzdyganek ziemny, epimedium sagittum, l-arginina, węglan wapnia plus lek niesteroidowy przeciwzapalny Dicloberl Retard / Diclofenacum. Jeszcze dodam, że leczę się sam od 6 miesięcy. Aha bardzo ważny jest sen nawet wymuszony wtedy objawy znikają i dobrana lekka dieta: warzywa, ryba, woda i owoce, jogurty, pestki z dyni i pistacje. Unikanie przegrzania i zimna. Umiarkowania temperatura.


"Podstawą do zwalczenia choroby jest mózg i jego umysł".
 

wektor

New member
a ja mysle, ze zaczelo sie od zakazenia i dopiero przy silnym stresie zapalenie dalo wyczuwalne objawy, ale bylo juz wczesniej. i tak bys je poczul, predzej czy pozniej. stres nie jest wstanie wywolac tej choroby, moze ja jedynie ujawnic, zaostrzac. umysl moze ci pomoc, wiadomo, ze pozytywne myslenie zwieksza sile odpornosci, regeneracje tkanek itd. zle odwrotnie. ale naiwnoci jest wiara, ze to cie wyleczy. wiesz osoby z ciezkimi nerwicami nie maja takich problemow. mozesz myslec, ze bedzie ok.
 

Kertoip

New member
z początku myślałem Wektor że jesteś zmęczony chorobą, ale teraz widzę że jesteś po prostu zakompleksionym człowiekiem któremu myślenie wielokierunkowe sprawia niemały problem.

Gościu ogarnij się. Nie masz żadnych wyników jeżeli chodzi o leczenie zgk. Żadnych. Ale mądrzysz się na prawo i lewo odbierając jednocześnie nadzieję ludziom którzy coś robią w kierunku wyzdrowienia.

Tak Cie to boli że są ludzie którym udało się wyjść z tego gówna lub znacznie zminimalizować objawy ?

Chcesz to przez kolejne 10 lat żryj antybiole w opór, ale nie odbieraj nadziei ludziom którzy odnoszą jakieś sukcesy w walce z tą chorobą.

Gdybym słuchał twojego pierdolenia do tej pory pewnie codziennie wchodził bym na to forum i szukał lekarstwa. Na szczęście już nie muszę.

A jeżeli uważasz że stres nie może wywołać zgk to gówno wiesz na temat stresu.

Żal mi Cię człowieku.
 

wektor

New member
zal to jest takich jak ty, ubzdurales sobie cos i tu ciagle wchodzic. to nie jest forum dla ciebie, ty prawdopodobnie nie miales i nie masz prolemow z prostata czy czyms innym, tylko z glowa. stres nie jest wstanie wywolac zgk, do tego potrzebne sa odpowiednie czynniki. gosciu oze sobie yslec, ze bedzie ok, a jak bedzie mial zaostrzenie, powiekszy mu si prosta do 40,00,zaczna sie robic zwapnienia, to o? dalej bedzie sie leczyl umyslem.
nie wiem czy tak bedzie, jednak lepiej dmuchac na zimne. zasada jst prosta, mial kiedykolwiek na USG przekroczone norme prostaty, widoczne zwapnienia czy blizy - ma zgk. nie ma , to moze szukc gdzie indziej przyczyn. idz do poradni i tam ci powiedza, ze stres nie jest wstanie ego zrobic, a oni maja tam prawdziwych nerwicowcow. stres jest od objawow, ktore tez moze zaostrzac i tyle.
 

Kertoip

New member
wektor napisał:
zal to jest takich jak ty, ubzdurales sobie cos i tu ciagle wchodzic. to nie jest forum dla ciebie, ty prawdopodobnie nie miales i nie masz prolemow z prostata czy czyms innym, tylko z glowa. (...) zasada jst prosta, mial kiedykolwiek na USG przekroczone norme prostaty, widoczne zwapnienia czy blizy - ma zgk.

Czyli sam sobie odpowiedziałeś że miałem zgk. Miałem zarówno zwapnienia jak i powiększoną prostatę, krew w spermie, żelki w nasieniu itp. Wkurwia mnie poprostu jak ktos wyzywa innych użytkowników forum od głupców a sam pierdoli jak potłuczony. A z moją głową wszystko w porządku, dzieki.
 
Do góry